W poniedziałek na lotnisku O'Hare ekipy ratunkowe otoczyły samolot linii lotniczych United Airlines po tym, jak w samolocie wystąpił problem z oponami.
Zgodnie z rozkładem samolotu rejsu nr 306 z Chicago na Florydę, miał odlecieć o godzinie 1:45, ale w trakcie kołowania eksplodowały dwie opony, w wyniku czego maszyna nigdy nie opuściła pasa startowego. Natychmiast na płycie lotniska pojawiły się ekipy ratunkowe i karetki pogotowia. Żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń. Zostali oni zabrani z powrotem na terminal podstawionymi autobusami.
Monitor