06 sierpnia 2020

Udostępnij znajomym:

Z Andrzejem Kulką w świat

Park Narodowy Wielkich Piaszczystych Wydm leży w południowej części stanu Kolorado, na wschodnich obrzeżeniach doliny San Luis i stokach pasma górskiego Sangre de Cristo. Ten liczący 600 km kwadratowych (149 tys. akrów) obszar pozostaje w strefie klimatu podzwrotnikowego, suchego, kontynentalnego, górskiego. Średnia maksymalna temperatura lipca wynosi 28C (82F), minimalna 8C (46F) z rekordem 36C (96F) w 1989 roku. Średnia maksymalna dla najchłodniejszego z kolei stycznia wynosi 1C (33F), średnia minimalna -20C (-4F) z rekordem -41C (42F) w 1978 roku. Najwięcej opadów przypada na sierpień (30.2 mm/1.19 cala), najmniej na luty (5.3 mm/021 cala).

Grand Sand Dunes National Park znajduje się w odległości 1995 km (1240 mil) od Chicago a najwygodniejsze połączenie drogowe zapewnia autostrada I-80 do Ogallala, I-76 do Denver, I-25 do Walsenburg, a stamtąd stanowe szosy CO 160 i 150 do samych wydm. Najbliższe duże lotniska znajdują się w Denver oraz w Albuquerque w odległości 400 km. Położenie geograficzne i klimat powodują, że możemy odwiedzać ten park o każdej porze roku. Wiosna urzeka kolorami kwiatów i soczystej zieleni, lato gwarantuje ciepło, jesień przynosi fantastyczne barwy liści a zima... fascynuje srogością oraz bielą śniegu na szczytach Gór Skalistych.

Najważniejszą cechą tego parku jest obecność wielkiego pola wydmowego, jakie tworzy się po zawietrznej stronie geomorfologicznej struktury. Źródłem piasku dla Wielkich Wydm jest okresowe jezioro San Luis Lake, które może osiągać 26 km długości lub też... w zupełności wysychać. Do tego właśnie jeziora uchodzą strumienie nanosząc na jego dno ogromne ilości rozkruszonego skalnego materiału z erodowanych gór wokół doliny San Luis. Kiedy jezioro wysycha, pokłady piasku zostają wywiewane w kierunku północno-wschodnim, i - z racji napotkania naturalnej bariery w postaci gór Sangre de Cristo - osadzane u podnóży wzgórz. Tak powstawały i nadal powstają podziwiane obecnie, najwyższe w Ameryce Północnej wydmy. Ten skrót myślowy genezy wydm jest prosty, ale... nie do końca prawdziwy. Otóż wydmy NIE napotykają na naturalną barierę wyłącznie w postaci gór (co wydaje się tak oczywiste dla każdego, kto tylko rzuci okiem na otoczenie) lecz w postaci przeciwnego wiatru z północnego wschodu, jaki zimą opada na dolinę i utrzymuje wydmy w stałym położeniu, nie dopuszczając ich bezpośrednio na stoki. Dużą rolę w ograniczaniu zasięgu wydm odgrywają też strumienie Mendano i Sand Creek, wynoszące nadmiar piasku z powrotem na południe.

Wiatr wiejący z jednego stałego kierunku tworzy zazwyczaj niewielkie, przemieszczające się wydmy. W przypadku tego miejsca, silny wiatr z dwóch dominujących (i przeciwnych!) kierunków utrzymuje wydmy w stałej, z lekka oscylującej pozycji i sprawia, że nadbudowują się ku górze, stając się wyższe, o bardziej stromych stokach.

Z generalnego punktu widzenia mamy w tym parku jedno wielkie pole wydm (zwane przez geologów z jęz. arabskiego draa), dzielące się na wiele mniejszych jednostek, głównie wydm gwiaździstych i barchanów, bez płaskich powierzchni pomiędzy nimi.

Ludzie zamieszkiwali teren obecnego parku od co najmniej 11 tysięcy lat. Pradawni myśliwi i zbieracze w Epoce Kamiennej docierali do doliny San Luis, gdzie żyły wówczas stada mamutów i bizonów. Przodkowie znanych obecnie plemion indiańskich - Apacze Jicarilla i Południowi Ute - rozbijali obozy w tym rejonie polując, zbierając jagody, korzenie i... wewnętrzną warstwę kory sosny Ponderosa, którą używali jako cenne pożywienie i lek.

Hiszpański odkrywca Don Diego de Vargas dotarł do doliny San Luis w 1694 prawdopodobnie jako pierwszy biały człowiek. Nie jest jednak wykluczone, że Hiszpanie wędrowali tędy już w końcu XVI wieku. Pierwsze zapiski na temat wydm znajdujemy dopiero we wspomnieniach oficera armii USA - Zebulona Pike z 1807 roku. Wtedy to cały region należał jeszcze do Meksyku, a rząd tego kraju w 1820 roku poczynił spore nadania ziemskie w dolinie San Luis, honorowane od 1848 roku przez Amerykanów, którzy przejęli Kolorado.

Ze słynnych eksploratorów Dzikiego Zachodu należy wymienić Johna Fremonta (1848) i Johna Gunnisona, który jeździł konno po wydmach w 1853 roku. Po odkrywcach przyszli osadnicy, a wkrótce potem wybuchła gorączka złota ściągająca do Kolorado poszukiwaczy z całych Stanów Zjednoczonych. Chociaż złoto odnaleziono głównie w okolicach Denver, w górach Sangre de Cristo obrzeżających wydmy też stwierdzono obecność kilku niewielkich żył. Około 1875 roku w bezpośrednim sąsiedztwie wielkich wydm działały rancza Ulissesa Herarda, Teofilo Trujillo i rodziny Wellington, opierające się głównie na hodowli bydła, koni, owiec i drobiu.

Pod koniec lat 20. XX stulecia mieszkańcy doliny San Luis zdali sobie sprawę z turystycznego znaczenia wydm, a obawiając się ich zniszczenia wszczęli kampanię ochronną uwieńczoną powstaniem rezerwatu (pomnika) przyrody Great Sand Dunes w 1932 roku. We wrześniu 2004, wydmy ze statusu pomnika narodowego zostały wyniesione do rangi parku narodowego, 58. z kolei w Stanach Zjednoczonych!

Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka. Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki po całym świecie, w tym do Kolorado z Parkiem Narodowym Wielkich Piaszczystych Wydm włącznie, 25 sierpnia oraz 25 września 2020. Bliższe informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W. Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona internetowa: www.andrzejkulka.com.

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

Polonez

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor