----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

19 listopada 2015

Udostępnij znajomym:

Ma numer 33 i zlokalizowana jest w dzielnicy Andersonville pierwsza w historii Chicago klinika sprzedaży medycznej marihuany. Punkt u zbiegu ulic Clark i Argyle sprzedaż rozpocznie dopiero w przyszłym miesiącu. W innych klinikach na terenie Illinois handel ruszył 9 listopada.  

"Uwielbiamy ten rejon" – powiedział menedżer kliniki nr 33 Paul Lee. Podkreśla przede wszystkim akceptację mieszkańców północnej dzielnicy Andersonville dla sprzedaży marihuany do celów medycznych.  

"Wiedzieliśmy, że zostaniemy dobrze przyjęci przez tą społeczność. To chyba najlepsze miejsce na punkt sprzedaży medycznej marihuany w Chicago" – dodaje Lee. Do tzw. Dispensary 33 wejść będą mogli tylko klienci, którzy zostaną zarejestrowani do tego punktu, przychodni. Wcześniej, w myśl wymogów prawa stanowego, należy otrzymać tzw. kartę marihuany. Do programu do końca czerwca stanowy Departament Zdrowia zarejestrował 3,300 pacjentów, w tym także dzieci, cierpiących na jedną z prawie 40 chorób uprawniających do udziału w programie.

Sprzedaż medycznej marihuany w klinice nr 33 w Chicago ruszy prawdopodobnie w pierwszym tygodniu grudnia. Ale w ośmiu innych podobnych punktach w Adison, Quincy, Canton i Mundelein oraz Marion, rozpoczęła się 9 listopada.

“Z tego, co wiem, to klinika w Mundelein ma dosłownie setki klientów" – powiedział Paul Lee. Jego słowa potwierdza podsumowanie pierwszego tygodnia sprzedaży konopi indyjskich do celów medycznych w Illinois.

Jak podała agencja AP w pierwszym tygodniu legalnej sprzedaży marihuany do kasy klinik wpłynęło $211,000. Recepty wykupiło 806 pacjentów, którzy średnio nabyli ok. 406 uncji konopi indyjskich po $450 za uncję albo $16 za gram. Podatek od sprzedaży medycznej marihuany wynosi 7 procent. Wielu klientów odeszło od okienek klinik bez niczego, bo pojawiły się problemy z ich rejestracją w stanowej bazie.

Pacjenci, którzy zakwalifikują się do programu, muszą zapłacić rocznie $150 za prawo do posiadania tzw. „karty marihuany” z obowiązkowym zdjęciem. Maksymalnie będą oni mogli kupić do dwóch i pół uncji marihuany co dwa tygodnie. Prawo wymaga, by pacjenci i ich opiekunowie złożyli odciski palców oraz poddali się sprawdzeniu ich przeszłości kryminalnej. Muszą także podpisać zobowiązanie, że nie będą sprzedawać bądź udostępniać marihuany nabytej w celach medycznych.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor