Prokuratorzy generalni 17 amerykańskich stanów chcą tymczasowego wycofania z użytku i kompleksowej naprawy kilku modeli samochodów koreańskich producentów. Chodzi konkretnie o koncerny Kia i Hyundai. Akcja może dotyczyć kilkudziesięciu tysięcy samochodów jeżdżących po amerykańskich drogach. Gubernatorzy zawiązali w tej sprawie koalicję i zwrócili się do rządu w Waszyngtonie, a powód jest jeden – te samochody zbyt łatwo ukraść.
W liście do National Highway Traffic Safety Administration koalicja zażądała wycofania "zagrożnych" pojazdów Hyundai i Kia wyprodukowanych w latach 2011-2022, „w których są łatwe do obejścia systemy zapłonowe i brak immobilizerów, a to sprawia, że te samochody są bardzo narażone na kradzieże”. Modele, które będzie czekała przymusowa naprawa, to m.in. Hyundai Santa Fe i Tucson oraz Kia Forte i Sportage.
"Hyundai i Kia zapowiedziały, że zainicjują dobrowolne kampanie serwisowe oferujące aktualizację oprogramowania dla niektórych pojazdów z tą luką w systemie rozruchowym. Niestety, jest to jednak niewystarczająca odpowiedź na problem i nie rozwiązuje odpowiednio problemów bezpieczeństwa, z którymi borykają się właściciele pojazdów i społeczeństwo" - napisano w liście do NHSTA. Powodem druzgocących dla koreańskich producentów statystyk jest słabe zabezpieczenie - zdecydowanej większości tych samochodów brakuje elektronicznych immobilizerów, które uniemożliwiają złodziejom fizyczną ingerencję w układ zapłonowy. Funkcja ta jest standardowym wyposażeniem prawie wszystkich pojazdów z tych samych lat wyprodukowanych przez innych producentów. Co więcej, nawet w tych samych modelach samochodów produkowanych na rynek europejski takie zabezpieczenia również są montowane.
Problem nie jest wymyślony
W niektórych częściach kraju problem stał się tak poważny, że niektóre firmy ubezpieczeniowe odmówiły wypisania nowych polis na wspomniane modele marek Hyundai i Kia. Ta praktyka była widoczna w miejscach, gdzie kradzieże stały się wyjątkowo powszechne – m.in. w Chicago. Według rzecznika Progressive, roczniki 2016 do 2021 samochodów Hyundai i Kia są 20 razy bardziej narażone na kradzież niż inne pojazdy. Dziennik Chicago Sun-Times poinformował, że Chicago jest jednym z miast, które doświadczyło wzrostu liczby kradzieży tych marek. Departament szeryfa powiatu Cook połączył ten trend z użytkownikami mediów społecznościowych, gdzie publikowane są instrukcje na temat uruchamiania tych samochodów bez kluczyków.
Metoda
Sprawa zaczęła się od TikToka, na którym ktoś umieścił film pokazujący, jak ukraść samochód marki Kia lub Hyundai za pomocą kabla USB. Mimo że producenci i administratorzy platform systematycznie je usuwali, to każdego dnia pojawiały się nowe materiały wideo. Do samochodów włamywano się mało finezyjnie, bo siłą i niszczono plastiki wokół kolumny kierowniczej. Auta nie miały zabezpieczenia w postaci immobilizera, dlatego było możliwe ich uruchomienie przez przekręcenie stacyjki końcówką kabla USB, która pasowała tam dokładnie tak samo jak oryginalny kluczyk. Jednym z najbardziej skutecznych złodziei w Chicago okazał się 11-latek, który włamanie i odpalenie auta przez kabel USB opanował do perfekcji. Cała operacja zajmowała mu kilka minut.
fk