----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

08 listopada 2024

Udostępnij znajomym:

„W świecie pozbawionym wartości - jakie konstruuje na przykład ściśle mechanistyczna fizyka - nie ma tragedii. Tylko tam, gdzie istnieje to, co wzniosłe i niskie, szlachetne i prostackie, istnieje coś takiego jak zdarzenie tragiczne. Uwaga Schelera uznaje istotną różnicę między horyzontami: w horyzoncie rzeczowym (scenicznym) nie ma możliwości tragedii, możliwość ta pojawia się dopiero w horyzoncie wartości - ludzkich wartości”. (J. Tischner, Filozofia dramatu)

Filozofia dramatu, czyli czego? Co to jest filozofia? Na to pytanie jesteśmy w stanie, mniej lub bardziej dokładnie, odpowiedzieć, posiłkując się znaczeniem greckich słów, które stają za tym terminem. Znacznie gorzej nam idzie znalezienie definicji dramatu, które to słowo jest w języku oczywistą oczywistością, ale tylko pozornie, bo co to w istocie znaczy sytuacja dramatyczna? Jaka jest definicja dramatu i jakie słowa ją konstytuują?

Spójrzmy na próby określenia tego terminu. Słownik wyrazów obcych mówi o tym tak:

/dramat – (gr. dráma, dramatos = czynność, akcja) nieszczęście przeżywane przez jednostkę lub zbiorowość; ciężkie przeżycie, trudny konflikt życiowy/

W Słowniku terminów literackich, dramat ma rzecz jasna inne konotacje i stanowi „jeden z trzech podstawowych rodzajów literackich obejmujący utwory przeznaczone zasadniczo do realizacji scenicznej, mające najczęściej charakter fabularny, w płaszczyźnie językowej odznaczające się zdecydowaną dominacją dialogu”.

Niby wszystko jasne, ale czy rzeczywiście? Mamy wprawdzie, w zestawieniu obu definicji, istotne elementy sytuacji dramatycznej: dzianie się, konflikt, jednostkę, zbiorowość, scenę i dialog, ale czy to rzeczywiście wyczerpuje znaczenie dramatyczności?

W Powszechnej encyklopedii filozofii znajdujemy takie sugestie:

„… dla Hegla […] dzięki dramatowi do istnienia świata wprowadzane są wieczne siły jako konkretne byty, stanowiące treść i cel ludzkiej indywidualności. Synkretyczny charakter dramatu podkreślał też F. Nietzsche, wskazując na dramat jako apolińskie usensownienie dionizyjskiego działania i poznania”.

Mamy zatem pełne spektrum istotności sytuacji dramatycznej, którą Tischner szczegółowo analizuje w swej Filozofii dramatu. Praca ta ukazała się po raz pierwszy w 2006 roku i została wydana przez krakowskie wydawnictwo Znak. Wersja angielskojęzyczna ukazała się w tym roku nakładem oficyny wydawniczej Uniwersytetu Notre Dame w tłumaczeniu Artura Rosmana. Wstęp do angielskiego wydania napisał Cyril O’Regan.

Ikoniczny tekst Tischnera niesie w sobie wszystko to ważne, co dzieje się na scenie istnienia człowieka. Jego emocje, wartości z którymi musi się mierzyć, jego relacje z innymi, wszystko to, co znajduje się na jego drodze ku śmierci. Z jednej strony Tischner analizuje istotne kategorie stanowiące o świecie wartości począwszy od wolności, poprzez odpowiedzialność, a skończywszy na tym, co złe, dobre, pełne zazdrości, pożądania – ale mówi też o dramacie zabójstwa, rozpaczy, lęku i trwodze, a także szaleństwie i tajemnicy maski. Wszystko to oczywiście w wielkiej i obezwładniającej tajemnicy sceny, na której rozgrywa się dramat uwikłany w dialog z drugim, bo Filozofia dramatu to rzecz o filozofii spotkania, w której dialog ma charakter fundamentalny. Profesor pozwala nam inaczej spojrzeć w swej przenikliwości na spotkanie z drugim, które to wydarzenie konstytuuje nas, bo relacja JA -TY, to relacje wzajemnej zależności, nie zawsze zgodnej z pozytywnym wymiarem egzemplifikowanym w kultowym zdaniu filozofii dialogu: ja jestem sobą dzięki tobie, a ty jesteś sobą, dzięki mnie.

W omówieniu redakcyjnym polskiego wydania Filozofii dramatu, możemy przeczytać:

„Filozofia dramatu to ważne dzieło w dorobku ks. Tischnera i w ogóle jedna z najważniejszych i najciekawszych polskich książek filozoficznych. Autor usystematyzował w niej swoje wcześniejsze intuicje i dał pierwszy spójny wykład własnej koncepcji filozoficznej. To tytułowa filozofia dramatu, interpretująca człowieka i jego relacje z innymi w kategoriach spotkania, dialogu, wzajemności, błądzenia, kuszenia, potępienia i usprawiedliwienia. Wiele zawartych w niej analiz poświęconych jest różnym postaciom zła, bo właśnie spotkanie ze złem sprawia, że człowiek szczególnie boleśnie doświadcza dramatyczności własnej egzystencji. O atrakcyjności analiz decyduje metoda Tischnera, który dla opisania międzyludzkich oddziaływań nie boi się sięgać po przykłady z literatury - Dostojewskiego czy Szekspira - śmiało też posługuje się metaforą”.

Idealnym przykładem wyjątkowego sposobu pisania i mówienia Tischnera o filozofii jest ten, niewielki fragment wyjęty z polskiego wydania Filozofii dramatu, w którym idealnie widoczne jest instrumentalne traktowanie literatury jako ważnego narzędzia w przybliżaniu skomplikowanych pojęć filozoficznych:

„Tragiczny splot wydarzeń tym się charakteryzuje, iż zło, zamiast ginąć - tryumfuje. Za swój czyn miłosierdzia Prometeusz ponosi karę. Uciekający przed przeznaczeniem król Edyp pada ofiarą przeznaczenia. Sprawiedliwy ginie ukrzyżowany między łotrami. Tragedia kończy się wydarzeniem, w którym dobro ukazuje swoją bezsiłę w sporze ze złem. Słówkiem tragiczność określamy możliwość tragedii. Dramat kryje w sobie zarodek tragiczności, otwiera bowiem drogę ku tragedii jako swej możliwości. Ktokolwiek bierze udział - jakikolwiek - w dramacie, ten ociera się o możliwość tragedii; ma jakieś uczestnictwo w tragiczności. Dlatego perspektywa tragiczności jest nieodłącznym tłem każdego spotkania. Co nie znaczy, iż jest nam ona dana wyraźnie”.

Tischner był fenomenalnym mówcą, miał niebywały talent mówienia o filozofii w sposób, który pozwalał słuchaczom identyfikować się z przytaczanymi teoriami czy konceptami różnych szkól filozoficznych.

Miał rzadki dar skupiania uwagi słuchających na tym, co ważne. Potrafił mówić o filozofii jako sposobie na życie mądre i być może właśnie dlatego miał zawsze wokół siebie tłumy słuchających, bo kto nie chce swego życia przeżyć mądrze?

Filozofia dramatu, Józef Tischner, wyd. Znak, 2006, s. 256.
The Philosophy of Drama, Józef Tischner, translated by A. Rosman, published by
University of Notre Dame, 2024, 262 pages.

Zbyszek Kruczalak
www.domksiazki.com 

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor