Wizyta burmistrza Rahma Emanuela w Chinach to potwierdzenie, że nasze miasto zabiega o inwestorów z Państwa Środka. Chicago w ostatnich dwóch latach podpisało umowy o współpracy gospodarczej z ośmioma chińskimi miastami.
Rahm Emanuel złożył swoją drugą wizytę w Chinach od objęcia stanowiska burmistrza Chicago. Do pierwszej doszło w grudniu 2013 roku, tuż po wizycie chińskiego wicepremiera Liu Yandonga w naszym mieście. Od podpisania w Pekinie umowy o dwustronnej współpracy w 2013 roku w naszym mieście zrealizowano co najmniej osiem projektów chińskich inwestorów. Niektóre z nich ciągle trwają, jak budowa centrum handlowego na State Street, czy siedziby komputerowej korporacji, w której zatrudnienie znajdzie 150 osób.
Jednym z głównym graczy jest prezes Wanda Group, Wang Jianlin, najbogatszy i najbardziej wpływowy chiński biznesmenem. Tuż przed wizytą burmistrza Rahma Emanuela w Chinach miejska komisja planowania przestrzennego zatwierdziła projekt budowy nowego drapacza chmur.
Wanda Vista Tower będzie trzecim najwyższym wieżowcem w Wietrznym Mieście. Budowę finansują: chińska firma deweloperska Wanda Group i chicagowska – Magellan Development Group. Projekt ma być ukończony w 2020 roku. Budynek o wysokości 1,189 stóp stanie przy 375 East Wacker Drive w śródmieściu Chicago i kosztować będzie ok. miliarda dolarów. Budynek zaprojektowany przez Jeanne Gang, oprócz dolnej parkingowej części, będzie miał 210 pokoi hotelowych i 410 mieszkań własnościowych. Dwadzieścia najwyższych kondygnacji to obejmujące całe piętra luksusowe apartamenty.
Wanda Group zainwestuje ponad $950 mln. Dzięki projektowi powstanie 2,000 etatów przy pracach budowlanych, a potem 500 stałych miejsc zatrudnienia. Hotel Wanda Vista będzie jego pierwszą tego typu inwestycją w Stanach Zjednoczonych. Kompleks hotelowy i mieszkalny ma zostać oddany do użytku w 2019 roku.
W tym roku Chicago odwiedził współzałożyciel Alibaby, giganta e-sprzedaży o zasięgu międzynarodowym, Jack Ma. Namawia on amerykańskie firmy do wprowadzania produktów na chiński rynek właśnie za pomocą Alibaby. W Chinach internetowy handel wypiera tradycyjną sprzedaż.
Burmistrz Rahm Emanuel twierdzi, że ważna jest strategia współpracy na nadchodzące lata i to właśnie temu ma służyć zacieśnianie wzajemnych kontaktów z chińskimi partnerami. Chicago podpisało umowy o współpracy gospodarczej z ośmioma chińskimi miastami. To oprócz Pekinu, Shanghai, Tianjin, Qingdao, Shenyang, Hangzhou, Wuhan i Chengdu.
W 2014 roku eksport produktów z regionu Chicago do Chin spadł o 4.4 procent. Liczba turystów z Chin w ubiegłym roku wzrosła zaledwie o 4 procent. Przy czym ten sam wskaźnik w skali całego kraju podniósł się o 21 procent. Od 2000 roku wartość chińskich inwestycji w skali całego stanu wyniosła $3.9 miliarda.
Zdaniem Stevene"a McClure"a, prezydenta Opportunity Alliance zajmującej się selekcją biznesów, Chicago musi popracować nad swoim wizerunkiem. Zaprezentować się chińskim władzom jako miasto, które jest odpowiedzialne finansowo. Ważne jest także pokazanie sprzyjającego nastawienia ze strony miejskich władz do inwestorów z Chin, bo w kraju tym administracja rządowa odgrywa bardzo dużą rolę. Dlatego wymiana delegacji jest bardzo ważna – uważa Tracy Xu, współzałożycielka China Executive Club. "Przy winie, przy obiedzie pogłębiają się wzajemne relacje, to ważny pierwszy krok" – stwierdziła Xu. Na efekty trzeba będzie poczekać.
JT