04 stycznia 2024

Udostępnij znajomym:

Jest środa, 6 grudnia, godzina 9:45, kiedy nasz Boeing 787 linii Ethiopian startuje w kierunku Addis Abeby, stolicy byłej Abisynii, odległej od Chicago o 13 tysięcy kilometrów. Tym razem samolot nie leci do Kanady - jak to przeważnie bywa z rejsami w kierunku Europy - lecz obiera wyraźnie wschodni azymut na Martha's Vineyard (poniżej Bostonu) i po niecałych dwóch godzinach osiąga Ocean Atlantycki. Oryginalnie odziane kelnerki serwują posiłek; mamy do wyboru kurczaka albo (zupełnie niezłą) smażoną rybę z kaszą kus kus. Do tego piwa do woli, a także wina do wyboru, do koloru, białe i czerwone.

1b Część flotylli Boeingów Ethiopian na lotnisku w Addis Abebie

W ciągu ostatnich kilku tygodni miałem szczęście korzystać z usług linii lotniczych LOT, Jordanian, Etihad, IndiGo i SpiceJet, dając pod względem serwisu palmę pierwszeństwa Królewskim Liniom Jordanii. LOT jest w porządku, IndiGo super, a emiracki Etihad z Abu Dhabi rozczarował, bo po tej światowej marce spodziewałem się usługi co najmniej na poziomie Emirates z Dubaju. Ale za to ich najnowszy port lotniczy, w Abu Dhabi... to po prostu bajka!

Wracamy do naszego, ciągnącego się godzinami rejsu do Etiopii, spozieram na ekran lokalizacji samolotu i z niedowierzaniem odnotowuję naszą pozycję niemal dokładnie ponad wrakiem Titanica, spoczywającego szesnaście kilometrów poniżej - cześć pamięci tym, co tutaj zginęli 15 kwietnia 1912 roku.

1f Port lotniczy Addis z zewnątrz

Port lotniczy Addis

Po sześciu godzinach "bujania w obłokach" docieramy do Europy w okolicy Santiago de Compostela. W tym właśnie rejonie trzy tygodnie temu pobiłem z (inną) grupą życiowy rekord prędkości przelotowej samolotu wynoszący 1220 km/godz., a więc tuż poniżej prędkości dźwięku! Ale powietrzny prąd strumieniowy, który nas wtedy mocno "pchał" do przodu, przestał wiać i dzisiaj fruniemy rutynowe, "tylko" 1030 km na godzinę.

Pod nami Barcelona; rozbudzony rozdawaniem kanapek rozglądam się po wnętrzu samolotu - ogromna większość to Afrykańczycy, bynajmniej nie Afroamerykanie, lecz rodowici mieszkańcy Czarnego Lądu. Lecą do swoich krajów, gdyż Ethiopian zapewnił od tego roku najlepszą sieć długodystansowych lotów po Afryce wyprzedzając dubajskie Emirate Airlines! Ethiopian idzie do przodu jak burza, ma już pięć połączeń non-stop do Stanów Zjednoczonych i z tego co wiem, marzy o Warszawie od 2024. Dobra wiadomość, gdyż kilku naszych uczestników dolatuje z Warszawy, ale z przesiadką w Stambule.

1d Zaliczamy całe Morze Śródziemne

Zaliczamy całe Morze Śródziemne

W siódmej godzinie lotu komputery pokładowe pokazują Tunezję po prawej burcie - co za ciekawy kraj, a przy tym niedrogi, bezpieczny i bez wymogów wizowych. Turystycznie PIĘKNY TEMAT! Nawiasem mówiąc, jest to kolejny, zupełnie nowy cel wycieczkowy naszego biura, dokąd serdecznie zapraszam już w lutym 2024, zanim nastaną saharyjskie upały.

Nasz lot przebiega spokojnie ponad Morzem Śródziemnym i Ziemią Faraonów, omija Sudan zaraz za Luksorem, po czym kieruje się nad Morze Czerwone i prosto do stolicy Etiopii.

 

1h Ulica w Addis Abebie dojazd do hotelu

Uliczka w Addis Abebie, dojazd do hotelu

W końcu lądujemy w kraju, gdzie człowiek PO RAZ PIERWSZY STĄPAŁ PO ZIEMI jako istota dwunożna! A działo się to ponad 3 miliony lat temu.

Port Lotniczy Addis Ababa Bole International imponuje rozmachem i sprawną obsługą imigracyjną; po dwudziestu minutach jesteśmy już na zewnątrz, gdzie na parkingu czekają przemili gospodarze. Zawozimy bagaże do świetnego hotelu w centrum miasta, po czym - ratując się przed zaśnięciem pyszną, etiopską kawą - ruszamy "w miasto" korzystając z faktu, że jest dopiero wczesny, pogodny poranek. Oczekują na nas najważniejsze i najciekawsze miejsca stolicy.

A przy okazji osobista dygresja... Etiopia staje się moim SETNYM KRAJEM (100/195, uznanym przez ONZ), odwiedzonym w ciągu barwnego, podróżniczego życia. Dziewięćdziesiątym dziewiątym była Armenia, a który będzie sto pierwszym? Oto jest pytanie.

 1i Szykuje się wyśmienita kawa etiopska oczywiście

Szykuje się wyśmienita etiopska kawa

Tekst: Andrzej Kulka

Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki po całym świecie, z Etiopią włącznie, od 30 listopada do 16 grudnia 2024 roku. Bliższe informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W.Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona internetowa: andrzejkulka.com/destinations/n-i-k-a-r-a-g-u-a

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor