Czwartek, 8 lutego
Dzisiejsze zwiedzanie zaczynamy od świątyni Angkor Wat, niezaprzeczalnej ikony Kambodży i jednocześnie największego na świecie kompleksu religijnego. W centralnej części wzniesiono ziemskie odzwierciedlenie świętej góry Meru z dziewięcioma unikalnymi wieżami, najwyższą na 65 metrów, a całość otoczono murem oraz 3-kilometrową fosą, kiedyś pełną krokodyli.
Świątynię Angkor Wat zbudował w XII wieku król Surjawarman II, władca potężnego Imperium Khmerów jako przybytek poświęcony hinduistycznemu bogowi Wisznu. Z biegiem lat, ta ogromna budowla stała się również sanktuarium buddyjskim.
Wschód słońca ponad Angkor Wat
Do wnętrza wchodzimy przez wschodnią bramę; niemal natychmiast urzeczeni sylwetką centralnych wieżyc - pozujemy do zbiorowej fotografii, pamiątki na całe życie!
Majestat, ogrom i piękno Angkor Wat powala na kolana. Spacerujemy wewnątrz potężnego kompleksu podziwiając staranność wykonania ścian, wież, płaskorzeźby apsar, kolumny okienne, wszystko precyzyjnie wykute w piaskowcu dziewięćset lat temu. Słońce, wilgoć i schody dają się nam jednak we znaki w temperaturze 34 stopni Celsjusza. Żartujemy, że mamy dzisiaj jednocześnie saunę, solarium i ścieżki zdrowia, co - tak przy okazji - wzmacnia przecież naszą kondycję. W mrocznych pomieszczeniach oglądamy posągi Buddy, podziwiamy imponujące kolumnady, korytarze i wspaniałe płaskorzeźby opisujące wydarzenia z Mahabharaty - świętej księgi Indii.
Świątynia Angkor Wat, Kambodża
Poprzez Angkor Wat przewija się teraz 3 do 4 tysięcy turystów dziennie, ale przed lockdownami bywało i 100 000! Siem Reap dysponowało wtedy 10 tys. przewodników, z których ostało się obecnie tylko 4 tysiące. Niespełna 40% hoteli i restauracji powróciło do funkcjonowania. Skutki działania samego wirusa nie były zbyt wielkie (miejscowi mówią o zaledwie 3 tys. ofiar w 17-milionowym narodzie!), natomiast bardzo poważne szkody poczyniły efekty uboczne, typu samobójstwa z powodu utraty środków do życia, bądź niemożność dotarcia do lekarza. Sytuacja powoli ulega poprawie, co widać po zwiększającej się liczbie turystów. Pośród zwiedzających dominują Hindusi, Tajowie, Malezyjczycy i Australijczycy, po nich Polacy i Amerykanie. Kiedy byłem tutaj ostatni raz absolutnie przeważali Chińczycy i Rosjanie, trudno było wykonać jakiekolwiek zdjęcie bez ludzi w kadrze. Teraz ich prawie nie widać.
Niebiańskie tancerki, apsary, Angkor Wat
Angkor Wat - jak zawsze - jest też miejscem ulubionym do wykonywania rodzinnych zdjęć, szczególnie wśród tutejszej młodzieży. W najbardziej fotogenicznych zakątkach co rusz spotykamy odzianych w tradycyjne stroje młodzieńców i ich śliczne wybranki.
Strażniczka ruin, Angkor Wat
Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka
Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki po całym świecie, z Wietnamem, Laosem i Kambodżą włącznie, od 12 do 27 stycznia 2025 roku. Bliższe informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W. Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona internetowa: andrzejkulka.com/destinations/wietnam-laos-kambodza-2025/