----- Reklama -----

WolfCDL. Zostań kierowcą ciężarówki

20 lutego 2017

Udostępnij znajomym:

Już od piątku mieszkańcy Chicago cieszą się niezwykle wysokimi temperaturami, ustanawiając kolejne rekordy ciepła dla naszego miasta.

Na ulicach w czasie minionego weekendu można było zaobserwować krótkie rękawki, spodenki, wiosenne a nawet letnie stroje czy klapki, a tysiące ludzi zdecydowało się spędzić słoneczne dni na świeżym powietrzu, korzystając ze słońca i pogody, spacerując po downtown, odwiedzając parki czy ogrody zoologiczne.

Rekord ciepła padł już w piątek 17 lutego o godz. 1 po południu, kiedy temperatura na lotnisku O'Hare osiągnęła 62 stopnie - o 2 więcej niż odnotowane w 1880 roku 60 stopni Farenheita.

Zarejestrowane na lotnisku Midway 63 stopnie przekroczyły rekord ustanowiony w 2011 - wynoszący 58 stopni.

Później było jeszcze ciepłej - temperatura wynosiła nawet 67 stopni Farenheita.

W sobotę temperatura osiągnęła 70 stopni, znacznie powyżej poprzedniego rekordu na ten dzień - 62 stopni. Był to trzeci najcieplejszy dzień zarejestrowany w lutym od czasu prowadzenia pomiarów. Najwyższa temperatura w historii dla tego miesiąca wynosi 75 stopni z 27 lutego 1976 roku.

Niezwykle ciepła pogoda jest spowodowana po części brakiem śniegu w tym sezonie zimowym, w połączeniu z ciepłymi masami powietrza z południowego zachodu Stanów Zjednoczonych.

"Pokrywa śnieżna działa jak zamrażarka" - powiedział Friedlein, meteorolog z National Weather Service. "A nie było go dużo w tym sezonie, ostatnio jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia".

Prognozy z niedzieli na nadchodzące dni wykazały, że wyjątkowo słoneczna i wiosenna pogoda jeszcze się utrzyma. W poniedziałek jest szansa na wyrównanie rekordu czterech kolejnych najcieplejszych dni w lutym - z temperaturami powyżej 60 stopni.

Sobota była także 63 dniem z rzędu, kiedy w Chicago nie spadł nawet cal śniegu.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor