09 sierpnia 2023

Udostępnij znajomym:

Niesie to za sobą mnóstwo spekulacji, plotek oraz niepotwierdzonych i potwierdzonych informacji. Kilka z nich może naprawdę zaskoczyć. Czego możemy spodziewać się od nowego flagowca Apple?

Co roku firma Apple prezentowała swoje nowe produkty podczas imprezy zorganizowanej (zazwyczaj) we wrześniu. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że tak ma być również tym razem. Najbardziej wyczekiwanym produktem jest oczywiście nowy smartfon Apple iPhone 15 i jego odmiany. Oto jakie informacje udało się zebrać do tej pory.

To, na co bacznie zwracają uwagę obecni lub przyszli użytkownicy nowych telefonów od Apple, to port ładowania. Dotychczas Apple umieszczał w iPhonie port Lightning, który był standardem na świecie jedynie wtedy, gdy mieliśmy urządzenie od Apple (i to nie każde). Krążą pogłoski, że firma zdecydowała się zaprezentować w nadchodzącym modelu ustandaryzowany na świecie port USB-C. Byłaby to niemała rewolucja, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że przewody, których do tej pory używaliśmy do ładowania telefonu i przenoszenia danych, trzeba będzie zwyczajnie wyrzucić.

Dlaczego jednak Apple może zdecydować się na taki krok? Chodzi o decyzję podjętą przez Unię Europejską, która niejako wymusza na producentach tworzenie urządzeń z wyżej wymienionym standardem USB-C, w tym również markę Apple. Pytanie, czy firma zdecyduje się wprowadzić standard w każdej wersji telefonu czy będzie to zmiana tylko w modelach produkowanych na rynek Unii Europejskiej? Tego niestety jeszcze nie można potwierdzić.

Bardzo prawdopodobne wydaje się, że nowy iPhone 15 będzie wyposażony w możliwość dodania karty e-sim nie tylko w wersji amerykańskiej, ale również globalnej. Do tej pory użytkownicy spoza USA mieli możliwość instalowania jedynie fizycznej karty SIM.

Co z aktywną wyspą, przysłaniającą część ekranu? Prawdopodobnie zostanie ona nie tylko w podobnej formie, ale również otrzymają ją niższe modele (dotychczas miały ją modele 14 Pro oraz 14 Pro Max). Dynamiczna wyspa znalazła mnóstwo zwolenników i okazała się całkiem użytecznym narzędziem podczas codziennego używania iPhone’a. Jest duża szansa, że Apple jeszcze bardziej poprawi i zwiększy jej funkcjonalność w nadchodzących, tegorocznych modelach.

Jak co roku nowy model smartfona od Apple otrzyma nowy procesor, który po raz kolejny może być uznany za najszybszą i najbardziej wydajną jednostkę użytą dotychczas w urządzeniu przenośnym. W przeciwieństwie do konkurencji Apple świetnie radzi sobie z optymalizacją, co skutkuje mniejszym apetytem na zasoby sprzętowe, jak choćby pamięć RAM, której do tej pory mieliśmy 6 GB (u konkurencji 12 lub nawet 16 GB). Nie jest jasne, czy Apple postanowi dołożyć nieco pamięci, by specyfikacja wyglądała jeszcze lepiej na papierze.

W tym roku mogliśmy obserwować niezwykłe możliwości obiektywów i sztucznej inteligencji zastosowanych w Samsungu Galaxy S23 Ultra, zaprezentowanym w lutym. Apple ma bardzo ciężkie zadanie, które musi wykonać, by wybić się na szczyt w rankingu fotosmartfonów. Samsung swoim modelem pokazał, że smartfon może dogonić aparaty fotograficzne wysokiej klasy, a w niektórych momentach nawet je przebić. Szczególnie ważnym efektem, który iPhone 15 musi uzyskać, będzie bardzo wysoka jakość zdjęć robionych przy słabych warunkach oświetleniowych.

Kolejną kwestią jest zoom. Wspomniany przed chwilą konkurent Apple posiada obiektyw z dziesięciokrotnym zoomem optycznym, autofocusem i stabilizacją obrazu, a zdjęcia robione za pomocą niego wyglądają po prostu świetnie. Krąży plotka, która sugeruje, że w nadchodzącym modelu ma pojawić się peryskopowy zoom (podobny do tego zastosowanego w Samsungu). Polega to na pozostawieniu pustej przestrzeni we wnętrzu smartfona w poziomie i skierowaniu dwóch zwierciadeł w kierunku obiektywu umieszczonego gdzieś w obudowie.

Interesującą informacją jest ta, która sugeruje, że nowy iPhone będzie łatwiej naprawialny. Konstrukcja urządzenia ma zostać zaprojektowana w taki sposób, by część elementów można było przenieść z poprzedniego modelu w razie awarii lub usterki. Zatem jeśli z nowym telefonem coś się stanie, a jesteś posiadaczem iPhone 14, istnieje szansa, że będzie można wykorzystać daną część z poprzedniego modelu i obniżyć koszty ewentualnej naprawy oraz ograniczyć nieco odpady. Jest to dość przełomowy pomysł, zważywszy na fakt, że praktycznie każdy telefon na świecie jest projektowany od podstaw, by mógł być lepszy od poprzednika, przy cieńszej i bardziej smukłej obudowie.

A co z ceną nowych modeli? Tutaj informacje z różnych źródeł nie są zbieżne. Niektóre plotki mówią, że podstawowa wersja iPhone’a ma kosztować tyle samo, co w zeszłym roku. Inne sugerują ciężką sytuację na rynku oraz tym, co dzieje się u konkurencji i podają, że iPhone 15 będzie nieco droższy od poprzednika. A jak będzie faktycznie? Nie wiadomo. Jednak prawdopodobne jest, że Apple zorganizuje przedsprzedażową promocję, podczas której będzie można nabyć nowy model w atrakcyjnej cenie lub z dodatkowym, sporo wartym akcesorium. W taki sposób do zakupu produktów zachęca również firma Samsung, która daje zazwyczaj dwa tygodnie na podjęcie decyzji i zakup nowego produktu w niższej cenie.

Podsumowując, z pewnością iPhone 15 będzie lepszy od poprzednika. Jednak z opinią oraz oceną tego, czy opłaca się wymieniać własne urządzenie na nowsze, trzeba poczekać do premiery.

Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor