W najnowszej antologii poezji „Świat idzie inną drogą”, wydanej przez Starostwo Powiatowe w Słupsku w 2016 roku, znalazły się również wiersze Janusza Klisia, który urodził się w 1961 r. w Dębicy (woj. podkarpackie). Poeta, plastyk i nauczyciel. Wiersze publikuje w Polsce i USA. Autor trzech tomików i współautor szesnastu antologii i książek poetyckich, dwóch płyt CD i licznych publikacji prasowych, zdobywca wielu nagród i wyróżnień w konkursach literackich. Od 1998 roku przebywa na emigracji w USA. Uczy klasy licealne w Polskiej Szkole im. Marii Skłodowskiej-Curie w Chicago. W wolnych chwilach oddaje się też zajęciom plastycznym - rysuje i maluje.
DOM
noszę w sobie dom
stary
w którym wspomnienia
kładą rękę
na moim ramieniu
ciepłą i jasną
delikatną
w jednym dotyku
płoną wszystkie neony
zachwyceń
i płonie jak słońce
moje życie
noszę w sobie dom
stary
w którym została
moja młodość
wetknięta między belki
jak wiązanka kwiatów
polnych
tych najpiękniejszych
pachnących
i wolnych
noszę w sobie dom
stary
nigdy niekończącego się lata
LAWENDOWE WZGÓRZA
odnajdę Twoje sny
na lawendowych wzgórzach
i szepty nieśmiałe
w zielonych drzewach
schowane
tam gdzie ciepły wiatr
nieskończonością marzeń
serca kołysze
ręką zerwę kwiat
i pochwycę duszę
w lawendowym uścisku
serce spragnione
łzą najczystszą napoję
łagodną i cichą
najspokojniejszą
na lawendowych wzgórzach
nic się nie zaczyna
nie kończy
jak dusza - trwa
i nigdy nie umierają motyle
LATO W KAPELUSZU
noszę w kapeluszu słomianym
słoneczników latarnie
miodowe
przestrzeń gorącą
na liściach zielonych
wspartą
i słońc przelatujących
nad słońcami
tysiące
noszę w kapeluszu słomianym
pszczół brzęczenie
lipcowe
pejzaż kolorowy
aromatem łąk utkany
starannie
i słowa ulotne
jak wróble
szare
noszę w kapeluszu słomianym
nieba odbicie
błękitne
dzieciństwo skrzydlate
jaskółek wiszących
pod dachem
i sny niewinne
jak poziomki
pachnące - upalnym latem