Illinois Lottery zarobiło setki milionów dolarów na sprzedaży tzw. zdrapek w okresie ostatnich pięciu lat, ale nie wypłaciło wielu głównych nagród pieniężnych.
Według raportu dziennika Chicago Tribune począwszy od 2011 roku nie zostało wypłaconych nawet 40 procent głównych nagród pieniężnych w najbardziej popularnych zdrapkach. Jedna z takich gier - "The Good Life" - oferowała 46 milionów dolarów wypłacanych w ratach dla dwóch zwycięzców. Kupony do gry kosztowały 30 dolarów za sztukę, sprzedano ich miliony, a gra zakończyła się zanim ktoś wygrał główną nagrodę.
Długoletni gracz, Jim Jurewicz jest rozżalony tymi doniesieniami.
"Każdy gra na loterii z nadzieją na wielką wygraną" - powiedział. "Czasem gra kilka miesięcy, nawet pół roku lub dłużej. A potem nagle gra znika i nagrody pozostają nieodebrane. To nie jest w porządku".
W przeprowadzonym dochodzeniu Chicago Tribune powołuje się na publiczne dokumenty dotyczące 138 gier błyskawicznych, czyli tzw. zdrapek z ostatnich pięciu lat. W 2011 roku firma Northstar Lottery Group przejęła zarząd nad oferowanymi zdrapkami, zwiększając liczbę drukowanych kuponów, co pozwalało oferować wyższe nagrody pieniężne. Dostawcy i stan otrzymywali w związku z tym wyższe zyski. Ale kiedy sprzedaż zdrapek zaczęła spadać, Northstar doprowadził do usuwania oferowanych w sklepach zdrapek, często zanim padły najwyższe wygrane.
Urzędnicy loterii nie dyskutowali z ustaleniami gazety, ale powiedzieli, że były one błędne lub nieistotne.
Monitor