28 stycznia 2019

Udostępnij znajomym:

Z Andrzejem Kulką w świat

Pomimo niezbyt imponującej wysokości bezwzględnej, Fitz Roy (3,441 m n.p.m.) sprawia piorunujące wrażenie wznosząc się pionowymi ścianami ponad nisko leżącym (200 m n.p.m.) stepem. Osada El Chalten ze swoimi kilkoma hotelami, schroniskami i restauracjami jest doskonałą bazą wypadową w góry. Dwa szlaki - każdy jednodniowy - zasługują na szczególną uwagę, gdyż prowadzą do miejsc, skąd roztacza się panorama, o jakiej możemy marzyć tylko w Himalajach. Pierwszy z nich prowadzi do Laguna de los Tres. Po średniej trudności podejściu w okolice pierwszego stawu, teren staje się w miarę płaski, z rzadka porośnięty bukiem południowym (lenga i nirre) odsłaniając widoki na Fitz Roya i jego równie imponującego sąsiada z lewej strony - wieżę Aguja Poincenot (3002 m npm). Przy Campamento Rio Blanco czeka nas strome podejście na grzbiet, skąd roztacza się zniewalająca panorama fantastycznej góry, lodowca Glaciar Rio Blanco u jego podstawy i jeziora Laguna Sucia. Przejście w jedną stronę zajmuje średnio 4 godziny.

Można by dyskutować, czy drugi ze wspomnianych szlaków nie przynosi jeszcze mocniejszych wrażeń: 19-kilometrowa, 6-godzinna trasa do Mirador Maestri (Laguna Torre). Szlak - łatwiejszy niż poprzedni - wiedzie do jeziora Laguna Torre, skąd widać duży lodowiec Glaciar Torre, nad którym górują smukłe, diorytowe wieżyce: Cerro Torre (3102 m npm), Aguja Egger (najczęściej z lodową czapą obrastającą wierzchołek), Cerro Standhardt i Aguja Bifida. Przy dobrej pogodzie ujrzymy widok nie z tego świata!

Los Glaciares obejmuje teren zróżnicowany morfologicznie, co stwarza bogate środowiska życiowe dla roślin i zwierząt. Na terenie parku żyją pumy, gwanako, lisy, pancerniki, nutrie, szynszyle, skunksy i strusie nandu. Jako ciekawostkę wymienię również obecność najmniejszych jeleniowatych świata: osiągających zaledwie 10 kg wagi i 35 cm wzrostu jelonków pudu (huemul).

W gęstych lasach w okolicy Perito Moreno żyją kolorowe papugi i kolibry, kojarzone bardziej z tropikami niż z surowym klimatem Patagonii. Warto czasami unieść wzrok, gdyż wielu turystów, zapatrzonych w lodowiec, nie dostrzega szybujących w przestworzach majestatycznych kondorów. Wilgotne, wschodnie zbocza gór porastają bukowe i topolowe lasy, w chłodniejszych partiach zastępowane przez krzewy. Wschodnią część parku porasta typowa pampa, czyli trawiasty step.

Jest czwartek, 15 marca 2018. Dzisiaj planujemy przejście najsłynniejszego i pewnie najładniejszego ze szlaków argentyńskiej Patagonii: przejścia do podnóży majestatycznej góry Fitz Roy. Widzieliśmy ją dojeżdżając do El Chalten wczoraj wieczorem, wyraźnie rysującą się na tle dramatycznych chmur. Marzy mi się obejrzenie tych cudownych wieżyc z granitu w kolorach wchodzącego słońca, co powinno nastąpić o godzinie 7:42 rano lokalnego czasu. Zachód słońca nastąpi dzisiaj o 20:19, ciemności zapadną bardzo szybko, gdyż księżyc jest tuż przed nowiem. Musimy więc rozsądnie dysponować czasem mając w sumie 14 godzin dziennego światła. 

Wstaję o godzinie 4 nad ranem, patrzę w niebo... pada deszcz. Odkładam więc wyjście na później. Niektórzy z nas ruszają w trasę pomimo ulewy, gdyż według prognozy pogody ma przestać padać około południa. Wyruszam o 10, kiedy z lekka siąpiło. Nasz hotel w Chalten leży na wysokości 480 m (1,300 stóp) nad poziomem morza. Czeka mnie niezbyt trudne, godzinne podejście do jeziora Laguna Capri, a potem już szlak biegnie niemal poziomo prawie pod Fitz Roya. Ostatni kilometr będzie trudniejszy, 400 metrów w pionie po kamolach poprowadzi ku brzegom jeziora Laguna de los Tres na wysokości powyżej tysiąca metrów. Na całej trasie jest do pokonania różnica poziomów rzędu 750 metrów.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka

Autor jest właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki z polskim przewodnikiem po całym świecie, również do Patagonii w marcu 2019. Bliższe informacje na stronie internetowej www.andrzejkulka.com lub pod nr tel. 773-237-7788. 

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor