AFRYKA POŁUDNIOWA, część 12
Ponad horyzontem opada tarcza słońca, co natychmiast uwalnia niesamowite odgłosy afrykańskiej sawanny budzącej się do życia po skwarnym dniu; słychać mrożące krew w żyłach chichoty hien, odległy ryk lwa, jakieś szelesty, piski, pomruki, pohukiwania... Zapada ciemność, siedzimy z grupą w restauracji serwującej dania z dziczyzny szykując się na nocne safari; dla większości z nas pierwsze tego rodzaju w życiu! Część naszej grupy uznała, że widzieli już dzisiaj od rana wystarczająco dużo zwierząt i marzą tylko o wypoczynku, ale najwytrwalsi nie odpuszczają tak rzadkiej przecież okazji. Punktualnie o 20:30 wyjeżdżamy więc przez metalowe wrota autokempingu Skukuza w Parku Narodowym Krugera, aby tuż za bramą wjazdową ujrzeć całe stado lwów wylegujących się na drodze, tuż obok nas - to one tak ryczały! Teraz już rozumiemy, dlaczego brama musi być solidna, pod prądem i bez dyskusji zamykana o zmierzchu.
Z buszu wystaje lamparci łeb
Odpoczywający w buszu lampart
Nasz pojazd to wielka, odkryta, terenowa ciężarówka Mercedesa z wygodnymi ławami i rozwijanym brezentem na dachu na wypadek deszczu. Jest nas piętnaście osób, czujemy się bezpiecznie, chociaż wysokość burty pojazdu dla agresywnego lwa na pewno nie byłaby żadną przeszkodą do pokonania, ale nasze drapieżniki mają inne obiekty do upolowania. Nasz kierowca i jednocześnie przewodnik oświetla lwy szperaczami, co nam znakomicie ułatwia fotografowanie, chociaż oślepianie na pewno nie przypada lwom do gustu. Zwierzęta spoczywają, pozornie nie zwracając na nas najmniejszej uwagi, ale nieco dalej dostrzegamy stado lwic spacerujących wzdłuż pobocza, bacznie rozglądających się na boki; idą na łowy, a kiedy coś upolują, to samce dostojnie podejdą i zajmą się konsumpcją świeżego mięsa. Taki jest lwi zwyczaj, zadanie samców to odpoczynek i ochrona terytorium, jakie jest dla nich jest świętością! Kiedy już się najedzą - zostawiają resztę dla swoich samic i potomstwa.
Lwy na drodze przed naszym kempingiem Skukuza
Ruszamy dalej. Po dziesięciu minutach jazdy napatoczyła się hiena, jakoś nie chciała nam patrzeć prosto w oczy, ale dokumentujące fotki mamy! Z opowieści kierowcy wiemy, że jadąc na południe drogą Pretoriuskop Skukuza Road dojedziemy w okolice wzgórza Mathekenyane, gdzie wczoraj polowały lamparty, trzy sztuki! Tylko tych pięknych kotów brakuje nam do zaliczenia Wielkiej Piątki, więc z niecierpliwością wypatrujemy żółtych oczu pośród krzaków sawanny. W końcu jest; najpierw tylko cętkowany łeb w buszu, a nieco dalej - lampart w całości spoczywający w niskiej trawie, co za widok! Zobaczenie w biały dzień tego (według mnie) najpiękniejszego zwierzęcia świata należy do rzadkości, ale szanse znacznie rosną dla tych, co się zdecydują na nocną jazdę. Pomimo, że w parku Krugera żyje około tysiąca tych wielkich kotów, to nigdy nie ma gwarancji ujrzenia lamparta... mamy szczęście! Mało tego, okazuje się, że "ten drugi" ma towarzystwo, czyli odhaczamy trzy sztuki za jednym zamachem. Zaznaczam tę znakomitą miejscówkę na terenowym GPS-ie wiedząc, że jutro rano będziemy właśnie tą drogą wyjeżdżać z parku i być może... lamparty nadal tam pozostaną!
Hiena w nocy
Najwięcej tych zwierząt za dnia dostrzegają miłośnicy ptaków, co przeglądają gałęzie wielkich drzew, a tam właśnie, na konarach, odpoczywają świetnie zamaskowane lamparty. Po udanej sesji zdjęciowej zawracamy w kierunku Skukuza, czyniąc pętlę do drogi S114 przez Stevenson-Hamilton Memorial Lookout licząc na niespodzianki. Los nam sprzyja - widzimy serwala sawannowego, szakala i śliczną, półmetrową żenetę; wszystkie jednakże w gęstych zaroślach i warunkach trudnych do wykonania poprawnych zdjęć. A nad nami wisi cudownie rozgwieżdżone niebo z Drogą Mleczną tak nieprawdopodobnie jasną, że zdającą się rzucać nasz cień na czerwonawy piach afrykańskiej sawanny.
Zachód słońca nad afrykańską sawanną
Nad Afryką zapada pogodna, gwieździsta noc
Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka
Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki po całym świecie, z RPA, Zimbabwe, Botswaną i Zambią włącznie, od 19 do 30 października 2024 roku. Bliższe informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W. Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona internetowa: andrzejkulka.com/destinations/afryka-poludniowa-pazdziernik-2024/