Nowy król smartwatchy czy zawód dla fanów marki Samsung? Oto co możemy znaleźć w najnowszym Galaxy Watch 5.
Tegoroczne modele zegarków Samsunga pojawiły się w dwóch odsłonach Galaxy Watch 5 oraz Galaxy Watch 5 Pro. Większość cech zegarków pozostała ta sama w porównaniu z poprzednikiem, czyli modelem Galaxy Watch 4. Fani obrotowej obręczy niestety będą zawiedzeni. Samsung zdecydował się, by w tym roku nie montować w swoich zegarkach tego gadżetu i to zarówno w modelu 5, jak i 5 Pro.
Jedną z cech, która wyróżnia nowy model zegarka Galaxy Watch 5 Pro to bardziej pojemna bateria. Jej pojemność zwiększono do 590 mAh, co według producenta zwiększa czas użycia zegarka do 20 godzin w trybie ciągłego pomiaru parametrów życiowych oraz do 80 dni w ramach typowego użytkowania. Warto mieć na uwadze, że wiele kluczowych funkcji zegarka wymaga od nas posiadania telefonu Samsung.
Jeśli chodzi o wygląd, nowy model nie różni się znacząco od poprzedniego. Tylna część zegarka jest teraz bardziej płaska, dzięki czemu wygodniej leży na dłoni i zwiększa dokładność pomiaru czujników. Do wyboru mamy dwa rozmiary 40 i 44 mm, podobnie jak w modelu Galaxy Watch 4.
Jednak największą zmianą jest wcześniej wspomniany brak obrotowej ramki, z której znana była linia smartwatchy od Samsunga. Zamiast tego zegarki wykorzystują dotykową ramkę, po której trzeba przesuwać palcem, aby nawigować po menu. Do tego każdy zegarek wyposażony jest w dotykowy ekran oraz dwa fizyczne przyciski z prawej strony.
Samsung Galaxy Watch 5 Pro został wzmocniony, dzięki czemu jego konstrukcja jest trwalsza i bardziej odporna. Korpus wykonano z tytanu, a nad ekranem znajdziemy szafirowe szkło, niezwykle odporne na zarysowania. Ten model zegarka występuje tylko w jednym rozmiarze, 45 mm, co może być nieco uciążliwe dla osób z mniejszym nadgarstkiem.
Dotykowa ramka okazuje się łatwa w użyciu w modelu Galaxy Watch 5 Pro, ponieważ podniesiono tam krawędź wokół ekranu. Można wyczuć palcem efekt porównywalny z obracaniem obręczy w poprzedniku. Oczywiście nie jest to tak precyzyjne jak w przypadku obrotowej ramki, która dawała wrażenie zatrzymania się po przekręceniu o jedną pozycję. Jeszcze większy problem pojawia się w momencie, gdy mamy wilgotne dłonie lub rękawiczki. Wtedy precyzyjny wybór określonej opcji jest wprost niemożliwy. Samsung zdecydował się usunąć swój „znak rozpoznawczy” twierdząc, że jest to dodatkowy element mogący ulec uszkodzeniu lub zablokowaniu podczas używania zegarka w trudnych warunkach (np. tam, gdzie jest dużo piachu).
Zarówno model 5, jak i 5 Pro wyposażono w ten sam procesor, co zeszłoroczne modele. Wydajność nowego zegarka pozostaje na bardzo dobrym poziomie i nigdy nie było problemów z załadowaniem się dowolnej aplikacji lub zacięciem tarczy zegarka.
Na pierwszy rzut oka ciężko odróżnić nowy model od poprzednika. Obydwa korzystają z One UI Samsunga na Wear OS 3 z aplikacjami Google, takimi jak YouTube Music, Mapy Google czy Asystent Google.
Jednak mimo tego, że w Sklepie Play dostępny jest pakiet aplikacji Google i innych firm, seria Galaxy Watch 5 potrzebuje telefonu od Samsunga, aby korzystać z niektórych czujników zdrowia, takich jak EKG. Chociaż jest to zegarek z Androidem, nadal najbardziej pasuje do urządzeń marki Samsung.
Obydwa zegarki mogą śledzić ponad 90 rodzajów aktywności i automatycznie wykrywać treningi takie jak bieganie, pływanie czy aerobik. Bardzo dobrze działa również nawigacja, która z każdego miejsca na świecie będzie w stanie zaprowadzić nas określoną drogą do celu. Można też zapisać lokalizację i wyruszyć na pieszą wędrówkę, po czym wrócić do wskazanego wcześniej miejsca.
Bardzo znaczącą nowością w nowym Galaxy Watch 5, która odróżnia ją od poprzedników, jest kontrolowanie temperatury ciała. Niestety ta opcja nie jest jeszcze włączona, jednak Samsung obiecuje, że włączy ją wraz z jedną z nadchodzących aktualizacji. Według koreańskiego producenta opcja ta będzie używana głównie podczas snu. Konkurenci tacy jak Fitbit i Oura używają czujników podczerwieni w swoich urządzeniach do śledzenia temperatury skóry podczas snu już od dłuższego czasu. Zatem nie jest to rewolucyjne rozwiązanie wymyślone przez firmę Samsung. Jednak opcja ta da nam wgląd w to, czy mamy gorączkę oraz pomoże podczas rejestrowania cykli menstruacyjnych.
Większość opcji pozostaje nadal niezmieniona w porównaniu z poprzednikiem Galaxy Watch 4. Po raz kolejny dostajemy czujnik bioimpedancji do pomiaru składu ciała, a także czujnik mierzący poziom tlenu we krwi czy rejestrowanie EKG. Biorąc pod uwagę fakt, że tylna część zegarka została przeprojektowana i lepiej przylega do ręki oczekuje się, że nowy model będzie jeszcze dokładniej prezentował parametry naszego zdrowia i życia.
Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.