12 czerwca 2016

Udostępnij znajomym:

niestawiennictwo w sądzie skutki i możliwość usprawiedliwienia

Wszyscy wiemy, że wyznaczane przez sąd terminy na złożenie pisma, jego uzupełnienie, czy stawienie się w sądzie są bardzo ważne. A konsekwencje zaniedbań w tym obszarze mogą być poważne, włącznie z przegraniem sprawy. Co zatem można zrobić, jeśli powinie nam się noga i zaniedbamy bez naszej winy sprawę sądową? Zapraszamy do zapoznania się z dzisiejszym tekstem.

Wniosek o przywrócenie terminu 

Zasadą w postępowaniu cywilnym jest, że czynność procesowa podjęta przez stronę po upływie terminu jest bezskuteczna. Jednak w wyjątkowych sytuacjach strona lub uczestnik postępowania może wystąpić z wnioskiem o przywrócenie terminu, pod warunkiem jednak, że nie dokonała czynności procesowej na czas bez swojej winy. Co ważne, wniosek o przywrócenie terminu trzeba złożyć w ciągu tygodnia od ustania przyczyny uchybienia tego terminu. Przykładowo więc, jeśli strona nie złożyła pisma z powodu pobytu w szpitalu, to wniosek o przywrócenie terminu powinien być złożony w ciągu tygodnia od powrotu do domu. W piśmie strona powinna uprawdopodobnić okoliczności, z powodu których stronie nie udało się złożyć pisma w terminie. Co prawda pojęcie uprawdopodobnienia oznacza mniej niż udowodnienie, jednak dobrze wraz z pismem złożyć dowody potwierdzające, że rzeczywiście niezłożenie pisma wynikało z wyjątkowych okoliczności.

Kolejną ważną zasadą związaną z przywracaniem terminu jest to, że wraz z wnioskiem strona powinna dokonać zaniedbanej czynności procesowej. Innymi słowy, jeśli strona nie złożyła np. sprzeciwu od nakazu zapłaty, to wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu powinna złożyć również sprzeciw.

W orzecznictwie podkreśla się, że przyczyną uzasadniającą przywrócenie terminu – poza chorobą – może być odwołanie pełnomocnictwa osobie reprezentującej stronę w sprawie, wadliwe doręczenie pisma przez operatora pocztowego (wymagane jest złożenie reklamacji co do doręczenia przesyłki), pobyt za granicą, etc. Podobnie – o ile stronie uda się to uprawdopodobnić – mylne pouczenie co do terminu / sposobu działania przez pracownika sądu może uzasadniać przywrócenie terminu. W przypadku osób w podeszłym wieku lub schorowanych można powoływać się na zły stan zdrowia lub sytuację życiową, która utrudnia normalną dbałość o swoje interesy.

Nie może być natomiast uznane za niezawinioną przyczynę uchybienia dokonania czynności procesowej nieznajomość przepisów postępowania cywilnego. Podobnie w przypadku przedsiębiorców problematyczne jest powoływanie się na nieodebranie korespondencji z sądu lub mylne oznaczenie daty odebrania pisma przez pracownika sekretariatu. Zgodnie z jednolitą linią orzeczniczą, przedsiębiorcy mają obowiązek zapewnienia sprawnego odbierania korespondencji i co do zasady nie można mówić o braku winy w uchybieniu temu obowiązkowi.

Wreszcie należy pamiętać, że brak możliwości złożenia pisma w terminie powinien wynikać z okoliczności, która miała charakter trwały, a nie wystąpiła w ostatnim dniu terminu. Przykładowo sąd oddalił wniosek złożony przez profesjonalnego pełnomocnika, który uzasadniał, że z powodu tzw. długiego weekendu nie mógł wysłać pisma, ponieważ jego placówka pocztowa była nieczynna. Sąd uznał, że profesjonalny pełnomocnik winien był to przewidzieć i nie odkładać pisma na ostatnią chwilę.

W każdej sytuacji sąd indywidualnie ocenia dopuszczalność przywrócenia terminu, dlatego warto z dużą starannością podejść do uzasadnienia wniosku.

Nieobecność na rozprawie

Odrębną kwestią jest niestawiennictwo na rozprawie, na którą zostaliśmy wezwani jako strona lub świadek. W przypadku strony pierwszym skutkiem, jaki może wiązać się z nieusprawiedliwioną nieobecnością na rozprawie jest zawieszenie postępowania. Sąd może zawiesić postępowanie, jeśli na rozprawie nie stawiły się obie strony lub jeśli na rozprawie nie stawił się powód, który nie zażądał rozpoznania rozprawy pod jego nieobecność. Kolejnym skutkiem niestawiennictwa dla strony może być pominięcie dowodu z przesłuchania jej w charakterze strony. Strona może jednak usprawiedliwić swoją nieobecność z powodu choroby, przy czym konieczne jest przedstawienie zaświadczenia wystawionego przez lekarza sądowego.

W innej sytuacji jest natomiast świadek, który bez usprawiedliwienia nie stawi się w sądzie. Zgodnie z art. 274 kodeksu postępowania sądowego w przypadku nieusprawiedliwionego niestawiennictwa świadka, sąd skaże go na grzywnę, po czym ponownie wezwie na rozprawę. W przypadku kolejnego niestawiennictwa, sąd ponownie nakłada grzywnę, a także może zasądzić przymusowe sprowadzenie świadka (tj. doprowadzenie go do sądu przez policję). W przypadku świadka, który został ukarany grzywną (sąd wysyła świadkowi postanowienie w tym zakresie), świadek może usprawiedliwić swoje niestawiennictwo w ciągu tygodnia od doręczenia mu postanowienia w sprawie grzywny lub też – stawiając się na kolejnym posiedzeniu sądu.

Podsumowując, udział w sprawie w charakterze strony lub jako świadek wymaga od nas dyscypliny i poważnego podejścia do wezwań sądu. Jednak w wyjątkowych sytuacjach możliwe jest usprawiedliwienie nieobecności i uniknięcie negatywnych konsekwencji uchybienia. Warto o tym pamiętać, ponieważ dobrze napisany wniosek o przywrócenie terminu, czy też usprawiedliwienie swojej nieobecności pozwoli nam całkowicie wyeliminować negatywne skutki zaniechania.

Justyna Witas-Chłopek
radca prawny
www.jwrp.pl
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

WCZESNE GLOSOWANIE 2024

----- Reklama -----

WCZESNE GLOSOWANIE 2024

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor