Prokuratura oskarżyła mężczyznę z południowego Wisconsin, którego aresztowano za zastrzelenie kobiety w przypadkowo wybranym samochodzie na autostradzie, o zamordowanie sąsiada wcześniej tego samego dnia.
Biuro prokuratora okręgowego z Milwaukee oskarżyło o morderstwo pierwszego stopnia 20-letniego Zacharego Haysa w poniedziałek. Jeśli zostanie skazany, otrzyma karę nawet do 60 lat pozbawienia wolności.
Hays mieszkał w tym samym budynku apartamentowym co 42-letni Gabriel Claudio-Sanchez w West Allis, na przedmieściach Milwaukee. Kobieta mieszkająca razem z Claudio-Sanchezem poinformowała śledczych, że ok. godz. 6:30 rano 1 maja Hays zaczął walić do drzwi. Powiedział, że potrzebuje klucza do piwnicy. Dała mu go, ale okazało się, że mężczyzna nie może otworzyć drzwi. Odwrócił się do niej i zapytał, gdzie jest jego brat i próbował wejść do mieszkania.
Kobieta, w pozwie określana jako K.LV., próbowała zamknąć przed nim drzwi, a Claudio-Sanchez starał się jej w tym pomóc, kiedy oskarżony wyciągnął broń i strzelił w mężczyznę.
Kobieta i iej dwójka jej dzieci uciekli do łazienki. Hays przyszedł do niech i zaczął mierzyć do nich z broni, potem odwrócił się i wyszedł. Później kobieta rozpoznała go ze zdjęć na posterunku policji.
Sekcja zwłok wykazała, że Claudio-Sanchez zmarł w wyniku rany postrzałowej w klatkę piersiową.
Hays najwyraźniej skierował się na zachód razem ze swoimi braćmi. Cała trójka poruszała się samochodem na południe po autostradzie międzystanowej 90/94, kiedy Hays otworzył ogień do rodziny z Illinois, wracającej do domu po weekendzie spędzonym w Wisonsin Dells. Postrzelona w szyję została 44-letnia kobieta, Tracy Czaczkowski, która zmarła w wyniku poniesionej rany.
Nie wiadomo, dlaczego Hays otworzył ogień w stronę samochodu rodziny. Prowadzący śledztwo twierdzą, że był to przypadkowy wybór. Jeden z braci Haysa powiedział policji, że palili marihuanę kilka dni wcześniej i Hays w tym czasie popadł w paranoję, zwłaszcza w stosunku do samochodów z przyciemnianymi szybami - wynika z policyjnych dokumentów. BMW, którym podróżowała rodzina miał również przyciemnione szyby.
Policja zatrzymała SUV, którym poruszał się Hays przy użyciu blokady z kolców. Zastępca szeryfa postrzelił go, gdy tylko wysiadł z samochodu, ponieważ mężczyzna był uzbrojony. Został przetransportowany do University of Wisconsin Hospital.
W zeszłym tygodniu mężczyźnie postawiono zarzuty umyślnego spowodowania śmierci w związku ze sprawą Czaczkowski. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Rzeczniczka biura szeryfa, Elise Schaffer poinformowała, że Hays pozostaje w dalszym ciągu hospitalizowany.
Monitor