Biscayne jest przyrodniczym klejnotem przeznaczonym przede wszystkim dla miłośników podwodnego świata. Co prawda wybrzeża obfitują w interesującą roślinność z fauną manatów, krokodyli i aligatorów, a na wyspach spotkamy - szczególnie zimą - całą gamę podzwrotnikowego ptactwa, jednak to właśnie wielobarwny świat rafy koralowej określa charakter i piękno tego parku narodowego. Więcej manatów napotkamy w północnej i zachodniej Florydzie, więcej aligatorów i egzotycznych ptaków na pewno ujrzymy w pobliskim, łatwiej dostępnym parku Everglades. Jednakże Biscayne pozostanie wymarzonym miejscem dla żeglarzy i posiadaczy nurkowych uprawnień.
Pod spokojną zazwyczaj powierzchnią wody tętni bogate życie, którego piękno jesteśmy w stanie docenić zanurzając się pod wodę z butlą lub z “fajką”. W ostateczności można wziąć udział w oferowanym przez parkowe służby rejsie łodzią o szklanym dnie.
Zobaczymy tutaj bajeczne w swoim kształcie rafy koralowe. Rafa jest jak ogromna księga, którą - prawdę mówiąc - dopiero niedawno nauczyliśmy się czytać. Człowiek zszedł bowiem głęboko pod wodę w celach badawczych po wynalezieniu podwodnego aparatu oddechowego (akwalungu) przez oficera francuskiej marynarki wojennej Jacques-Yves Cousteau (we współpracy z równie genialnym inżynierem Emile Gagnan) w 1943 roku.
Rafa u wybrzeży Florydy posiada doskonałe warunki rozwoju przy dominującym, słonecznym niebie, z czystą jak kryształ wodą o temperaturze niespadającej poniżej 20 stopni Celsjusza. Żyją tutaj przedstawiciele 50 gatunków koralowców. Florydzka rafa nie jest co prawda tak bogata jak ta z Karaibów, z Morza Czerwonego czy z bijącego pod tym względem rekordy IndoPacyfiku, lecz... urzeka swoją indywidualnością oraz unikalnym składem gatunkowym. Osobiście mam za sobą nurkowania w Mikronezji, Australii, w Egipcie i na Kajmanach, ale zawsze powala mnie na kolana na przykład widok florydzkich odmian ustniczków: szarych, francuskich i obu królewskich. Ich fotogeniczność sięga tutaj najwyższych szczytów!
Spotykane w Biscayne koralowce reprezentują zarówno “twardą” jak i “miękką” odmianę. Te pierwsze budują mocne jak skała (i faktycznie z biegiem czasu stające się skałą) szkielety wapienne o fantazyjnych kształtach przypominających wielkie buły, gwiazdy, rogi, słupy, narośla, sałatę... Najczęściej spotykane rodzaje to Diploria sp. (mózgowiec, brain coral), Montastrea sp. (koral gwiaździsty), Acropora sp. (“jelenie rogi”), Dendrogyra (koral kolumnowy) i parzący jak pokrzywa koralowiec Millepora complanata.
Koralowce miękkie, dla odmiany, mniej lub bardziej poddają się ruchowi prądów i fal, tworząc struktury w kształcie wachlarzy, piór, biczów czy sznurów. Najpospolitsze spośród nich są gorgonie (Gorgonia flabellum) i bicze z rodzaju Eunicea. Stosunkowo często występują pośród raf gąbki, o kształtach pucharów (Callyspongia sp.), rurek (Agelis sp.), wazonów o różnych kształtach, rozmiarach i barwach.
Rafa koralowa, ze względu na swoje niewyobrażalne bogactwo kształtów, tworzy naturalne schronienie dla ogromnej ilości morskich stworzeń. Niektóre z nich aktywne są w dzień i śpią w nocy, inne natomiast wychodzą na żer pod osłoną ciemności. Rafa nigdy nie śpi, dlatego gorąco zachęcam do nurkowań nocnych, kiedy miejscówki znane nam za dnia ukazują jakże odmienne oblicze.
Nurkując pośród koralowej rafy zobaczymy egzotyczne zwierzęta, o których słyszeliśmy, czytaliśmy i - być może - pragnęliśmy zobaczyć na własne oczy: homary, jeżowce, kraby, jadowite mureny, ośmiornice, drapieżne barakudy a tak przy odrobinie szczęścia... nawet rekina (miejmy nadzieję... niewielkiego). Żyją tu również istoty małe i bardzo małe, co nie znaczy mniej ciekawe: krewetki, wieloszczety, drobne muszelki, a nawet robaczki o niewiarygodnym wyglądzie pięknie ubarwionych choinek...
Liczne płytkie zatoczki chronione od wiatrów, fal i sztormów przez leżącą tuż na południe dużą wyspę Key Largo, są wybornym miejscem lęgowym dla niezliczonych organizmów.
Mając więcej czasu w Biscayne warto również bliżej poznać unikalne środowisko brachicznego, namorzynowego lasu porastającego wybrzeża. Pośród flory dominuje tutaj odmiana mangrowca czerwonego, doskonale dającego sobie radę na terenie pokrytym wodą morską. Na wyżej położonym gruncie rosną namorzyny czarne i białe, a także drzewa typowe bardziej dla wysp karaibskich niż dla Florydy: gumbo limbo, palmy kokosowe, mahoń czy figowce.
Fauna lądowa wysepek jest stosunkowo skromna ze względu na ograniczone zasoby żywności. Występują tutaj wiewiórki, szopy pracze, zające, czasami żbiki, myszy i - uwaga miłośnicy noclegów pod namiotami – żmije, grzechotniki, a także najprawdziwsze krokodyle!
Ilość ptaków zamieszkujących wysepki i brzegi półwyspu jest zaskakująco duża. Można obserwować, jak florydzki, brunatny pelikan o wyglądzie przedpotopowego pterodaktyla wbija się pod powierzchnię wody atakując zdobycz, jak majestatycznie szybują ogromne fregaty, jak na słońcu ogrzewają swoje skrzydła egzotyczne wężówki... Licznie występują tutaj kormorany, czaple, rybitwy, żurawie, ibisy i łyżkodzioby. Dość często widać sępy, rybołowy, jastrzębie, nieco rzadziej sokoły, sowy i orły bieliki.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka. Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki po całym świecie, z południową Florydą włącznie, zimą oraz wiosną 2020/21. Bliższe informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W. Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona internetowa: www.andrzejkulka.com.