czyli kulinarne prezenty do oglądania i smakowania!
Jak wiele osób w Stanach Zjednoczonych pod koniec roku piekę ciasteczka i ciasta, którymi obdarowuję przyjaciół i znajomych. Działa to jak narkotyk – im więcej wypiekam ciasteczek, tym bardziej wydłuża się prezentowa lista, co znakomicie wpisuje się w bożonarodzeniowy nastrój.
Kiedy nadchodzi czas przygotowywania domowych kulinariów z lubością sadowię się w mojej małej kuchni, wybieram składniki, przepisy, przygotowuję opakowania, czasem karteczki z życzeniami... Sięgam też do zapisków o ulubionych przysmakach moich przyjaciół. Jedni uwielbiają trufle w gorzkiej czekoladzie, inni lubują się w słonych, domowych krakersach. Jeszcze inni chętnie sięgają (chociaż raz w roku!) po maślane ciasteczka z kolorowym lukrem, orzechami w karmelu bądź z kleksem domowego dżemu. Albo... zachwycają się słodkimi i słonymi smakołykami bez konserwantów w słoiczkach, które urozmaicają zimowe popołudnia i weekendowe śniadania.
W dobie uprzemysłowienia wszystko jest zestandaryzowane, a jednak smaki nie chcą się poddać ujednoliceniu – domowe słodkości i słoności smakują inaczej aniżeli gotowe produkty z supermarketu i – prawdę powiedziawszy – nie trzeba mieć dyplomu z kulinariów, by o tym się przekonać.
Ofiarowując przygotowane domowo drobiazgi, dajemy cząstkę nas samych, a jest to coś, czego dzisiaj niezmiernie nam brakuje – ludzkiego zaangażowania, wyjątkowości, autentycznego spersonalizowania i naturalnego smaku (bez uzależniaczy, których jest w nadmiarze). W ostatnich dziesięcioleciach wiele zyskaliśmy, ale też po drodze sporo zgubiliśmy, między innymi prawdę o sobie...
Zachęcam do tworzenia pysznych niespodzianek (zależnie od preferencji, fantazji i możliwości czasowo-finansowych) zamiast przeterminowanych bombonierek, korporacyjnych ciasteczek o tym samym smaku, mrożonych tortów czy serników z mąką i mlekiem w proszku. Powiem więcej – od nowego roku poproście przyjaciół o pęczek rzodkiewek zamiast kwiatów (czasem brakuje parapetów do ustawiania doniczek ze storczykami).
Ciasteczka z syropem klonowym i orzechami pecan
Składniki: 280 g mąki, 170 g masła 100 g orzechów pecan, 100 g cukru trzcinowego, 50 g cukru klonowego, 1 jajko, 3 łyżki syropu klonowego, szczypta soli + 100 g białej czekolady (na około 40 ciasteczek)
Przygotowanie: Miękkie masło utrzeć z cukrem na krem. Dodać jajko, syrop klonowy, drobno zmielone orzechy, mąkę i sól. Szybko wyrobić, uformować z ciasta kulę, owinąć ją folią spożywczą i chłodzić w lodówce przez godzinę. Rozwałkować ciasto na grubość około 3 milimetrów, wyciąć ciasteczka, przełożyć je na blachę z papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 350°F/180°C przez 15 minut, aż herbatniki zarumienią się. Roztopić czekoladę w kąpieli wodnej i rękawem cukierniczym (lub śniadaniową torebką plastikową z odciętym rogiem) udekorować herbatniki po ich wystygnięciu.
Chrupiące ciasteczka z migdałami
Składniki: 325 g mąki, 300 g cukru trzcinowego 115 g masła, 85 g płatków migdałowych, 80 ml wody, 0,5 łyżeczki cynamonu, szczypta proszku do pieczenia (na około 80 ciasteczek)
Przygotowanie: Roztopić w rondlu masło z cukrem, cynamonem i wodą. Zdjąć z ognia i dodać mąkę, proszek do pieczenia i płatki migdałowe. Dobrze wymieszać. Wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia i włożyć do lodówki, by ciasto stwardniało. Wyjąć ciasto i pokroić je bardzo cienko. Ułożyć ciasteczka na blasze i piec w temperaturze 350°F/180°C przez 15 minut lub do zrumienienia ciasteczek, po czym przewrócić ciasteczka na drugą stronę i piec do zrumienienia. Przechowywać w puszce.
Exotic blondie
Składniki: 170 g cukru trzcinowego,120 g mąki, 110 g masła, 100 g białej czekolady, 50 g suszonego kokosa, 50 g suszonego miękkiego mango/moreli, 1 jajko, 1 łyżeczka olejku waniliowego szczypta soli (około 16 ciasteczek)
Przygotowanie: Utrzeć miękkie masło z cukrem. Dodać jajko, olejek, mąkę, pokruszoną czekoladę, kokos, mango pokrojone w kostkę i sól. Szybko wymieszać i przełożyć ciasto na płytką małą blachę. Piec w temperaturze 350°F/180°C przez 25 minut, do zrumienienia. Wyjąć, zostawić do wystygnięcia i pokroić na kwadraciki.
Devil cupcake
Składniki: 300 g cukru, 180 g mąki, 110 g masła, 2 jajka, 5 łyżek kakao, 0,5 łyżeczki mielonej papryki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 0,5 łyżeczki soli, 120 ml mleka, 120 ml wody + 280 g gorzkiej czekolady, 120 ml śmietanki (30/36 procent), 165 g masła (12 babeczek).
Przygotowanie: Wymieszać mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sól i paprykę. Miękkie masło utrzeć z cukrem na puszystą masę i wbić jajka, po czym dodać połowę suchej mieszanki. Wlać wodę i mleko, wymieszać i dodać resztę suchych składników. Dobrze wymieszać i przełożyć ciasto do 12 foremek na muffiny, napełniając je do 0,25 wysokości. Piec w temperaturze 350°F/180°C przez około 25 minut. Zostawić do całkowitego wystygnięcia.
Krem do udekorowania: w kąpieli wodnej stopić pokruszoną czekoladę ze śmietaną i dodać masło. Przełożyć krem do rękawa cukierniczego, włożyć do lodówki i wyjąć, kiedy wystarczająco zgęstnieje. Udekorować cupcakes kremem czekoladowym i włożyć do lodówki. Przed podaniem ciastka lekko oprószyć kakao.
Anna Czerwińska
wielbicielka muzyki klasycznej i dobrej literatury, amatorka gór i namiotu, podglądania życia od kuchni i innych obserwacji wszelkich na własny użytek.
Autorka blogów: o kuchni Stanów Zjednoczonych i… truflach czekoladowych www.amerykanskiekulinaria.com; www.domowetrufle.com
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.