SpaceX ma w ostatnim czasie wiele powodów do zadowolenia. Kolejny załogowy lot w kosmos zakończył się sukcesem!
Kapsuła Dragon 2 stworzona przez firmę SpaceX, z czterema osobami na pokładzie, zadokowała na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Operacja połączenia się kapsuły z ISS została całkowicie zautomatyzowana. Dragon 2 wyniesiona została przez rakietę kosmiczną wielokrotnego użytku Falcon 9, znaną nam już z poprzednich misji kosmicznych firmy SpaceX. Załogą kapsuły jest czwórka osób, z których troje to Amerykanie – Shannon Walker, Victor Glover oraz Mike Hopkis i jeden Japończyk Soichi Noguchi. Cały lot trwał około 27 godzin i rozpoczął się z Przylądka Canaveral na Florydzie. Warto dodać, że Victor Gover jest pierwszym Afroamerykaninem, który spędzi pół roku na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Nie tak dawno mieliśmy przyjemność obserwować udany lot w kosmos zorganizowany przez firmę Elona Muska oraz NASA. W maju 2020 roku ta sama rakieta wyniosła załogę na orbitę ziemską i wróciła na ziemię w nienaruszonym stanie, a misja zakończyła się pełnym powodzeniem. Dzięki wielokrotnemu wykorzystaniu tych samych rakiet i kapsuł udało się znacznie zredukować koszty misji kosmicznych i ograniczyć zanieczyszczenie środowiska.
19 listopada odbyła się specjalnie przygotowana konferencja prasowa z udziałem astronautów znajdujących się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Zapis z wydarzenia można znaleźć w Internecie.
Sony i Microsoft uszczęśliwiają ludzi!
Niedawno swoją premierę miały konsole dwóch największych konkurentów – Sony oraz Microsoft. Wielu z nas z pewnością poprawiło to humor, ale również staliśmy się przez to szczęśliwsi. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie zdaje się mieć Uniwersytet Oksfordzki…
Nowa generacja konsol nie wprowadza rewolucji w jakości grafiki i wyświetlanego obrazu – oczywiście zwiększona ilość klatek na sekundę, czy obsługa rozdzielczości 8K robią wrażenie, jednak nie oszukujmy się, kto z nas ma w domu telewizor mogący wyświetlić obraz w tak dobrej jakości? Na prowadzenie wysuwa się jednak PlayStation. Sony zdecydowało się na stworzenie nowej konsoli od podstaw – wszystkie podzespoły są zaprojektowane specjalnie do niej. Projekt nowego Xboxa polegał na dobudowywaniu kolejnych ulepszeń na istniejącej już konsoli. Czy warto wymienić stary model na nowy? Technologiczni maniacy powiedzą, że oczywiście warto, jednak na taką decyzję nikt poza nami samymi nie powinien mieć wpływu.
Spieszę z wyjaśnieniem tego przewrotnego tytułu… Otóż naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie zrobili badania mające na celu sprawdzenie wpływu gier na psychikę i samopoczucie człowieka. Wyniki badań dowiodły, że wbrew obiegowej opinii gry nie tylko nie szkodzą ludziom, ale wręcz wspierają naszą psychikę. Test opierał się na poddaniu licznej grupy osób wpływowi gier konsolowych na ich osobiste doświadczenia. Znaczna większość z nich po ukończeniu danego poziomu odczuwała satysfakcję ze swoich umiejętności i raportowała polepszenie swojego samopoczucia, przecząc tym samym teorii jakoby gry wideo mogły szkodzić równowadze psychicznej. Dzięki internetowemu charakterowi gier Uniwersytet mógł pozwolić sobie na dużo większą skalę badań, a co za tym idzie, bardziej rzetelne i realne wyniki. Ponadto każda z testowanych osób spędzała dowolną ilość czasu grając, co było odzwierciedleniem rzeczywistości. To badanie wpływu gier było pierwszym na świecie, do którego wykorzystano tak realne warunki osób korzystających z konsol do gier.
Andrew Przybylski, główny badacz projektu z Uniwersytetu Oksfordzkiego przyznał, że jest zaskoczony faktem, jak mało o swoich odbiorcach wiedzą firmy zajmujące się produkcją gier wideo i sprzętu gamingowego. Według wyników badań poświęcanie czterech godzin dziennie na grę czyni nas szczęśliwszymi ludźmi, co pokazuje, że wszelkie badania prowadzone wcześniej były organizowane nieprawidłowo. Naukowcy twierdzą jednak, że badania nie miały na celu gloryfikacji gier wideo, szczególnie że przetestowano jedynie dwie gry - inne mogą być potencjalnie mniej bezpieczne dla zdrowia psychicznego. „Jestem przekonany, że jeśli badania będą kontynuowane, dowiemy się o rzeczach, które uznamy w grach za toksyczne i będziemy mieli na to solidne dowody” - powiedział Przybylski. Badacze uważają, że dzięki ich pracy można będzie dokładniej i skuteczniej prowadzić terapie związane z uzależnieniami od gier wideo i zmienić nieco nastawienie tych, którzy obwiniają producentów gier za przemoc i zło dziejące się na świecie.
Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
