----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

13 lutego 2024

Udostępnij znajomym:

Cały świat obiegła informacja o urządzeniu, które niedawno miało premierę. Chodzi o okulary od amerykańskiego giganta Apple, które zachwycają swoimi możliwościami i załamują ceną…

To urządzenie potrafi przenieść nas w wirtualny świat, narysowany na rzeczywistym. Są to okulary VR z ogromną garścią nowoczesnych rozwiązań, pełniących przeróżne funkcje. Można powiedzieć, że to mały komputer, którym możemy sterować za pomocą gestów. Obudowa urządzenia wykonana została w większości z włókna węglowego oraz magnezu, co zdecydowanie wyróżnia go spośród innych, konkurencyjnych okularów. Pomimo to okulary są dość ciężkie (ich waga to około 1,5 funta, czyli niecałe 650 gramów) i o ile nie powinny przeszkadzać podczas niedługiego noszenia ich, tak przy dłuższym obcowaniu z urządzeniem może jednak pojawić się ból głowy, a po kilku godzinach odczujemy już znaczący dyskomfort.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że przednia część Apple Vision Pro to przezroczysta szyba, przez którą widać oczy i część twarzy osoby, która je nosi. Jest to jednak złudzenie, gdyż przednia część to ekran, na którym wyświetlany jest obraz z kamery rejestrującej naszą twarz, by nasz rozmówca czuł się komfortowo prowadząc z nami konwersację. Za sterowanie oraz rzut obrazu zewnętrznego do naszych oczu odpowiada zestaw kamer skierowanych w każdą stronę oraz lampki emitujące światło podczerwone, by umożliwić komfortowe używanie okularów w nocy.

Za pracę systemu odpowiada applowski układ M2 charakteryzujący się bardzo szybkim działaniem, niezawodnością i stosunkowo niskim zapotrzebowaniem na energię. Warto też wspomnieć, że Apple Vision Pro wyposażono w wentylatory, które mają bardzo niski indeks hałasu, odprowadzające ciepło wytwarzane przez urządzenie ponad naszą głowę. Na obudowie znajdziemy także jeden przycisk służący do natychmiastowego wykonywania zdjęć oraz kółko do regulowania głośności.

Po bokach okularów znajdują się donośne głośniki, które skutecznie pogłębiają wrażenie bycia w wirtualnym świecie przez dokładne odwzorowanie dźwięku przestrzennego. Za obraz dbają dwa oddzielne wyświetlacze o niezwykłej rozdzielczości 23 milionów pikseli. Umieszczenie tak ogromnej ilości pikseli na tak niewielkiej powierzchni skutkuje nieskończonym wręcz wrażeniem jednolitej struktury, a wrażenie trójwymiaru może wywołać niemały szok, gdy pierwszy raz uruchomimy sprzęt.

Co jednak potrafi Apple Vision Pro? Niektórzy twierdzą, że urządzenie może zastąpić tablet. Tak i nie, z pewnością wiele funkcji tabletu znajdziemy również w okularach, jednak ciężko będzie zastąpić coś, czego używamy do nieco innych celów. Tablet można uznać za rozszerzenie smartfona lub coś, pomiędzy smartfonem, a telewizorem czy komputerem. Okulary od Apple to niejako nałożenie świata wirtualnego na rzeczywistość z możliwością pełnego poruszania się zarówno w jednym, jak i drugim w tym samym momencie. Wyobraźmy sobie, że będąc we własnym mieszkaniu możemy „zawiesić” jeden wirtualny ekran w dowolnym miejscu na ścianie i odtwarzać na nim filmy, kolejny na przykład na suficie, gdzie wyświetlać może się przeglądarka internetowa, a jeszcze jeden w innym miejscu i rozmawiać przez niego z naszymi przyjaciółmi przez kamerę. Po oddaleniu się od nich lub odwróceniu głowy z założonym urządzeniem okaże się, że ekrany są przytwierdzone do miejsc, w których je umieściliśmy. Ponadto możemy regulować rozmiar każdego z nich.

Jeśli aktualnie za oknem widzimy ponurą, zimową pogodę, możemy na okna nałożyć obrazy lub filmy z widokiem na ocean i plażę, a wirtualne przytwierdzenie ich na stałe sprawi wrażenie mieszkania tuż obok wyżej wspomnianego oceanu. Oczywiście możliwości jest mnóstwo i nie sposób powiedzieć o nich wszystkich. Z pewnością jest to sprzęt warty uwagi.

Niestety Apple Vision Pro posiada również wady, o których nie mówi się powszechnie. Póki co występują liczne problemy z konfiguracją urządzenia oraz łączeniem się z innymi użytkownikami. Może nawet dojść do sytuacji, w której właściciel okularów nie będzie świadomy, kiedy ktoś inny go podgląda, mając już wcześniej dostęp do jego urządzenia – chodzi o tryb gościa, w którym dwie pary okularów łączą się ze sobą. Pozwolenie na dostęp udzielane jest tylko podczas pierwszego połączenia oraz po ponownym włączeniu okularów. W czasie, kiedy są uruchomione, gość może się z nami połączyć w dowolnym momencie.

Kolejnym problemem jest czas pracy na baterii. Niestety Apple Vision Pro nie będzie chciał działać dłużej niż 3 godziny, co jest wynikiem bardzo słabym. Jeśli zatem chcesz używać urządzenia w domu, lepiej wyposażyć się w pojemny powerbank lub mieć pod ręką ładowarkę. Trzecim i chyba największym problemem jest cena. Obecnie Apple Vision Pro kosztuje 3 499 dolarów i na razie dostępny jest jedynie w Stanach Zjednoczonych. Jednak jeśli chcesz przetestować urządzenie poza granicami USA (np. w Polsce), możesz skorzystać z aukcji internetowych, gdzie ludzie sprzedają sprowadzone ze Stanów egzemplarze, wystawiając je za nawet 40 tysięcy złotych!

Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor