W Oak Lawn problemy z restauracją sieci Chuck E. Cheese, popularnym miejscem przyjęć urodzinowych dla dzieci, pojawiły się niemal po jej otwarciu w połowie lat 80-tych. Po ostatniej strzelanie, do której doszło przed lokalem, władze miasteczka ogłosiły, że zostanie zamknięta.
Burmistrz Oak Lawn Sandra Bury powiedziała, że mężczyzna, który opuścił w ubiegłą sobotę wieczorem Chuck E. Cheese odjeżdżał sprzed lokalu znajdującego się przy 4031 W. 95th St., kiedy jego samochód został ostrzelany z innego pojazdu.
Z informacji świadków wynika, że padło około 13 strzałów. W samochodzie znajdowały się dwie osoby niepełnoletnie.
Policja z Evergreen Park poinformowała, że ranny 26-letni mężczyzna, mieszkaniec Chicago, opuścił szpital po udzieleniu mu pomocy medycznej. Nie złożył jednak zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa kryminalnego.
"Potwierdziliśmy, że w naszym lokalu nie doszło do sprzeczki lub innej sytuacji związanej z tym wydarzeniem" - czytamy w oświadczeniu rzecznika prasowego sieci Chuck E. Cheese.
"Jako firma od dłuższego czasu obecna w tym w społeczeństwie, współpracujemy z departamentem policji w Evergreen Park w toczącym się dochodzeniu. Również chcemy zapewnić rodziców i opiekunów, że podejmujemy odpowiednie środki, by zapewnić im bezpieczeństwo w naszych restauracjach" - stwierdzono.
Nie był to odosobniony incydent związany z przemocą, do której doszło w okolicach tej lokalizacji Chuck E. Cheese. W tym roku policja z Oak Lawn odebrała ponad 40 zgłoszeń z prośbą o interwencję, a w 2014 roku przed restauracją doszło do dużej bójki. Już wtedy próbowano cofnąć licencję i zamknąć lokal.
W sumie od 2011 roku policja odebrała ponad 300 telefonów ze zgłoszeniem incydentów z użyciem przemocy w restauracji i w jej okolicach, a ponad dwadzieścia osób zostało aresztowanych w samym Chuck E. Cheese, głównie za bójki i zakłócanie porządku.
JT