----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

20 września 2018

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Na ostatniej konferencji Apple pokazało kolejne iPhone'y. Są to zapowiadane wcześniej modele z ekranem OLED oraz nieco tańsza wersja, czyli iPhone Xr, który ma wyświetlacz LED Liquid Retina. Dwa pierwsze telefony zastąpią obecnego flagowca. Nie są to niestety tanie sprzęty, bowiem przekroczono granicę tysiąca dolarów.

Nowe iPhone'y obsługują zarówno standard HDR 10, jak i Dolby Vision oraz mają certyfikat IP68. Sprzęty pozbawione zostały za to funkcji Touch ID. Do weryfikacji użytkownika będzie więc teraz używane wyłącznie rozpoznawanie twarzy, czyli znane już z iPhone'a X Face ID.

iPhone Xs dostał wyświetlacz 5.8 cala o rozdzielczości 2436 na 1152 pikseli, zaś iPhone Xs Max to panel 6.5 cala o rozdzielczości 2688 na 1242 piksele. W obu smartfonach Xs nowy jest też aparat. Frontowy to podwójny obiektyw 12 Mpix, z czego jeden jest szerokokątny. Do tego dochodzi dioda doświetlająca.

Oba smartfony będą dostępne w trzech wersjach pamięciowych. Będzie to 64 GB przestrzeni na dane, 256 GB lub 512 GB miejsca. Za iPhone'a Xs w najprostszej wersji zapłacimy 999 dolarów, iPhone Xs Max będzie nas kosztował 1099 dolarów. Sprzęty będą dostępne już od 28 września. Co ciekawe, oba telefony będą obsługiwać Dual SIM, jednakże tylko modele sprzedawane w Chinach pozwolą na włożenie dwóch tradycyjnych kart tego typu. Na innych rynkach drugą kartą będzie jej elektroniczna wersja, czyli eSIM.

iPhone Xr to najtańszy z prezentowanych smartfonów, choć sam w sobie wcale tani nie jest. Sprzęt będzie wyposażony w wyświetlacz Liquid Retina LCD o rozdzielczości 1792 na 828 pikseli. W środku znajdzie się jednak taki sam procesor A12 Bionic, jak w droższych modelach. Jest to pierwszy SoC, który wykonano w litografii 7nm.

Oprócz tego smartfon w przeciwieństwie do Xs oraz Xs Max ma pojedynczy aparat główny o matrycy 12 Mpix. Mimo to może on robić zdjęcia bokeh, czyli z efektem rozmycia tła. Wzornictwo smartfonu jest zaś bardzo podobne do modelu Xs, tyle że siłą rzeczy jest to nieco mniejszy sprzęt. Ma także więcej wariantów kolorystycznych, m.in. żółty, niebieski czy koralowy.

Telefon dostał także certyfikat IP67, czyli jest wodoszczelny oraz odporny na kurz czy różne pyłki. Do sklepów iPhone Xr trafi w trzech wariantach pamięciowych - 64 GB, 128 GB oraz 256 GB. Najtańsza wersja będzie kosztować 749 dolarów. 

Apple Watch 4 podnosi poprzeczkę w kwestii inteligencji zegarków i oferowanych przez nie funkcji. Podczas konferencji Apple Special Event 2018, poznaliśmy nie tylko jego nowe funkcje, ale także ceny oraz dostępność.

Czwarta edycja zegarków Apple’a dostępna będzie w dwóch rozmiarach – z kopertami o rozmiarze 40 mm i 44 mm (do tej pory mieliśmy wybór pomiędzy 38 a 42 mm). Rozdzielczość mniejszego to 384 x 480 pikseli. Wyświetlacz zajmuje też więcej miejsca na całej kopercie. Mimo zmiany rozmiaru zegarek będzie zgodny ze sprzedawanymi do tej pory bransoletami.

Apple Watch serii czwartej został wyposażony w nowy procesor, 64-bitowy i dwurdzeniowy. Ma być on dwukrotnie wydajniejszy od stosowanego do tej pory. Zwiększono też dokładność akcelerometru i żyroskopu – dzięki temu ostatniemu zegarek potrafi wykryć moment, w którym się przewracamy. Jeżeli po minucie nie zaczniemy się ruszać po upadku, zegarek automatycznie wyśle informacje o naszym położeniu służbom ratowniczym.

Zegarek ostrzeże też nas o niepokojącym zmniejszeniu naszego tętna oraz jeśli wykryje poważne zaburzenia w pracy serca. Będzie też pierwszym zegarkiem Apple’a, który zapewni swojemu posiadaczami funkcję elektrokardiogramu.

Apple Watch 4 w wersji z GPS został wyceniony na $399, wariant z LTE kosztuje $499.

Według MacRumors oraz analityka Ming-Chi Kuo, Apple nie musi martwić się o sprzedaż swoich najnowszych zegarków. Przedsprzedaż Apple Watch Series 4 idzie bowiem nadspodziewanie dobrze i znacząco powyżej oczekiwań. Nie wiadomo dokładnie, o jakich liczba tu mowa, ale Kuo uważa, że Apple może wysłać 18 milionów egzemplarzy swoich jeszcze w tym roku. Ponad połowa tej liczby to właśnie Series 4.

Hero7 Black, Hero7 Silver i Hero7 White – trzy kamerki GoPro

GoPro Hero7 Black, Hero7 Silver i Hero7 White to trzy nowe kamerki, które już wkrótce trafią do sprzedaży. Niestety, nie udało się ich dochować w tajemnicy do daty premiery. Nowych szczegółów udziela nam sklep B&H Photo, gdzie dostrzeżono nowe modele kamer.

GoPro Hero7 Black to najlepsza z nowych kamerek. Pozwoli ona na nagrywanie wideo w jakości 4K UHD przy 60 fps. Sensor ma matrycę 12 Mpix i może oczekiwać stabilizacji obrazu o nazwie HyperSmooth. W trybie slow motion będzie można rejestrować filmy w jakości 1080p przy 240 fps.

GoPro Hero7 Silver to prostsza kamerka z matrycą 10 Mpix. Tutaj można liczyć na nagrywanie w jakości 4K UHD przy 30 fps. W 60 klatkach na sekundę będzie można rejestrować materiały w jakości 1440p i 1080p. Wymienna bateria znajduje się tylko w czarnym modelu. Wszystkie kamerki zapewnią wodoszczelność do 10 metrów.

Ceny nowych kamer GoPro nie są jeszcze znane. 

Opracował: Daniel Odroniec               
e-mail: daniel@1030.am

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor