----- Reklama -----

WolfCDL. Zostań kierowcą ciężarówki

23 kwietnia 2025

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Według wstępnych danych opublikowanych przez Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), liczba urodzeń w Stanach Zjednoczonych w 2024 roku wyniosła około 3,6 miliona, co oznacza 1-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim.

To niewielkie zwiększenie liczby urodzeń następuje w kontekście długoterminowego trendu spadkowego, który rozpoczął się w okresie Wielkiej Recesji, około 2008 roku. Eksperci ostrzegają jednak przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków, zauważając, że w USA stoją w obliczu ciągłych wyzwań związanych z niepewnością ekonomiczną, kosztami mieszkaniowymi i opieką nad dziećmi.

„W Stanach Zjednoczonych nadal zachodzą bardzo fundamentalne zmiany w zakresie płodności i rodziny” — powiedział Hans-Peter Kohler, socjolog i profesor badający demografię rodzin na Uniwersytecie Pensylwanii.

Raport wykazał, że rekordowo niska liczba nastoletnich dziewcząt i młodych kobiet urodziła dzieci, natomiast więcej kobiet w wieku 40–44 lata zdecydowało się na macierzyństwo – to kontynuacja trendu, który trwa niemal nieprzerwanie od 1985 roku. Głównymi grupami, które przyczyniły się do ogólnego wzrostu liczby urodzeń, były kobiety latynoskie i azjatyckie – urodzenia w tych grupach wzrosły odpowiednio o 4% i 5%.

Z kolei liczba urodzeń spadła o 4% wśród kobiet czarnoskórych,o 3% wśród rdzennych Amerykanek i kobiet z Alaski, o mniej niż 1% wśród białych kobiet.

Trudności związane z zakładaniem rodziny

Choć dane nie wskazują, dlaczego Amerykanie decydują się (lub nie) na dzieci, demografowie podkreślają, że amerykańskie rodziny borykają się z wieloma wyzwaniami, takimi jak wysokie koszty mieszkania i opieki nad dziećmi, niedobory pracowników w żłobkach i przedszkolach, długie listy oczekujących na miejsca dla najmłodszych.

W dodatku, jak zauważa prof. Hans-Peter Kohler z Uniwersytetu Pensylwanii, trwają fundamentalne przemiany w podejściu do rodziny i płodności w USA – i są one podobne do trendów w innych krajach rozwiniętych.

„Nie sądzę, żeby umiarkowane propozycje polityczne były w stanie odwrócić ten trend. Jeśli naprawdę chcemy zatrzymać spadek dzietności, potrzebne są znacznie bardziej zdecydowane działania” – mówi Kohler.

Polityczny kontekst

Pomimo kryzysu opieki nad dziećmi, administracja Trumpa proponuje dalsze cięcia – m.in. całkowite zniesienie programu Head Start, który wspiera edukację przedszkolną dzieci z najuboższych rodzin. Tymczasem USA i tak inwestują relatywnie bardzo mało w edukację wczesnoszkolną w porównaniu do innych rozwiniętych demokracji.

Równolegle doradcy prezydenta, tacy jak JD Vance (obecny wiceprezydent), Elon Musk czy przedstawiciele tzw. ruchu pronatalistycznego, rozważają sposoby zachęcenia małżeństw heteroseksualnych do posiadania większej liczby dzieci.

Wpływ zakazu aborcji

Raport CDC nie odnosi się również do wpływu zakazu aborcji na liczbę urodzeń. Od momentu, gdy Sąd Najwyższy USA w 2022 roku uchylił konstytucyjne prawo do aborcji, 12 stanów – głównie na południu i środkowym zachodzie – wprowadziło całkowite zakazy przerywania ciąży.

Istnieją pewne badania sugerujące, że wskaźniki urodzeń i śmiertelność niemowląt w stanach, w których obowiązują zakazy, wzrosły bardziej niż oczekiwano, nawet gdy dziesiątki tysięcy kobiet podróżuje przez granice stanowe, aby przerwać ciążę.

Wzrost liczby urodzeń w 2024 roku o 1% to sygnał statystyczny, ale niekoniecznie zwiastun trwałej zmiany. Eksperci wskazują, że warunki gospodarcze, społeczne i polityczne wciąż stanowią poważną barierę dla rozwoju rodzin w USA – szczególnie w sytuacji braku realnego wsparcia instytucjonalnego i systemowego.

 

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor