Chociaż meteorologiczna zima zaczęła się na początku grudnia, to astronomiczna zaczyna się w czwartek od przesilenia zimowego, które oznacza najdłuższą noc w roku.
21 grudnia na półkuli północnej będzie średnio zaledwie 7 godzin i 14 minut światła dziennego (w Chicago to nieco więcej: 9 godzin i 7 minut), po czym według NASA dokładny moment przesilenia zimowego nastąpi o godzinie 21:27. Tym samym noc z 21 na 22 grudnia będzie najdłuższą w roku.
Dobra wiadomość? Wszystkie kolejne będą coraz krótsze!
„W okresie poprzedzającym przesilenie zimowe dni stają się coraz krótsze” – czytamy na Space.com.
Co dokładnie oznacza przesilenie zimowe?
Przesilenie nie tylko oznacza najmniejszą ilość światła dziennego – w Chicago w okolicach 21 grudnia będzie prawie dziewięć godzin i osiem minut światła dziennego – ale także moment, w którym oś Ziemi jest najbardziej odchylona od Słońca. W tym samym czasie mamy przesilenie letnie na półkuli południowej i najdłuższy tam dzień w roku.
Czy to najwcześniejszy zachód i najpóźniejszy wschód słońca w roku?
Ponieważ kalendarz nie jest idealnym odzwierciedleniem ruchów Ziemi w przestrzeni, odpowiedź na to pytanie brzmi: nie.
Najwcześniejszy zachód słońca w roku miał miejsce w Chicago na początku tego miesiąca, a 15 grudnia zaszło ono o 16:20, co oznacza, że zachody są coraz późniejsze na tydzień przed przesileniem. Dni jednak wciąż stają się coraz krótsze, a to dlatego, że wschody słońca są coraz późniejsze i będą takie aż do początków stycznia, kiedy wschód słońca nastąpi najpóźniej, bo około godziny 7:18 rano.
rj