Drodzy czytelnicy, dziękuję za zainteresowanie naszym pomysłem, zadawania mi pytań, na które chętnie odpowiem i podam kilka pomysłów do dalszej refleksji.
Pani Kasiu, czy jest jakaś metoda, żebyśmy czuli, iż nasze życie ma sens; cieszyli się tym, co osiągamy?
Drogi Czytelniku,
kiedy zastawiamy się nad sensem życia, to każdemu coś innego nasuwa się na myśl. Jedną z metod jest szczere odpowiedzenie sobie na poniższe pytania. Wyobraź sobie, że rozmawiasz ze swoim najlepszym przyjacielem. Albo napisz odpowiedzi na papierze. Pisanie pozwala na otwartość i przyznanie się do swoich uczuć.
- Pomyśl, co cię cieszy, a co smuci.
- Co lubisz robić, a co tylko tolerujesz.
- Wymień to, za co jesteś wdzięczny.
- Czy zastanawiałeś się nad tym, kto dał ci życie?
- Czy ufasz sobie, Bogu albo innym w swoim życiu?
- Jakimi zasadami lub wartościami kierujesz się na co dzień?
- Czy umiesz się cieszyć małymi osiągnięciami?
- Czy umiesz doceniać i chwalić siebie?
- Czy jesteś swoim najlepszym przyjacielem czy wrogiem?
- Czy krytykujesz lub oceniasz siebie i innych?
- Umiesz wybaczać sobie i innym?
- Kim i czym się kierujesz, kiedy coś planujesz?
- Kto jest dla ciebie najważniejszy?
- Czy zastanawiałeś się nad tym, jak chciałbyś być wspominany przez twoich bliskich?
- Czy masz kogo kochać? Czy ktoś ciebie kocha?
Żyjemy po to, żeby coś osiągnąć. Żeby kochać i być kochanym. Dążymy do tego mimo przeszkód, jakie napotykamy na swojej drodze. Według buddyzmu, żebyśmy byli szczęśliwi, to musimy zaznać cierpienia lub bólu w naszym życiu. A nawet jest to gwarantowane. Nie będziesz umiał być szczęśliwy, jeśli nie doznasz cierpienia, strat lub porażek. Żyjemy po to, żeby kiedyś w przyszłości założyć rodzinę, zmieniać świat na lepszy, tworzyć, i korzystać z dóbr natury. Na starość powinniśmy cieszyć się świadomością, że zrobiliśmy coś pożytecznego, że osiągnęliśmy swoje cele i zasłużyliśmy się pomagając innym w potrzebie.
Każdy ma chwile załamania, ale nie warto zaprzątać sobie głowy myślami, które są negatywne i krzywdzące, a często nieprawdziwe. Tłumaczymy się bezustannie innym lub tłumaczymy sobie zachowania innych, bo boimy się ich stracić. Często robimy za dużo dla innych, a oni tego nie zauważają. Czasami nie umiemy być zadowoleni z naszego życia, bo martwimy się ludźmi, którzy nie są tego warci. A w innych sytuacjach robiąc na złość innym, my sami najbardziej cierpimy. Właśnie w takich momentach poszukujemy sensu w naszym życiu.
Niektórzy wyznaczają sobie cele, zasady, i dążą do nich szanując swoje granice. Wiedzą, że wiąże się to z ciężką pracą, ale nie poddają się, bo cel, który sobie wyznaczyli, jest nagrodą za ich ciężkie starania. Każdego dnia umieją być wdzięczni za to, co mają, nawet jeżeli nie mają wszystkiego, co by chcieli. Chcą zawsze zakończyć dzień jakąś przyjemną czynnością, więc idą na spacer, ćwiczą, słuchają muzyki, przytulają się, czytają kawały w internecie, czytają ulubione książki albo oglądają dobry film. Niestety niektórzy z nas sięgają po używki niszczące nasze zdrowie oraz jakość życia, tak ja nałogi lub złe przyzwyczajenia. Cierpią nasze rodziny, bo nie mogą nam pomóc. Osoby takie muszą same chcieć sobie pomóc i dopiero wtedy osiągną sukces i ‘wygrają walkę z nałogiem’. Polepszajmy swoje otoczenie i usuwajmy niepotrzebne rzeczy oraz znajomości, które wpływają na nas toksycznie. Dokonujmy zmian, bo otwierają one nowe możliwości i motywują nas do podejmowania cennych decyzji.
Jeżeli nasze życie ma sens, to czujemy to głęboko w sercu. Każda chwila dnia jest ważna, cenna i wierzymy, że nasza obecność ma wpływ na innych. My nie jesteśmy sami. Jesteśmy częścią społeczeństwa, rodziny i przyjaciół. Każdy moment naszego życia i wszystkie nasze decyzje mają wpływ na naszych bliskich.
Nasze życie ma sens nie dzięki temu, co posiadamy, ale temu, kim jesteśmy. Pamiętaj, że jesteś dla siebie i innych najważniejszą osobą na świecie. Twoje czyny mają sens dla innych w różnych aspektach twojego życia. W tym wszystkim bardzo ważne jest to, abyś szanował i doceniał siebie i innych. Bądź miły, ale stawiaj zdrowe granice, które pomogą ci zachować kontrolę i bezpieczeństwo. Tylko ty decydujesz, jak przeżyć dzisiaj, jutro i każdy następny dzień. Bo to jest twoje życie. Ciesz się małymi osiągnięciami. Rób to, co kochasz. Kochaj to, co robisz. Miłość daje życiu sens.
Ralph Waldo Emerson: „W każdej minucie złości tracisz sześćdziesiąt sekund szczęścia”. Mahatma Gandhi: „Przyszłość zależy od tego, co robimy dzisiaj”. „Jeśli chcesz zmieniać świat, zacznij od siebie”.
Jeżeli potrzebujesz pomocy, to proszę wykręć ten numer i porozmawiaj z profesjonalistą: 988.
Katarzyna Krzykała
Psychoterapeuta, LCSW, EMDR Certified, CGCS, PhD student - National Louis University, absolwentka Loyola University School of Social Work specjalizująca się w pracy klinicznej, prowadząca psychoterapię indywidualną, małżeńską/partnerską, rodzinną i grupową.
Mgr Krzykała specjalizuje się w żałobie, śmierci, stratach, nerwicy i lękach, depresji, oraz traumach, które często powodują chroniczne choroby mentalne. Mgr Krzykała założyła ponad 20 lat temu Klub Solo Rodzica, prowadzi psychoedukacyjne grupy w Domu Samotnej Matki oraz grupy wsparcia dla osób, którym zmarła najbliższą osoba/partner/małżonek.
