W ostatnich latach idea 4-dniowego tygodnia pracy zyskała na popularności w wielu krajach. Wielka Brytania, Nowa Zelandia, Islandia, a nawet niektóre firmy w Stany Zjednoczonych testują model, który zakłada krótszy tydzień pracy bez obniżania wynagrodzeń. Wyniki są zachęcające: w Islandii ponad 85% pracowników państwowych przeszło na taki system, a firmy w Nowej Zelandii odnotowały spadek poziomu stresu i poprawę produktywności. Podobne inicjatywy spotykają się z pozytywnym odbiorem w sektorach publicznych i prywatnych, gdzie wydajność pracowników utrzymuje się lub nawet rośnie.
Teraz także niemieckie firmy dołączają do tego globalnego trendu. W 2024 roku 45 niemieckich przedsiębiorstw, przy wsparciu Uniwersytetu w Münster i organizacji doradczej Intraprenör, przystąpiło do półrocznego eksperymentu, w którym ich pracownicy pracowali cztery dni w tygodniu, nie tracąc przy tym części wynagrodzenia. Celem projektu było zbadanie, czy niemiecki rynek pracy może przystosować się do takiego modelu, zapewniając korzyści zarówno dla pracowników, jak i pracodawców.
Produkt i wydajność – kluczowe wskaźniki sukcesu
Wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy w Niemczech wymagało od firm przemyślenia sposobu organizacji pracy, tak by zmniejszona liczba godzin nie wpłynęła na produktywność. Jak wskazuje Julia Backmann, liderka badania, po kilku miesiącach testu zauważono pozytywne efekty: zmniejszyła się liczba rozproszeń, a procesy wewnętrzne stały się bardziej efektywne. Większość firm zredukowała liczbę spotkań, co pozwoliło pracownikom skupić się na priorytetowych zadaniach.
Badacze nie ograniczyli się do wywiadów i ankiet – monitorowali również zdrowie fizyczne uczestników za pomocą smartwatchów, które mierzyły poziom stresu, sen i aktywność fizyczną. Dane potwierdziły, że pracownicy cieszyli się lepszym samopoczuciem psychicznym i fizycznym, a niektóre firmy odnotowały wzrost wydajności.
Zdrowie i środowisko
Jednym z interesujących wyników niemieckiego eksperymentu był wzrost aktywności fizycznej pracowników oraz poprawa jakości snu. Pracownicy spali średnio o 38 minut dłużej niż ci w grupie kontrolnej pracującej pięć dni. Mimo to liczba dni chorobowych spadła jedynie nieznacznie, co zaskoczyło badaczy, ponieważ w innych krajach zredukowanie dni pracy często prowadziło do znaczącej poprawy zdrowia.
Eksperyment nie przyniósł też oczekiwanych korzyści dla środowiska. W niektórych krajach skrócony tydzień pracy zmniejszył zużycie energii i emisję dwutlenku węgla, głównie przez ograniczenie dojazdów i zamknięcie biur na jeden dzień. W Niemczech jednak wielu pracowników wykorzystało dłuższe weekendy na podróże, co w praktyce zniwelowało potencjalne oszczędności.
Czy 4-dniowy tydzień pracy się przyjmie?
Eksperyment wzbudza kontrowersje i rodzi pytania o jego reprezentatywność. Dwie firmy bowiem dobrowolnie wycofały się w ciągu sześciu miesięcy, a dwie inne musiały zostać wykluczone. Z pozostałych 41 uczestniczących firm tylko około jedna trzecia skróciła tygodniowy czas pracy o cały dzień, a reszta w różnym stopniu skróciła godziny dziennej pracy. Poza tym wiele z tych przedsiębiorstw już wcześniej wykazywało pozytywny stosunek do 4-dniowego tygodnia pracy, co mogło wpłynąć na wyniki.
Eksperci wskazują, że poprawa wyników może być efektem nie tylko krótszego tygodnia pracy, ale także zmian organizacyjnych, a długoterminowe efekty mogą być mniej optymistyczne, zwłaszcza jeśli pracownicy poczują się przeciążeni koniecznością kompresji zadań.
Mimo ograniczeń badania ponad 70% uczestniczących firm planuje kontynuację lub rozszerzenie 4-dniowego tygodnia pracy. Jak zauważają autorzy badania, celem projektu było przetestowanie nowego modelu pracy, a nie promowanie jego masowego wdrożenia.
Co z USA?
W ostatnich latach w Stanach Zjednoczonych wzrosło poparcie dla czterodniowego tygodnia pracy. Sondaż przeprowadzony w marcu 2023 r. przez Redfield & Wilton Strategies na zlecenie Newsweeka wykazał, że 71 procent Amerykanów popiera ideę czterodniowego tygodnia pracy, a tylko 4 procent jest jej przeciwnych.
Związek zawodowy United Auto Workers w negocjacjach na rzecz 32-godzinnego tygodnia pracy zwracał uwagę na lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Propozycja ostatecznie nie odniosła skutku podczas negocjacji, ale bitwa wywołała dyskusje na temat tego, czy nadszedł czas, aby przejść na mniejszą liczbę godzin pracy, również wśród polityków. Pomimo widocznego poparcia w Izbie Reprezentantów i Senacie wydaje się mało prawdopodobne, aby jakiekolwiek propozycje stały się w najbliższym czasie prawem federalnym
Więcej na temat czterodniowego tygodnia pracy pisaliśmy tutaj.
rj