23 grudnia 2024

Udostępnij znajomym:

„W Ameryce kino jest prawdziwe, bo cała przestrzeń i styl życia mają tam charakter filmowy […] Życie jest kinem” (Jean Baudrillard)

Cytat ten, jest wzięty z książki Baudrillarda, Ameryka, jednego z najbardziej wpływowych, współczesnych filozofów. Umieszczenie tego fragmentu na okładce książki Macieja Jarkowieca pod niezwykłym tytułem: Na bulwarach czyhają potwory, zamierzenie czy też przypadkowo, wrzuca nas w istotności myśli francuskiego myśliciela i to w różnych ich aspektach.

Baudrillard jest autorem kultowych terminów postmodernistycznej rzeczywistości – mowa tu o symulacji i symulakrach. Aby wyjaśnić ich znaczenie odwołuje się do niesamowitego opowiadania Luisa Garcii Borgesa zatytułowanego „O ścisłości w nauce”, a to najważniejszy fragment tego tekstu:

„W owym Cesarstwie Sztuka Kartografii osiągnęła taką doskonałość, że Mapa jednej tylko Prowincji zajmowała całe Miasto, a Mapa Cesarstwa całą prowincję. Z czasem te Niezmierne Mapy okazały się już niezadawalające i Kolegia Kartografów sporządziły Mapę Cesarstwa, która posiadała Rozmiar Cesarstwa i pokrywała się z nim w każdym Punkcie. Mniej Oddane Studiom Kartografii Następne Pokolenia doszły do wniosku, że ta obszerna Mapa jest Nieużyteczna i nie bez Bezbożności oddały ją na Pastwę Słońca i Zim. Na Pustyniach Zachodu zachowały się rozczłonkowane Ruiny Mapy” (tłum. A. Sobol-Jurczykowski).

Ten absolutnie niebywały tekst jest metaforą zaniku rzeczywistości na rzecz symulacji i pokazuje proces ujednolicenia, czy raczej braku rozróżnialności między tym, co rzeczywiste, a co wykreowane, czy wyobrażone. „Taka mapa wyrysowana w skali jeden do jeden oczywiście musiała przesłonić owo cesarstwo. Zapewne trudno było sprawdzić, w którym miejscu odpowiadała rzeczywistości, a w którym już nie. Zasłoniła realność, zabrała ją. Świat trudno jest zmieniać – przenosić miasta, góry, odwracać biegi rzek. Innymi słowy rzeczywistość nas ogranicza. Ale co ogranicza mapę? Jedynie kunszt kartografa i jego fantazja. Skąd wiemy, że mapa delty Gangesu jest prawdziwa, jeśli nigdy tam nie byliśmy? Nie wiemy. 

Nasza niewiedza, a przecież wiedzieć wszystkiego nie sposób, daje kartografowi nieograniczoną władzę nie tylko nad nami, ale i nad światem. Wróćmy do cesarstwa. Jeżeli szacowne Kolegia Kartografów w miejsce pustyni wykreślą jezioro, to od tego momentu będzie tam jezioro. Bo jak zajrzeć pod mapę. I tu dochodzimy do drugiego pytania nieustannie zadawanego przez Borgesa: co mapa może zrobić z rzeczywistością?

Mapa jest narracją o geograficznym ukształtowaniu terenu. Fabuła jest narracją o wydarzeniach odbywających się w czasie. Jakie są możliwości opowieści i co ona może zrobić ze światem? (za: Ryszard Chłopek, Możliwości mapy, czyli ostatnie opowiadanie Bustosa Domecqa).

Ikoniczny koncept Baudrillarda skupiający się w terminach: symulacji i symulakrów, mówi o zaniku rzeczywistości, a raczej o przejściu rzeczywistości w jej ułudę, w świat znaków, które udają rzeczywistość. Mówi o hiper znakach, czy hiper znakowości, czyli meta rzeczywistości, która udaje oryginał, ale nim nie jest – bo jest jedynie iluzją świata. Baudrillard mówi o pustyni hiper-rzeczywistości. Jeśli u Borgesa mamy Cesarstwo i mapę tegoż, nawet idealnie pokrywającą całe terytorium, to ciągle są to dwie rozróżnialne rzeczywistości, które po rozpadzie Cesarstwa można zobaczyć w szczątkowej wersji, już nie idealnie dopasowanej do siebie. Baudrillard nie postawia nam żadnych złudzeń, co do statusu hiper-rzeczywistości – ona jest nierozróżnialna: iluzja stała się rzeczywistością.

Maciej Jarkowiec idealnie wykorzystuje ten koncept, pisząc filmową historię Ameryki, w której „życie jest kinem”. Dlaczego?

/[…] zmiany społeczne i kulturowe dostrzega Jean Baudrillard, nazywając współczesną Amerykę „pustynną formą duchową”, której emanacją jest rozrastająca się „pustynia społeczna”. Czy przyczyny obserwowanego i opisywanego przez Jeana Baudrillarda „pustyn nienia” mają te same źródła, na które wskazywał Robert D. Putnam? Wprawdzie analiza zmian społecznych u tego pierwszego nie opiera się na twardych empirycznych dowodach i trudno uznać ją za naukową, jednak wnioski z niej płynące są dalece zbieżne z tymi, przedstawionymi w pracy Roberta D. Putnama. Ameryka jest krajem „prędkości” zarówno tej fizycznej, znajdującej swój wyraz w pośpiechu dnia codziennego, ale przede wszystkim tej, wprawiającej w ruch kulturę, która, aby można ją było zrozumieć, potrzebuje gotowych odniesień i formuł. Kiedyś sposoby rozumienia i interpretacji świata wypracowywane były oddolnie, dzisiaj preparuje się kulturowe wzory, które wyprzedzają, symulują rzeczywistość. W kulturze simulacrum reprezentacje nie znajdują odniesienia w świecie rzeczywistym. Tym zmianom nie jest w stanie oprzeć się amerykańska rodzina — fundament tego społeczeństwa. Jean Baudrillard sugestywnie pisze, iż „w Nowym Yorku wir miasta jest tak potężny, a siła odśrodkowa tak wielka, że sama myśl o byciu we dwoje, o dzieleniu z kimś życia wymaga nadludzkiego wysiłku. Samotni, grupy pokoleniowe, gangi, mafie, inicjacyjne albo perwersyjne stowarzyszenia i tym podobne formy wspólnotowości mogą przetrwać, ale nieprawdziwy związek/ (za: Tomasz Masłyk, W poszukiwaniu kapitału. Z Jeanem Baudrillardem w podróży po Ameryce).

Mamy zatem do czynienia ze światem iluzji, czy mówiąc dokładniej - imitacji rzeczywistości. To imitowanie w pewnym momencie staje się na tyle potężne, iż zaprzecza temu, co imituje, co naśladuje. Już nie zniekształca rzeczywistości, już jej nie zakrywa, tak jak to ma miejsce w opowiadaniu Borgesa - staje się samo w sobie rzeczywistością, bez odniesień do pierwowzoru, który przestał istnieć. Została sama imitacja, która jest nową rzeczywistością w wersji – hiper.

Jeśli przyjrzymy się bliżej temu, jak zaistniał w kulturze Ameryki i Amerykanów kultowy film D.W. Griffitha „Narodziny Narodu”, któremu to dziełu Maciej Jarkowiec poświęca wiele uwagi w swej kapitalnej pracy o filmowej historii Ameryki, możemy dostrzec idealna egzemplifikację konceptu symulakrum.

Kontynuacja za tydzień.

Wszystkie cytaty, jeśli nie zaznaczono inaczej, za:
Na bulwarach czyhają potwory, Filmowa historia Ameryki; Maciej Jarkowiec, wyd. Agora, 2024, s. 375

Zbyszek Kruczalak
www.domksiazki.com 

 

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor