We wtorek, około godz. 2:40 nad ranem, 17-latek, który spotkał się ze znajomymi na stacji benzynowej Mobil przy 7500 North Sheridan Road, wdał się w kłótnię z innym mężczyzną, w wyniku czego tamten wyciągnął broń i zaczął gonić uciekającego nastolatka.
Uciekający nastolatek został postrzelony w twarz, brzuch i ramię. Zmarł o godz. 3:26 nad ranem w szpitalu St. Francis w Evanston. Został zidentyfikowany jako Antonio Monteza, zamieszkały przy West Sherwin Avenue, kilka przecznic od miejsca strzelaniny.
Pracownik stacji, który zadzwonił pod numer 911, powiedział, że chłopak przebywał na stacji z przyjaciółmi, a mężczyzna, który oddał strzały, z kobietą.
"Pracuję tutaj ponad dwa lata i nigdy nie widziałem czegoś takiego. To było przerażające" - powiedział.
Nastolatek jest jedną z ośmiu osób, które zostały postrzelone w Chicago od poniedziałku do wtorku.
Monitor