Sześć osób zostało zabitych, a co najmniej 35 odniosło obrażenia w strzelaninach, do których doszło na terenie Chicago od piątku w nocy.
Według danych Chicago Sun-Times, w tym roku w wyniku użycia broni palnej zginęły w naszym mieście już 363 osoby, a 2,071 zostało postrzelonych.
Ubiegły weekend był pod względem przemocy jeszcze gorszy - zginęło wtedy 10 osób, w tym 10-letni chłopiec, a 37 zostało rannych.
Monitor