----- Reklama -----

LECH WALESA

08 lipca 2024

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Najwyższy obóz najwyższej góry świata jest pokryty śmieciami, których uprzątnięcie zajmie całe lata – twierdzi Szerpa, który pracował przy usuwaniu odpadów i odkopywaniu zwłok zamarzniętych przez lata w pobliżu szczytu Mount Everest.

Finansowany przez rząd Nepalu zespół żołnierzy i Szerpów usunął z Everestu 11 ton (24 000 funtów) śmieci, cztery zamarznięte zwłoki i szkielet podczas tegorocznego sezonu wspinaczkowego.

Szerpa Ang Babu, który przewodził grupie usuwającej śmieci, powiedział, że w South Col, ostatnim obozie przed wspinaczką na sam szczytu, może znajdować się aż 4-50 ton (88-110 tysięcy funtów) śmieci.

Pozostawione tam śmieci to głównie stare namioty, trochę opakowań po żywności i nabojów gazowych, butle z tlenem, pakunki z namiotami oraz liny używane do wspinania się i wiązania namiotów” – powiedział, dodając, że śmieci są ułożone warstwami i zamarznięte na wysokości 8 000 metrów (26 400 stóp).

Od czasu pierwszego zdobycia szczytu w 1953 r. wspięły się na niego tysiące wspinaczy, a wielu pozostawiło po sobie coś więcej niż tylko ślady stóp.

W ostatnich latach nałożenie przez rząd obowiązku przynoszenia śmieci lub utratę wpłaconego depozytu, w połączeniu ze zwiększoną świadomością alpinistów na temat środowiska, znacznie zmniejszyło ilość pozostawianych odpadów. Jednak we wcześniejszych dekadach tak nie było.

„Większość śmieci pochodzi ze starszych wypraw” – powiedział Ang Babu.

Szerpowie zbierali śmieci i ciała z obszarów położonych wyżej, podczas gdy żołnierze tygodniami pracowali na niższych poziomach i w rejonie bazy w popularnym wiosennym sezonie wspinaczkowym, kiedy warunki pogodowe są bardziej sprzyjające. Ang Babu twierdzi, że dużym wyzwaniem dla ich pracy w rejonie South Col była pogoda, gdzie poziom tlenu wynosi około jednej trzeciej normalnej ilości, wiatr może szybko zmienić się w zamieć, a temperatura gwałtownie spada.

„Musieliśmy poczekać na dobrą pogodę, kiedy słońce stopi pokrywę lodową. Jednak długie oczekiwanie w takim położeniu i warunkach jest po prostu niemożliwe” – powiedział. „Trudno pozostać długo przy bardzo niskim poziomie tlenu”.

Wykopywanie śmieci to także duże wyzwanie, ponieważ są one zamarznięte w lodzie i rozbijanie bloków nie jest łatwe. Wydobycie jednego ciała w pobliżu przełęczy południowej, które zostało zamrożone w pozycji stojącej głęboko w lodzie, zajęło dwa dni. W połowie zespół musiał wycofać się do niższych obozów z powodu pogarszającej się pogody, a następnie wznowić działalność, gdy warunki się poprawiły.

Inne ciało znajdowało się znacznie wyżej, na wysokości 8 400 metrów (27 720 stóp), a przeciągnięcie go do Obozu 2, gdzie zabrał je helikopter, zajęło 18 godzin. Ciała przewieziono samolotem do Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Tribhuvan w Katmandu w celu identyfikacji.

Z 11 ton usuniętych śmieci trzy tony materiałów ulegających rozkładowi trafiło do wiosek w pobliżu bazy Everestu, a pozostałe osiem przewieziono tragarzami i jakami, a następnie ciężarówkami do Katmandu. Tam zostały posegregowane i oddane do recyklingu w zakładzie prowadzonym przez Agni Ventures, agencję zajmującą się gospodarką odpadami nadającymi się do recyklingu.

„Najstarsze odpady, jakie otrzymaliśmy, pochodziły z 1957 r. i były to akumulatory do latarek” – powiedział Sushil Khadga z agencji.

Dlaczego alpiniści zostawiają śmieci?

Wspinaczka na Mount Everest to nie tylko wyzwanie fizyczne, ale również logistyczne. Warunki pogodowe są ekstremalne, a każde dodatkowe obciążenie zwiększa ryzyko dla życia alpinistów. W związku z tym, wielu z nich decyduje się na pozostawienie niepotrzebnego sprzętu i odpadów, aby zminimalizować wagę swojego bagażu.

„Funkcjonowanie na tak dużej wysokości jest bardzo trudne, a tlenu jest bardzo mało. Dlatego wspinacze i ich pomocnicy są bardziej skupieni na ratowaniu siebie” – powiedział Khadga.

Na wysokich wysokościach, takich jak te na Mount Everest, brakuje infrastruktury do zarządzania odpadami, co powoduje, że alpinistom trudniej jest odpowiednio zarządzać swoimi śmieciami, a ich z powrotem do obozu bazowego jest niezwykle trudne i kosztowne.

Pomimo rosnącej świadomości ekologicznej, wielu wspinaczy nadal nie zdaje sobie sprawy z wpływu swoich działań na środowisko naturalne. Brak edukacji na temat odpowiedzialnego wspinania i zarządzania odpadami przyczynia się do pozostawiania śmieci na górze. Z roku na rok liczba osób próbujących zdobyć Mount Everest rośnie, a to oznacza większą ilość odpadów. Wysoka popularność szczytu prowadzi do większego tłoku i zwiększonego zanieczyszczenia, co staje się trudne do kontrolowania. Chociaż istnieją przepisy mające na celu ochronę środowiska na Mount Everest, ich egzekwowanie bywa trudne. Brak skutecznych mechanizmów kontroli i sankcji dla osób, które pozostawiają śmieci, sprawia, że problem zanieczyszczenia nadal istnieje. Wszyscy, którzy marzą o zdobyciu najwyższego szczytu świata, powinni pamiętać, że ich działania mają znaczenie i mogą wpłynąć na stan środowiska naturalnego.

jm

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor