W Atmore w stanie Alabama stracono Kennetha Smitha skazanego na karę śmierci za morderstwo. Egzekucję przeprowadzono nową metodą - przez uduszenie azotem. Nie stoi to w sprzeczności ze stanowym prawem, a Sąd Najwyższy USA zezwolił większością głosów na wykonanie egzekucji w ten sposób.
W przypadku Kennetha Smitha nie była to pierwsza próba egzekucji, dlatego też przeprowadzono ją z użyciem metody stosunkowo nowatorskiej. Dwa lata wcześniej osadzony przeżył próbę wykonania wyroku poprzez śmiertelny zastrzyk. Jak podał "New York Times", zastosowana w Alabamie metoda, którą określił jako "niedotlenienie azotem", była stosowana w przypadku niektórych prób eutanazji m.in. w Europie. Kenneth Smith był prawdopodobnie pierwszą osobą straconą w ten sposób na świecie.
Kontrowersyjna metoda
Duszenie azotem to w praktyce wpuszczenie tego gazu do maski tlenowej, którą skazany ma założoną na usta. Metoda w oficjalnych komunikatach służby więziennej jest uważana za najbardziej humanitarną i bezbolesną. Obrońcy praw człowieka mają inne zdanie na ten temat. Podkreślają, że nowa metoda ma charakter eksperymentalny i może doprowadzić do niepożądanych skutków, takich jak męczeńska śmierć czy utrata zdrowia bez utraty życia. Zwracają również uwagę na to, że nie zbadano wpływu azotu na inne osoby przebywające w tym samym czasie w zamkniętym pomieszczeniu. Na przeprowadzenie egzekucji w ten sposób nie zgadzali się też obrońcy skazanego. Wskazywali, że niedopasowana maska może doprowadzić do trwałego uszkodzenia jego mózgu, nie powodując utraty świadomości. W związku z tym zwrócili się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych i sądu apelacyjnego z wnioskiem o odstąpienie od wykonania kary. Po odrzuceniu ich próśb przez obie instancje zaproponowali władzom alternatywne sposoby wykonania egzekucji. Bezskutecznie. Dodatkowo wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka stwierdził, że zagazowanie Smitha może stanowić torturę lub inne okrutne, nieludzkie lub poniżające traktowanie i wezwał do zaprzestania tego procederu. W podobnym tonie wypowiedziały się organy Unii Europejskiej.
"UE zdecydowanie sprzeciwia się karze śmierci zawsze i w każdych okolicznościach. Jest to pogwałcenie prawa do życia i ostateczne zaprzeczenie ludzkiej godności" — napisano w oświadczeniu.
Wyroki śmierci są w Alabamie popularne
Alabama ma jeden z najwyższych wskaźników egzekucji na mieszkańca w USA. W celi śmierci przebywa obecnie 165 osób. Od 2018 roku w tym stanie przeprowadzono trzy nieudane próby podania śmiertelnego zastrzyku – problem miało stanowić znalezienie zapadniętych żył. Kary śmierci są orzekane za przestępstwa najcięższej wagi. Kenneth Smith został skazany w 1988 roku za udział w morderstwie na zlecenie – w zamian za zabicie żony pastora miał otrzymać od jej męża 1 000 dolarów.
W Illinois kary śmierci nie ma od ponad 2 dekad
Ostatnia egzekucja w Illinois została przeprowadzona w 1999 roku. Śmiertelną dawkę trucizny podano dożylnie mordercy Lorraine Ann Borowski, Andrew Kokoraleisowi. W 2000 roku ówczesny gubernator - republikanin George Ryan, ogłosił moratorium na wykonywanie kary śmierci, a w 2003 roku wstrzymał egzekucję 164 skazanych. Kara śmierci w Illinois została zniesiona na mocy ustawy, którą w marcu 2011 roku podpisał demokratyczny gubernator Pat Quinn. Jednocześnie Quinn zmienił wyrok 15 osób przebywających obecnie z wyroku sądu w tzw. celach śmierci na dożywocie. Przed 1976 rokiem w Illinois stracono 348 osób. Egzekucji dokonywano przez wstrzyknięcie śmiertelnej trucizny – mężczyznom w więzieniu w Pontiac, a kobietom w Dwight.
fk
