Northwest Symphony Orchestra zaprasza na koncert
„Cześć Ci Polsko! Music of Poland”
Na udział w koncercie celebrującym muzykę polskich kompozytorów zapraszają Northwest Symhony Orchestra i jej dyrektor muzyczny, Tim Semanik.
Program rozpocznie się od klasyków epoki romantyzmu. Uwertura koncertowa „Bajka” Stanisława Moniuszki odzwierciedla zamiłowanie do poematów tonalnych Liszta ubranych w polskie stroje, a piękna kompozycja „Legenda”, Op. 17 Henryka Wieniawskiego zostanie wykonana przez koncertmistrzyni Marley Haller.
Koncert przeniesie się następnie do XX wieku, gdy ceniona polska solistka sopranowa, Ewa Kowcz-Fair, wykona Tryptyk Śląski Witolda Lutosławskiego, a zakończy monumentalną Trzecią Symfonią Grażyny Bacewicz.
*****
Rozmowa z Ewą Kowcz-Fair, solistką sopranową, która już 28 kwietnia o 3 pm wystąpi wspólnie z Northwest Symhony Orchestra w Forest View Educational Center, przy 2121 South Goebbert Road w Arlington Heights.
Monitor: Pani Ewo, skąd taka pasja muzyczna?
Ewa Kowacz-Fair: Śpiewam, odkąd sięgnę pamięcią, chyba mam to po babci, Ewie Kowcz, która swoim głosem okraszała wesela niekończącymi się przyśpiewkami ludowymi. Posiadam fantastyczną edukację muzyczną i tutaj ukłony do wszystkich moich nauczycieli z podstawowej, średniej i wyższej szkoły muzycznej, którzy dołożyli cegiełkę swojej wiedzy w moją obecną muzyczną wrażliwość.
M: Ma pani już bogaty dorobek muzyczny.
EKF: Jestem w USA już 25 lat i mam za sobą kilka ciekawych koncertów w Polsce, między innymi „Stabat Mater” Dworzaka z Helmuthem Rillingiem. Mam w swoim dorobku kilka oper, w których wcieliłam się w heroiny u Mozarta, Verdiego, Pucciniego, Moniuszki czy Purcella. W tej chwili skupiam się na muzyce oratoryjnej, kameralnej i jestem specjalistką od interpretacji pieśni polskiej, w tym również pieśni ludowej, która zainspirowała wielu kompozytorów polskich. Jestem laureatką konkursu Marcelli Sembich Kochanskiej w Savannah, GA.
M: Dlaczego specjalizacja akurat w tradycji i pieśni ludowej?
EKF: „Ludowiznę” albo się „czuje” albo nie, to tak jak z jazzem, operą, czy innym gatunkiem muzycznym. Wydałam w sierpniu płytę „Art Songs from the Polish Heart”, na której znajdują się jedyne pieśni ludowe, jakie napisał K. Szymanowski - „Pieśni Kurpiowskie” - jest ich 12. To od nich zaczęła się moja idea nagrania płyty, ale to dłuższa historia na inną rozmowę…
Na płycie znajduje się 8 pieśni ludowych A. Wieniawskiego (prapremiera), 3 pieśni ludowe A. Szałowskiego (prapremiera) i jedyna ludowa pieśń M. Karłowicza „Pod Jaworem”. Każda to perła naszego dziedzictwa narodowego i tożsamości i tak jest na płycie potraktowana.
M: Jak doszło do realizacji projektu z Northwest Symphony?
EKF: Rok temu Maestro Tim Semanik zadzwonił do mnie z propozycją zaśpiewania w koncercie o tematyce polskiej. Powiedział, że wybrali już Moniuszkę, Wieniawskiego i Bacewicz. Zaintrygował mnie Bacewiczówną, bo zrozumiałam od razu, że potrafią grać!
Zapytał, czy jest coś, co bardzo chciałabym zaśpiewać z orkiestrą. Oczywiście, wpadłam w ekstazę, dyrygent mnie pyta co JA chcę zaśpiewać? Moim marzeniem zawsze było wykonać Tryptyk Śląski Lutosławskiego. Wychowałam się na Śląsku, nigdy nie słyszałam utworu na żywo w Filharmonii, a z jakiego powodu, to państwo, którzy przyjadą na koncert, ocenią sami. Mój syn powiedział: mama to jest „czad” (ma dopiero 17 lat) i jeszcze, że jestem szalona, że się porywam na ten Tryptyk.
To nie jest moje pierwsze rendez-vous z Lutosławskim. Na studiach miałam pierwszy rekonesans z jego pieśniami, a kilka lat temu nagrałam płytę Kolęd Lutosławskiego z orkiestrą Symfoniczną Lira Ensamble wraz z zespołem wokalnym.
M: Co usłyszymy podczas koncertu?
EKF: Wachlarz polskiej muzyki, tytuł koncertu to: „Cześć Ci Polsko” i dokładnie tak będzie. Od Uwertury „Bajka” S. Moniuszki, która przeniesie nas w świat mistyczny, po Legendę Wieniawskiego, którą prawie każdy Polak zna i w sercu nosi: zagra ją na skrzypcach Marley Haller, po awangardową Bacewicz i Tryptyk Śląski. W tryptyku usłyszymy trzy pieśni, gdzie Ślązaczka w pierwszej mówi o swojej miłości i o tym, co cała wieś już o niej trąbi (dosłownie). W drugiej lamentuje przy studni, że jej kochany już z inną się tutaj spotyka, a w trzeciej „Kukułeczka kuka”, daje mężczyznom dobrą radę, by nie szukali bogatej panny, bo ona szybko zdradzi, ale szukali zacnej…
Na koncercie każdy znajdzie coś dla siebie, grać będzie amerykańska orkiestra Northwest Symphony wyłącznie polskich kompozytorów, na świetnym poziomie, utwory których nie usłyszymy długo tutaj na emigracji.
Dodam, że bilety są bardzo tanie - $20, seniorzy $15. Parking jest darmowy, a dojazd bardzo prosty. Niedziela 28 kwietnia o godzinie 15:00. Forest View Educational Center, przy 2121 South Goebbert Road w miejscowości Arlington Heights.
M: Dziękujemy za rozmowę I do zobaczenia na koncercie!