26 sierpnia 2024

Udostępnij znajomym:

Choć nazywani są urzędnikami państwowymi, prezydenci nie podejmują się tej pracy za darmo - otrzymują znaczną pensję podczas urzędowania. Od czasów George’a Washingtona do dziś prezydenckie wynagrodzenie ustala Kongres, a łączna kwota była kilkakrotnie podnoszona. Oto kilka faktów na temat prezydenckich wynagrodzeń i tego, jak zmieniały się od najwcześniejszych dni istnienia kraju.

Pierwszy prezydent Ameryki, George Washington, najwyraźniej nie miał ochoty być opłacanym jako naczelny dowódca. Nawet przed objęciem funkcji prezydenta USA, Washington nigdy nie przyjął pieniędzy w czasie, gdy był oficerem wojskowym. Jednak twórcy Konstytucji uznali, że prezydent powinien być odpowiednio wynagradzany, aby zapobiec temu, by osoba pełniąca tę funkcję padła ofiarą wpływów finansowych. Jak wyjaśnił Alexander Hamilton w Federalist Papers, ustalenie oficjalnej pensji dla prezydenta uczyniłoby go mniej podatnym na przekupstwo. Aby jeszcze bardziej ograniczyć takie wpływy, wprowadzono klauzulę Domestic Emoluments Clause, aby uniemożliwić ustawodawcy zmianę pensji prezydenta w trakcie jego kadencji; uniemożliwiło to Kongresowi wykorzystanie tej władzy jako sposobu na wpływanie na decyzje polityczne prezydenta. Ostatecznie Kongres zdecydował, że prezydent ma otrzymywać roczną pensję w wysokości 25 000 dolarów (obecnie to równowartość około 4,5 miliona dolarów), przy czym wiceprezydent miał otrzymywać $5 000, a członkowie gabinetu prezydenta $3 500.

Ulysses S. Grant był pierwszym prezydentem USA, który otrzymał podwyżkę

Ulysses S. Grant pełnił urząd prezydenta od 1869 do 1877 roku. 3 marca 1873 roku Kongres uchwalił ustawę, którą jego szydercy określali jako „Salary Grab Act”. Ustawa ta przyznawała podwyżki płac z mocą wsteczną ustępującym członkom Kongresu, podnosiła pensje nowych członków Kongresu i podwajała pensję prezydenta do 50 000 dolarów rocznie. Była to pierwsza podwyżka pensji prezydenckiej w historii Ameryki. Ustawa została podpisana przez prezydenta Granta zaledwie kilka godzin przed zaprzysiężeniem na drugą kadencję. Podpisanie ustawy było bardzo kontrowersyjne, ale podwyżka płac pozostała, a prezydenci nadal zarabiali 50 000 dolarów rocznie, aż do kolejnej podwyżki pensji na tym stanowisku w 1909 roku.

Od 1909 do 1948 roku prezydent USA zarabiał 75 000 dolarów rocznie, zaczynając od administracji Williama Howarda Tafta. Kiedy Taft obejmował urząd, największe gwiazdy baseballu, w tym Nap Lajoie i Ty Cobb, zarabiały tylko około 9 000 dolarów rocznie, znacznie mniej niż prezydent USA. W 1930 roku, kiedy urząd sprawował Herbert Hoover, wszystko się zmieniło. Babe Ruth, zawodnik New York Yankees, otrzymał ogromną podwyżkę i podpisał kontrakt, na mocy którego zarabiał 80 000 dolarów rocznie, stając się pierwszym sportowcem, który zarabiał więcej niż prezydent. Rutha słynnie zapytano, czy uważa, że powinien zarabiać więcej niż prezydent, na co odpowiedział: „Dlaczego nie? Miałem lepszy rok niż on”. W 1949 roku pensja prezydenta USA wzrosła po raz kolejny, do 100 000 dolarów, ale w tym czasie baseballiści z Galerii Sław Hank Greenberg i Joe DiMaggio zarabiali już taką samą kwotę rocznie.

Harry Truman jako pierwszy prezydent otrzymywał dodatek na wydatki

19 stycznia 1949 r., dzień przed drugą inauguracją prezydenta Trumana, Kongres uchwalił ustawę nie tylko podnoszącą pensję prezydenta z 75 000 do 100 000 dolarów, ale także przyznającą mu wolne od podatku konto na wydatki w wysokości 50 000 dolarów rocznie. Kwota ta została później opodatkowana 20 października 1951 r., chociaż od tego czasu wahała się między statusem nieopodatkowanym a opodatkowanym (obecnie jest nieopodatkowana). W trakcie kolejnych podwyżek zarobków prezydenckich to konto wydatków pozostało w mocy aż do dnia dzisiejszego.

John F. Kennedy przekazał całą swoją prezydencką pensję na cele charytatywne

Kiedy JFK objął urząd w 1961 r., był najbogatszą osobą na tym stanowisku. Kennedy urodził się w bogatej rodzinie i chociaż przyjął roczną pensję prezydenta w wysokości 100 000 dolarów, zdecydował się przekazać te fundusze na cele charytatywne, zamiast zachować je dla siebie. Decyzja Kennedy'ego przypominała decyzję poprzednika sprzed kilku dekad; Herbert Hoover również był bogaty i postanowił przekazać swoją prezydencką pensję. Po objęciu urzędu 20 stycznia 1961 r. pensja JFK w wysokości 94 583,32 dolarów za pozostały okres tego roku została rozdysponowana pomiędzy kilka organizacji charytatywnych. Przez całą karierę polityczną Kennedy'ego — okres obejmujący sześć lat jako kongresmena, osiem lat w Senacie i skróconą kadencję jako prezydenta — przekazał on prawie 500 000 dolarów ze swoich różnych rządowych pensji na cele charytatywne. Wśród organizacji charytatywnych, którym udzielał wsparcia, znalazły się: Boy Scouts and Girl Scouts of America, United Negro College Fund i Cuban Families Committee.

Do pensji prezydenckich doliczane są dodatkowe świadczenia finansowe

W 1969 roku Kongres podniósł prezydencką pensję do 200 000 dolarów, a w 2001 roku podwoił ją do 400 000 dolarów. Oprócz tych znacznych kwot, roczne wynagrodzenie każdego prezydenta jest uzupełniane o szereg korzyści finansowych. Na przykład prezydenci otrzymują roczny budżet na podróże w wysokości 100 000 dolarów, oprócz 19 000 dolarów rocznie przeznaczonych na przyjmowanie zagranicznych dygnitarzy i innych znanych osobistości. Ponadto prezydenci i ich rodziny otrzymują opcjonalne 100 000 dolarów na remont Białego Domu, chociaż niektórzy prezydenci, tacy jak Barack Obama, zdecydowali się zapłacić za te remonty z własnej kieszeni.

jm

----- Reklama -----

KANCELARIA JASZCZUK

----- Reklama -----

KANCELARIA JASZCZUK

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor