Prawdziwa oburęczność to umiejętność posługiwania się zarówno lewą, jak i prawą ręką z równą sprawnością przy wykonywaniu zadań, takich jak pisanie czy rzucanie piłką. Jest to niezwykle rzadka cecha, która naturalnie występuje u około 1% ludzi na świecie, czyli u mniej więcej 82 milionów osób. W badaniu z 2019 roku jedynie 1,7% uczestników zadeklarowało, że potrafi zamiennie używać obu rąk. Dla porównania, aż 89% określiło się jako praworęczni, a 9,3% jako leworęczni.
W tym samym badaniu zauważono, że oburęczność występuje częściej u mężczyzn (2,1%) niż u kobiet (1,4%). Niektórzy naukowcy przypuszczają, że może to mieć związek z wpływem wyższego poziomu testosteronu na rozwój mózgu, choć teoria ta nie została jeszcze jednoznacznie potwierdzona. To jedno z wielu badań nad lateralizacją, czyli tendencją do preferowania jednej ręki. Chociaż konkretne statystyki mogą się różnić, ogólne wyniki są zazwyczaj spójne.
Przyczyna oburęczności — podobnie jak ogólnie lateralizacji — wciąż nie jest do końca znana. Badanie z 2009 roku sugeruje, że może być ona wynikiem połączenia czynników genetycznych i środowiskowych (na przykład uczenia pisania określoną ręką w szkole). Uważa się również, że osoby oburęczne mają nietypową asymetrię mózgową w porównaniu do osób praworęcznych — różnica ta kształtuje się w trakcie rozwoju.
Ta asymetria mózgowa może tłumaczyć, dlaczego osoby oburęczne są bardziej podatne na zaburzenia takie jak ADHD, a także dlaczego często osiągają niższe wyniki w zadaniach wymagających umiejętności arytmetycznych czy logicznego myślenia. Z drugiej strony, oburęczni mają wyjątkową wszechstronność w takich dziedzinach jak sport, muzyka czy codzienne czynności fizyczne.