----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

12 grudnia 2023

Udostępnij znajomym:

Tradycyjnie Samsung planuje premierę flagowych, najlepiej sprzedających się modeli smartfonów na początek roku. Nie inaczej jest tym razem, a kolejnych plotek oraz przecieków przybywa. Czego możemy spodziewać się po nadchodzącym modelu S24?

Zacznijmy od gamy modelowej. W zeszłym roku premiera nowych smartfonów z linii S odbyła się 1 lutego. Samsung zaoferował 3 wersje flagowca – S23, S23+ oraz S23 Ultra. Każdy z nich miał 8 GB pamięci Ram, oprócz S23 Ultra w wyższych wersjach z 12 GB Ram. Do dyspozycji było kilka wariantów pamięci na dane, od 128 GB do nawet 1 TB. Galaxy S23 Ultra posiadał również rysik, kontynuując bardzo lubianą przez wielu linię modeli Note. Tym razem, z dużym prawdopodobieństwem, również dostaniemy tę samą ilość modeli z gamą wariantów zarówno kolorystycznych, jak i dostępnej pamięci. To również zdają się potwierdzać rzekome zdjęcia nowego modelu, które można znaleźć w internecie.

Jeśli chodzi o wygląd S24, ciężko będzie odróżnić nowy model od jego poprzednika. Po 3 obiektywy w wersji S24, S24+ oraz 5 „krążków” w najwyższym modelu S24 Ultra, czyli generalnie nic nowego. Jest jednak jedno ale. Według niektórych informacji S24 Ultra może dostać zupełnie płaski ekran (bez zagiętych krawędzi, jak było w poprzednich modelach), co znacznie poprawi wygodę używania dodatkowego rysika i jego precyzję, szczególnie podczas rysowania przy brzegu ekranu. Nowe urządzenia mogą być również nieco lżejsze dzięki zastosowaniu tytanowej ramki. Niestety może to wpłynąć na kolejne podniesienie cen.

Według niektórych źródeł S24 może nieco urosnąć za sprawą ciut większego ekranu w podstawowym modelu. Zachętą do zakupu wyższych modeli nowego Samsunga ma być zastosowanie lepszego wyświetlacza. Podstawowy model może dostać ekran AMOLED, podczas gdy Plus oraz Ultra pochwali się panelem AMOLED 2X o dużo wyższej jasności maksymalnej sięgającej aż 2500 nitów, pozwalającej na komfortowe używanie telefonu w pełnym słońcu, a także odświeżaniem na poziomie 120 Hz. Ekran ten pozwala również obniżyć odświeżanie do 1 Hz, na przykład przy wyświetlaniu godziny z uruchomioną funkcją Always On Display, co może skutecznie zredukować poziom zużycia energii.

Samsung postanowił postawić na sztuczną inteligencję i zaaplikować ją do nowych modeli S24. Ma ona poprawić codzienne korzystanie z telefonu i pomagać w robieniu jeszcze lepszych zdjęć niż dotychczas. Już teraz model S23 Ultra robi niewiarygodnie dobre zdjęcia w słabych warunkach oświetleniowych, wspierając się właśnie sztuczną inteligencją. Jeśli zatem koreański producent chce coś poprawić, musi bardzo zbliżyć się do perfekcji. Ponadto AI będzie wykorzystywana do bieżącego tłumaczenia wielu języków podczas rozmowy, a to z pewnością usprawni komunikację pomiędzy osobami mówiącymi w różnych językach. Może zatem sprawdzić się jako dobry telefon biznesowy.

Do obsługi tego wszystkiego zostanie wykorzystany nowy układ z procesorem Snapdragon 8 Gen 3, wyprodukowany specjalnie dla Samsunga. Ma być jeszcze szybszy, skuteczniejszy, lepiej optymalizować pamięć Ram i pobierać podobną, jak nie mniejszą ilość energii od poprzednika. Najniższy model S24 ma dostać 8 GB Ram (nie ma pewności, że układ Snapdragon 8 Gen 3 trafi również do niego), z trzema wariantami pamięci na dane – 128, 256 oraz 512 GB. S24+ to model pośredni, jednak bliżej mu do najwyższego. Tu prawdopodobnie zobaczymy 12 GB Ram oraz 256 i 512 GB wbudowanej pamięci. Jeśli chodzi o S24 Ultra nie ma zaskoczenia. Topowe podzespoły – 12 GB Ram, Snapdragon 8 Gen 3 oraz 256, 512 lub 1 TB wbudowanej pamięci.

Przecieki sugerują również, że Samsung planuje przyspieszyć ładowanie smartfonów. W tym aspekcie konkurencja zostawiła koreańskiego producenta w tyle oferując 120W ładowanie, a w niektórych przypadkach nawet 240W. Do tej pory maksymalna moc, jaką mogliśmy ładować smartfon od Samsunga to jedynie 45W. Realnie uzupełnienie akumulatora do 100% trwało nieco ponad godzinę. Prawdopodobnym powodem takiej polityki Samsunga była sytuacja sprzed kilku lat, w której Galaxy Note 7 uznany był za niebezpieczne urządzenie potrafiące wybuchnąć. Cóż, ostrożności nigdy za wiele, jednak od tamtej pory inżynierowie mieli wiele czasu, by móc opracować bezpieczne i skuteczne rozwiązanie.

Samsungi znane są z dobrych aparatów, jednak wedle źródeł nie będzie wielkich zmian na poziomie sprzętowym. Nadal będziemy mogli kupić telefon z 50mPix obiektywem i dwoma kolejnymi do Zoomu i szerokokątnym. Jedynie S24 Ultra ma być wyposażony w lepszy, 200mPix obiektyw główny, podobnie jak jego poprzednik. Wszystko będzie opierało się na sztucznej inteligencji i wyższej mocy obliczeniowej.

Premiera nowych urządzeń Samsunga oczekiwana jest na 18 stycznia 2024 i wiele wskazuje na to, że właśnie w ten dzień się to wydarzy, choć oczywiście nie jest to w stu procentach pewna informacja. Czy warto poczekać z zakupem telefonu? Trudno powiedzieć. Pomimo wszystkich wycieków i informacji, niczego nie można uznać za pewnik, a wszystkiego dowiemy się dopiero w dniu premiery.

Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor