Dwie największe amerykańskie sieci detaliczne, Target i Best Buy, ostrzegły we wtorek, że w związku z cłami nałożonymi przez prezydenta Donalda Trumpa na towary importowane z Meksyku, Kanady i Chin, ceny produktów w USA wkrótce wzrosną. Prezes Target, Brian Cornell, zaznaczył, że podwyżki mogą nastąpić szybciej, niż się spodziewamy.
We wtorek weszły w życie 25-procentowe cła na towary z Meksyku i Kanady, a także podwyższenie taryf na chiński import z 10% do 20%. Nowe podatki importowe dołączają do już obowiązujących ceł na chińskie towary warte setki miliardów dolarów. W odpowiedzi Chiny i Kanada natychmiast nałożyły własne cła na amerykańskie produkty, a Meksyk planuje ogłoszenie działań odwetowych.
Administracja Trumpa argumentuje, że nowe cła mają na celu ograniczenie napływu fentanylu do USA. Jednak eksperci ostrzegają, że podniosą one ceny szerokiej gamy towarów importowanych z tych trzech krajów, które odpowiadają za ponad 40% wartości importu do USA.
Dyrektor generalny sieci sklepów Target Brian Cornell powiedział we wtorek w wywiadzie dla CNBC, że cła Trumpa na Meksyk mogą zmusić firmę do podniesienia cen owoców i warzyw już w tym tygodniu. Target w dużej mierze polega na imporcie meksykańskich produktów w zimie. „To kategorie, w których będziemy starać się chronić ceny, ale konsumenci prawdopodobnie zobaczą wzrosty cen w ciągu najbliższych kilku dni” — powiedział. Target przyznał również, że „niepewność celna” wpłynie na wyniki finansowe firmy w tym kwartale.
Best Buy również spodziewa się wzrostu cen, zwłaszcza że Chiny i Meksyk są kluczowymi dostawcami elektroniki użytkowej sprzedawanej w tej sieci sklepów. „Nigdy wcześniej nie widzieliśmy ceł na taką skalę. Oczywiście, wpływa to na całą branżę” – powiedziała CEO Best Buy, Corie Barry, w rozmowie z analitykami. Sieć przewiduje, że dostawcy przerzucą część kosztów ceł na sprzedawców detalicznych, co oznacza wyższe ceny dla amerykańskich konsumentów.
Kryzys wizerunkowy Target związany z DEI
Target zmaga się nie tylko z problemami związanymi z cłami, ale także z kryzysem wizerunkowym. Sprzedaż sieci spadła w lutym, a firma prognozuje wzrost sprzedaży w tym roku jedynie na poziomie 1%.
Główną przyczyną problemów Target jest spadające zaufanie konsumentów – powiedział Jim Lee, dyrektor finansowy Target.
Sieć znalazła się również pod ostrzałem klientów oburzonych zmianami w polityce na rzecz różnorodności, równości i integracji (DEI). Zaraz po objęciu urzędu przez Trumpa, Target ogłosił, że rezygnuje z celów zatrudniania mniejszości, likwiduje komitet wykonawczy ds. sprawiedliwości rasowej i wprowadza inne zmiany w polityce DEI. Firma zapewniła, że nadal angażuje się w „tworzenie poczucia przynależności” dla swoich pracowników, klientów i społeczności, ale podkreśliła potrzebę dostosowania się do „zmieniającego się krajobrazu zewnętrznego.”
Wycofanie się sieci Target z polityki DEI wywołało falę krytyki i wezwania do bojkotu, szczególnie wśród czarnoskórych konsumentów.
Pastor Jamal Bryant z kościoła New Birth Missionary Baptist Church w Stonecrest w stanie Georgia wezwał 100 000 osób do 40-dniowego bojkotu Target, rozpoczynającego się w Środę Popielcową. W tym czasie uczestnicy mają kupować produkty od firm należących do czarnoskórych przedsiębiorców.
Dane sugerują, że sprzeciw wobec polityki Target zaczyna wpływać na działalność firmy. Liczba wizyt klientów w sklepach Target, Walmart i Costco spadła w ciągu ostatnich czterech tygodni, ale to właśnie Target odnotował największy spadek, wynika z analizy Placer.ai, która śledzi wizyty klientów za pomocą danych z telefonów komórkowych. Placer.ai zaznacza jednak, że spadek może być również efektem pogody i warunków ekonomicznych.
W tygodniu zakończonym 17 lutego liczba wizyt w sklepach Target spadła o 7,9%, podczas gdy w Walmart o 5,2%. Tymczasem Costco, które utrzymało swoje polityki DEI, odnotowało wzrost ruchu klientów o 4,8%.
jm
„Dane pokazują wyraźny spadek liczby odwiedzających od końca stycznia do połowy lutego, po tym jak firma wycofała się z polityki DEI” – napisał w notatce do klientów Joseph Feldman, analityk z Telsey Advisory Group.
Wszystko to sprawia, że Target stoi przed dużym wyzwaniem – zarówno w kontekście wzrostu cen spowodowanego cłami, jak i utraty lojalności części swoich klientów.
