Dla wielu dzieci i nastolatków nowy rok szkolny przynosi duże zmiany: nowe rutyny, inne zajęcia i zmieniające się przyjaźnie. Rodzice mogą pomóc dzieciom radzić sobie z tymi zmianami, rozumiejąc ich uczucia i znajdując sposoby na lepsze ich wspieranie. Badanie opublikowane w lipcu dostarcza nowych spostrzeżeń na temat krajobrazu emocjonalnego dzisiejszej młodzieży z pokolenia Z.
Badanie przeprowadzone przez Walton Family Foundation oraz Gallupa, przy współpracy z psychologiem dziecięcym Lisą Damour, objęło 1 675 dzieci i nastolatków w wieku od 10 do 18 lat, oraz jednego z ich opiekunów. Wykazało, że dzieci pokolenia Z odczuwały silną presję, aby być idealnymi oraz nasilenie negatywnych emocji, takich jak lęk, co było szczególnie widoczne wśród dziewcząt i nastolatków.
Bycie nastolatkiem lub zbliżanie się do tego wieku zawsze było trudne – uważa Damour. Jednak to pokolenie dzieci staje przed wyjątkowymi wyzwaniami. „Wymagamy od nich wiele pod względem akademickim. Próbują poruszać się w środowisku mediów społecznościowych, które może być dla nich bardzo wymagające”.
„A młodzi ludzie martwią się także o poważne sprawy, takie jak ich przyszłość” - dodaje. Około dwie trzecie młodych ludzi z pokolenia Z martwi się o to, jak będzie wyglądał świat, gdy dorosną, wynika z przeprowadzonego badania.
Przypomnij swojemu dziecku, że nie musi być idealne
Około jedna trzecia przedstawicieli generacji Z zmaga się z perfekcjonizmem - szczególnie dziewczęta, nastolatki i najstarsze dzieci.
To może mieć wpływ na poczucie własnej wartości, mówi Damour. Badanie wykazało, że osoby, które twierdzą, że muszą być idealne, „częściej niż te, które nie odczuwają takiej presji, mówią, że poprzedniego dnia czuły się bardzo niespokojne, smutne i zestresowane”.
Pomóż więc swojemu nastolatkowi oswoić się z popełnianiem błędów, mówi. „Pozwól mu rozpoznać błąd, jednocześnie zachowując ogólne poczucie pozytywnej samooceny”.
Powiedz mu, że „podczas gdy pracujemy nad naszymi niedociągnięciami, nadal możemy czuć, że jesteśmy dobrzy, godni i przyzwoici” – mówi, apelując do rodziców, aby mówili swoim dzieciom, iż nie muszą być doskonałe - może to pomóc zmniejszyć negatywne emocje, które towarzyszą dążeniu do perfekcji.
Rozmawiaj ze swoim nastolatkiem
Około jednego na sześciu rodziców ma problem z pocieszeniem swojego dziecka lub komunikowaniem się z nim, gdy jest zdenerwowane, wynika z badania. Zakładają, że ich nastolatki nie chcą z nimi rozmawiać lub mogą nie być otwarte na rozmowę.
„Ale to, co usłyszeliśmy od nastolatków, to jak pomocne są te rozmowy i jak bardzo zależy im na tym, co mają do powiedzenia dorośli” - mówi Damour. „Dlatego moja rada dla każdego, kto opiekuje się nastolatkiem, brzmi: idź i porozmawiaj o tym, o co się martwisz”. Jeśli nie wiesz, co robić, po prostu posłuchaj, mówi. To była odpowiedź numer 1, gdy Damour zapytał nastolatków: „Co dorośli mogą zrobić, aby pomóc, gdy jesteś zdenerwowany?”. „Po drugie: „Traktuj nasze uczucia poważnie”. Bardzo nisko na liście było „oferuj porady”.
Szukaj naturalnych okazji w codziennych rozmowach, aby poruszyć swoje obawy, mówi. „Kiedy twoje dziecko o czymś mówi, to świetny moment, aby powiedzieć: „wygląda na to, że twój przyjaciel ma trudności w szkole. Jak ty się czujesz w szkole?”.
Zaakceptuj rollercoaster uczuć i emocji
Życie emocjonalne nastolatków i dzieci w wieku przednastoletnim jest skomplikowane i złożone. Prawie wszystkie przebadane dzieci stwierdziły, że „czuły dużo szczęścia poprzedniego dnia”, ale 45% czuło się również zestresowanych, 38% niespokojnych, a 23% smutnych.
„Wnioskiem jest to, że dzieci mają wiele nastrojów, dobrych i złych” - mówi Damour. „Generalnie, nastolatki mają bardziej intensywne emocje. Ale to nie jest znak, że coś jest nie tak. To tak naprawdę znak rozwoju”.
„Jeśli twoje dziecko nie zostanie zaproszone na imprezę, na którą najwyraźniej idą wszyscy jego znajomi, będzie smutne. To jest oczekiwana emocja. Dziwne byłoby, gdyby jej nie czuło” – wyjaśnia psycholog.
Dzieci mają już świetne umiejętności radzenia sobie, których używają, aby się pocieszyć, zgodnie z raportem. „Może się wypłaczą, przytulą psa, pójdą pobiegać” — mówi Damour. Rodzice powinni się martwić tylko wtedy, „gdy stosują szkodliwe strategie radzenia sobie z daną sytuacją”.
Innymi słowy, negatywne emocje są w porządku. Liczy się to, co z nimi zrobimy.
jm