Podrabiane lekarstwa, ubrania, perfumy, papierosy kupuje w skali całego świata ponad 40 proc. konsumentów, a ponad 16 proc. robi to często. Nielegalny przepływ towarów stanowi ok. 3 proc. globalnego PKB i generuje łącznie 40 bln dolarów strat dla krajowych gospodarek - wskazywali uczestnicy Światowego Szczytu o Nielegalnym Handlu w Warszawie.
Podczas dyskusji podkreślono, że szara strefa to nie tylko spotykany od czasu do czasu przez nas na ulicy sprzedawca podrabianych i przemycanych towarów. To przede wszystkim masowy nielegalny handel, który generuje problemy finansowe dla budżetów państw i legalnego biznesu, zagraża zdrowiu publicznemu oraz sprzyja rozwijaniu grupy przestępczych i organizacji terrorystycznych.
Eksperci zaproszeni na VI Światowy Szczyt o Nielegalnym Handlu - którego tegoroczna edycja poświęcona była sytuacji w krajach Europy Środkowej i Wschodniej - podkreślali, że nielegalny handel dotyczy ekonomii państwa (w kwestii np. ściągalności podatków), ale ma również niszczący wpływ na legalny biznes, który przegrywa w konkurencji z przestępcami.
„Każdy procent dla nielegalnego handlu oznacza mniej inwestycji, mniej nowych miejsc pracy” - podkreślił Aleksander Kryvosheyev, wiceprezes ds. korporacyjnych w Japan Tobacco International.
W opinii ekspertów pandemia, zaburzenia w światowych łańcuchach dostaw, wojna w Ukrainie, a także skokowy rozwój sektora e-commerce sprawiły, że szara strefa ma się lepiej niż kiedykolwiek i zasięg nielegalnego handlu rośnie. Rosną też związane z nim zagrożenia - np. dla zdrowia publicznego: w wyniku kupowania nielegalnych wyrobów medycznych czy używek.
W Polsce szara strefa w 2022 roku stanowiła 18 proc. transakcji handlowych, co w liczbach bezwzględnych oznacza 600 mld zł.
Produkcja, dystrybucja i sprzedaż nielegalnych towarów zwiększa również popyt na pracę przymusową i przyczynia się do łamania praw człowieka. Przestępcy wykorzystują mężczyzn, kobiety i dzieci dla zysku, nie zważając na ich prawa i dobro.
„Nielegalny handel również generuje miejsca pracy, ale one nie są chronione. W czasie pandemii przestępcy przechwycili te strefy gospodarki, w których państwo było nieobecne” - podkreślił Stefano Betti, zastępca dyrektora generalnego Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Zwalczania Nielegalnego Handlu.
Nielegalny handel to również problem jutra - przestępcy są inteligentni i dostosowują się do zmieniającego się środowiska regulacyjnego. Sprzyjają im światowe kryzysy - zakłócenia zwiększają liczbę zmiennych w działaniach na rzecz zwalczania nielegalnego handlu. Dlatego zainteresowane strony powinny uprzedzać przyszłe zagrożenia i nimi zarządzać.
„Potrzebna jest efektywna współpraca rządu z uczciwym biznesem. Tymczasem agencje rządowe nie są otwarte na przedsiębiorców. Biznes wymaga informacji - a przepływ informacji nawet z jednego ministerstwa do drugiego jest utrudniony” - wskazał Leszek Wieciech, szef programu antykorupcyjnego UN Global Compact Network Poland.
W opinii Adama Czerniaka, dyrektora ds. badań w Polityka Insight, dobrym sposobem na walkę z szarą strefą jest przewidywalność podatkowa i regulacyjna.
VI Światowy Szczyt o Nielegalnym Handlu: Europa Środkowa i Wschodnia odbył się 8 listopada 2022 r. w Warszawie.
Na podst. PAP