Chicagowskie władze tworzą program, który ma pomóc imigrantom w rozwijaniu firm i tworzeniu miejsc pracy. Burmistrz Rahm Emanuel zapowiedział uruchomienie programu Global Entrepreneur in Residence jeszcze w tym miesiącu.
Pięć uniwersytetów: Columbia College, DePaul University, Illinois Institute of Technology, Loyola University i Northwestern University, będzie uczestniczyć w pomaganiu imigrantom w zdobyciu wizy H-1B dla wysoko wykwalifikowanych pracowników, w takich sektorach jak technologia.
Program umożliwi uniwersytetom sponsorowanie od 10 do 20 wiz H-1B. Szacuje się, że w firmach będzie mogło znaleźć zatrudnienie około 150 osób w ciągu trzech lat.
"Chociaż Waszyngton nadal zamyka się na pomysły i innowacje bazujące na mniejszościach, w Chicago rozszerzamy nasz status miasta, w którym mile widziane są takie programy"- czytamy w oświadczeniu burmistrza Rahma Emanuela.
Podobną inicjatywę stan Massachusetts wdrożył w 2014 roku, dzięki czemu uniwersytety sponsorowały 23 imigrantów - przedsiębiorców, którzy stworzyli w tym stanie 406 miejsc pracy.
Urząd Imigracyjny niedawno ogłosił, że tymczasowo zawiesza przyspieszone rozpatrywanie wniosków wizowych w programie H-1B, który umożliwia wysoce wykwalifikowanym pracownikom z innych krajów na pracę w USA. Nowe aplikacje do programu wizowego przyjmowane będą od 3 kwietnia.
Większość wiz H-1B jest przeznaczona dla sektora technologicznego, ale korzystają z nich uniwersytety, instytucje badawcze, sektor produkcyjny i firmy świadczących usługi finansowe.
W ostatnich latach w każdym roku budżetowym wydawanych było 65,000 wiz H-1B oraz dodatkowe 20,000 dla osób, które ukończyły uniwersytety amerykańskie. Wizy H-1B wydawane są na trzy lata z możliwością ich przedłużenia na kolejne trzy lata. W 2015 roku 70.7 proc. wydanych wiz pracowniczych przypadło na obywateli Indii, 9.6 proc. - Chin, a 1.3 proc. - Kanady. Posiadacz wizy H-1B może się po wjeździe do USA ubiegać o dającą mu prawo stałego pobytu tzw. zieloną kartę.
Monitor