W najnowszej antologii poezji „Świat idzie inną drogą”, wydanej przez Starostwo Powiatowe w Słupsku w 2016 roku, znalazło się troje poetów z Chicago. Pierwszym z nich jest Władysław Jan Burzawa, który urodził się w 1955 r. w Otfinowie nad Dunajcem (dawne woj. krakowskie). Debiutował w „Tygodniku Kulturalnym” pod koniec lat siedemdziesiątych 334 Biogramy / Do Czytelnika ub. wieku. Wiersze publikował w „Gazecie Krakowskiej”, „Miesięczniku Literackim”, Życiu Literackim”, „Nowym Medyku”, „Nowej Wsi”, „Prometeju”, „Radarze”, „Okolicach”, „Kujawach”. Po wyjeździe do USA (w grudniu 1984) publikował swoje wiersze w prasie polskojęzycznej („Dzienniku Związkowym”, „Panoramie”, „Relaxie”, „Nowym Dzienniku”, „Liście Oceanicznym”, kwartalniku „To Be” - czyli „Być”). W 1997 r. nakładem wydawnictwa Krakowski Klub Artystyczno-Literacki ukazał się jego debiutancki tomik „Zanim”.
PO NAS
Zostanie pokój
do wynajęcia
i samotność
wliczona w czynsz
emigracja we wspomnienia
miłość w drugim obiegu
i cień niedomówień
rozmów aż po świt
a może po nas
zostanie jeszcze coś
co nie warto już
wydobywać z zapomnienia...
RODZINNE PODWÓRKO
Na naszym rodzinnym podwórku
zmieniło się wiele
zapach burzy w powietrzu
i macierzanki w ogródku
już nie ten sam
słońce nie świeci jak dawniej
dom w ziemię nie wrasta
i nawet pies nie bierze
szczekaniem pod uwagę
przybyłych nieznajomych
Na naszym rodzinnym podwórku
zmieniło się wiele
i dzisiaj coraz trudniej
nam się tu odnaleźć
MÓJ ANTYSEMITYZM
Tylko Ciebie pamiętam z całej naszej klasy
choć dziś nie jestem pewien
jaki kolor miały Twoje oczy i włosy
jak i tego czy zawsze chodziłaś uśmiechnięta
od ucha do ucha czy tylko
o zachodzie słońca
Wiem jednak na pewno
że tylko Ty
z całej naszej klasy miałaś
ten niepowtarzalny zapach
świeżo zatemperowanego ołówka
o całą resztę dziś jak i wtedy
nie zachodzę w głowę
Anno Blummenfeld
mieszkanko Tel Awiwu