Pomimo rosnącej różnicy między liczbą studiujących kobiet i mężczyzn okazuje się, że kobiety w dalszym ciągu czerpią mniej satysfakcji ze swojej kariery zawodowej niż ich koledzy.
Według National Student Clearinghouse Research Center kobiety po raz pierwszy wyprzedziły mężczyzn pod względem liczby absolwentów szkół wyższych w latach 90. XX w., a od tego czasu różnica tylko się zwiększyła – w roku szkolnym 2021–2022 kobiety stanowiły 60 procent populacji studentów w całym kraju – wynika z danych National Student Clearinghouse Research Center.
Jednak pomimo tych osiągnięć edukacyjnych kobiety nadal napotykają przeszkody w miejscu pracy, a w nowej ankiecie aż 37 procent przyznało się do niezadowolenia z kariery zawodowej. Dla porównania, odsetek ten wynosił 32 procent ankietowanych mężczyzn.
„Niestety miejsce pracy nie zostało zaprojektowane dokładnie z myślą o potrzebach kobiet” – powiedziała Newsweekowi Ally Nathaniel, właścicielka Soul Staffing Solutions. „Rynek pracy został stworzony przez mężczyzn dla mężczyzn i nadal w dużej mierze działa według tych samych standardów, które nie zawsze odpowiadają wymaganiom kobiet”.
Dzisiejsze systemy pracy w dalszym ciągu opierają się na „starych standardach”, co często wiąże się z wykluczeniem kobiet, przy jednoczesnym oczekiwaniu od nich cięższej i dłuższej pracy, aby udowodnić, że sprawdzą się w każdej sytuacji – twierdzą eksperci.
„Bez elastycznej organizacji pracy, np. pracy zdalnej, kobiety mogą czuć się niedoceniane i mieć poczucie, że ich potrzeby nie są spełniane” – twierdzi Nathaniel. „Nie zapominajmy też o braku równowagi na stanowiskach kierowniczych, gdzie dominują mężczyźni, tworząc metaforyczny szklany sufit, przez który kobiety z trudem się przebijają”.
Według Nathaniel firmy, które chcą widzieć więcej kobiet na stanowiskach kierowniczych, muszą zintensyfikować działania i zdecydowanie stawić czoła wyzwaniom.
„Istnieje rozdźwięk pomiędzy wiarą w równość szans a rzeczywistą dynamiką miejsca pracy, na którą duży wpływ mają tradycyjne normy dotyczące płci” – uważa Nathaniel.
Oferując lepszą politykę dotyczącą urlopów rodzicielskich i aktualizując struktury wsparcia w zakresie opieki nad dziećmi, firmy mogą osiągnąć postęp i tworzyć bardziej zróżnicowane zespoły kierownicze.
„Nie chodzi tylko o indywidualne niezadowolenie” – powiedziała Nathaniel. „To objaw szerszych problemów wynikających z systemowego złego traktowania i nierealistycznych oczekiwań społecznych. Firmy, którym naprawdę zależy na włączeniu i równości, muszą ponownie przemyśleć oferowane korzyści, aby lepiej wspierać kobiety”.
Kluczową rolę odgrywają także zarobki i awans.
Według niedawnego raportu międzynarodowej firmy doradczej Robert Walter, 40 procent kobiet czuje się niedostatecznie opłacanych za to, co robią, w porównaniu z zaledwie 24 procentami mężczyzn. Ponadto 67 procent mężczyzn stwierdziło, że zarabia średnio 55 000 dolarów lub więcej, podczas gdy w przypadku kobiet było to tylko 39 procent.
„To podkreśla systemową porażkę w radzeniu sobie z wyzwaniami i uprzedzeniami, z jakimi borykają się kobiety w swojej karierze” – powiedział Newsweekowi konsultant HR Bryan Driscoll. „Czy poczyniliśmy postępy? Jasne, ale to nie wystarczy. Jako społeczeństwo zawodzimy kobiety na rynku pracy”.
Driscoll uważa, że w miarę jak więcej kobiet kończy studia wyższe niż mężczyzn, konsekwencje niższego zadowolenia z kariery zawodowej u kobiet są poważne – zarówno dla kobiet, jak i dla firm, które potencjalnie marnują posiadany talent.
„Wysoki poziom niezadowolenia z kariery zawodowej wśród kobiet to nie tylko «kwestia kobiet»” – stwierdził Driscoll. „To kwestia biznesowa i szerzej kwestia społeczna. Pomimo postępu nadal jesteśmy daleko od osiągnięcia prawdziwej równości w miejscu pracy”.
jm