Smak parzonych herbacianych liści poznano w Chinach w X wieku p.n.e. Później niezwykły napój pojawił się w Japonii, gdzie narodziła się ceremonia parzenia złotego eliksiru połączona z filozofią i estetyką buddyzmu.
W V wieku n.e. herbatę poznano w Mongolii i w Tybecie. Tam napar o niezwykłym aromacie stal się podstawowym napojem obok kumysu.
Łykiem herbaty – dosłownie – delektowano się w Europie Zachodniej dopiero od XVII-XVIII wieku. Herbacianych liści było niewiele, ceny ogromne, więc sprzedawano je na gramy ciekawskim nowego smaku... Z czasem sytuacja uległa zmianie, herbata była popularniejsza, by stać się w wielu krajach napojem ważnym, smacznym, zdrowym...
- Herbaciane flawonoidy (przeciwutleniacze) działają przeciwzapalnie i wzmacniają naczynia krwionośne. Cztery filiżanki dziennie tego napoju obniżą ryzyko udaru mózgu o 20 procent.
- Zależnie od sposobu przyrządzania naparu herbacianego może on ożywiać nas bądź uspokajać. Jeśli liście czarnej herbaty będą parzone przez trzy minuty, napar zadziała pobudzająco. Wydłużenie czasu parzenia do 5-6 minut powoduje, że w naparze zachodzi reakcja teiny z garbnikami, która w konsekwencji da nam herbatę o działaniu relaksacyjnym i wyciszającym.
- Herbata w nadmiarze szkodzi. Dzienna porcja naparu nie powinna przekraczać czterech-pięciu filiżanek. Większa ilość grozi podrażnieniem błony śluzowej żołądka, co źle wpływa na wchłanianie składników pokarmowych, zwłaszcza witamin z grupy B.
- Herbaty instant i gotowe napoje herbaciane nie mają nic wspólnego z prawdziwą herbatą, bowiem nie zawierają żadnych przeciwutleniaczy (nie ma ich też w herbatach ziołowych). Można powiedzieć, że herbata jest dobra na wszystko, a poza tym zimą ogrzewa, a latem... wbrew pozorom gorąca herbata znakomicie chłodzi nasze organizmy, ujmując to w prosty sposób.
Zimowe miesiące, mimo chłodu i naszego narzekania, mają również do zaoferowania pyszne rozgrzewające herbaty. To mój punkt postrzegania, bowiem Amerykanie gorącej herbaty w zasadzie nie piją. Zadowalają się napojami herbaciano podobnymi z lodem, cytrynowym proszkiem i dużą ilością cukru. Cóż, co kraj to obyczaj, co człowiek, to przyzwyczajenie i niechęć do zmian...
Namawiam jednak do spróbowania tego, co dobre, zamiast rosołu, który się jeszcze nie ugotował, a drapanie w gardle już się zaczyna...
Drobna uwaga: parzymy herbatę liściastą, nie ekspresową w papierze i pijamy ją w szklance, nie w kubku, ale... rozumiem przyzwyczajenia.
Zimowa herbata owocowa (trzy szklanki/kubki)
Składniki
- 2 łyżeczki czarnej herbaty
- 750 ml wrzątku
- 1 małe jabłko
- 1 mała gruszka
- 0,5 pomarańczy
- 0,5 cytryny
- garść żurawiny (może być mrożona)
- 2 laski cynamonu (może być zmielony)
- kilka goździków
- 2 łyżki miodu (lub więcej…)
Przygotowanie
Zaparzyć mocną herbatę. W międzyczasie pokroić jabłko i gruszkę w kostkę, a połówki pomarańczy i cytryny w plasterki. Wrzucić owoce do dzbanka z herbatą, dorzuć garść żurawiny i laski cynamonu oraz kilka goździków. Ewentualnie dosłodzić miodem.
Rozgrzewająca herbata z sokiem malinowym i imbirem
Składniki
- 2 łyżeczki czarnej herbaty
- 750 ml wrzątku
- kawałek imbiru (ok. 5 cm)
- 0,5 cytryny
- 0,5 pomarańczy
- 50 ml syropu malinowego
- kilka goździków
- 2 łyżki miodu (opcjonalnie)
Przygotowanie
Zaparzyć herbatę. W międzyczasie pokroić połówki pomarańczy i cytryny na plasterki. Do zaparzonej herbaty wlać syrop malinowy i dokładnie wymieszać. Dorzucić owoce, imbir i goździki. Jeśli napój będzie za mało słodki, dodać miodu do smaku.
Zimowa herbata malinowa
Składniki
- 2 łyżeczki czarnej herbaty
- 750 ml wrzątku
- 100 ml syropu malinowego
- spora garść malin (mogą być mrożone)
- 0,5 grejpfruta
- gałązka rozmarynu
- miód dla smaku (opcjonalnie)
Przygotowanie
Zaparzyć mocną herbatę. Następnie dodać do niej syrop i dobrze wymieszać. Dorzucić garść malin, pokrojonego w plasterki grejpfruta oraz gałązkę rozmarynu. Ewentualnie dodać miód dla smaku.
Anna Czerwińska
wielbicielka muzyki klasycznej i dobrej literatury, amatorka gór i namiotu, podglądania życia od kuchni i innych obserwacji wszelkich na własny użytek.
Autorka blogów: o kuchni Stanów Zjednoczonych i… truflach czekoladowych www.amerykanskiekulinaria.com; www.domowetrufle.com
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.