Według klimatologów lipiec 2023 roku będzie najgorętszym miesiącem w historii pomiarów na całym świecie i być może najgorętszym od co najmniej 120 000 lat. Podczas tego upalnego miesiąca w wielu regionach świata odnotowano niezliczone dzienne i miesięczne rekordy temperatur.
Wysyp intensywnych kopuł ciepła – stref wysokiego ciśnienia rozciągających się na półkuli północnej – nękał Azję, południową Europę, północną Afrykę i Amerykę Północną, a także większość tropików, w tym Karaiby. Ekstremalne upały zaobserwowano nawet kilkukrotnie na półkuli południowej, gdzie jest teraz środek zimy.
Naukowcy mówią, że mniej więcej w połowie lata rekordowe upały i ekstremalne warunki pogodowe są z jednej strony bezprecedensowe, ale jednocześnie były spodziewane. Na razie wciąż doświadczamy zabójczego gorąca, śmiertelnych powodzi i dymów z pożarów. Ulgi jednak na horyzoncie nie widać.
Sierpień i wrzesień cieplejsze niż zwykle, przewidują amerykańskie i europejskie ośrodki prognostyczne.
„Widzimy bezprecedensowe zmiany na całym świecie” – mówi klimatolog z NASA, Gavin Schmidt w rozmowie z AP. „Fale upałów, które obserwujemy w Stanach Zjednoczonych. w Europie, czy w Chinach biją wszelkie rekordy, co nie jest niespodzianką”.
Klimatolog z Imperial College of London, Friederike Otto, powiedziała, że badanie tego, co powoduje fale upałów, jest w pewnym sensie „nudne”, ponieważ ciągle się to powtarza. Dodała jednak, że jest ważne, „ponieważ nieustannie pokazuje, jak dużą rolę odgrywają zmiany klimatu w tym, czego obecnie doświadczamy”.
„Te wydarzenia, ich skutki, będą kontynuowane” - powiedział Schmidt. Dodał, że „będziemy to obserwować w tym roku i w przyszłym” wraz z naturalnym ociepleniem Pacyfiku przez zjawisko El Nino, które tylko zwiększy przytłaczający wpływ zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka, głównie ze spalania węgla, ropy i gazu.
Jeśli komuś wydaje się, że temat ten poruszany jest zbyt często, niech przygotuje się na więcej. Oto najważniejsze wydarzenia klimatyczne na Ziemi z ostatnich tygodni:
REKORDY CIEPŁA
W skali świata czerwiec tego roku był najcieplejszym czerwcem w historii, a naukowcy twierdzą, że lipiec był tak gorący, że jeszcze przed końcem miesiąca można było powiedzieć, że był to w ogóle najgorętszy miesiąc w historii. Ale to nie tylko średnia temperatura globu zwraca uwagę, ale poszczególne miejsca z rekordowymi upałami, które powodują śmierć i cierpienie ludzi.
Phoenix, gdzie ostatni dzień czerwca i każdy dzień lipca miał co najmniej 110 stopni (43 stopnie Celsjusza), ustanowił rekordy najdłuższej serii mega-upałów i najdłuższego okresu, kiedy temperatura nie spadła poniżej 90 stopni (32 stopnie Celsjusza) w nocy.
El Paso w Teksasie przez 44 dni miało 100 stopni (37 Celsjusza) upału. Szkoły w regionie Nuevo Leon w północnym Meksyku zostały zamknięte miesiąc wcześniej niż zwykle, ponieważ temperatura osiągnęła tam 113 stopni (45 stopni Celsjusza).
Miami przez 46 dni z rzędu odczuwało temperaturę powyżej 100 stopni, co było połączeniem gorąca i wysokiej wilgotności powietrza.
Pekin miał własne rekordy z co najmniej 27 dniami po 95 stopni (35 stopni Celsjusza) w lipcu, po kilkudniowym okresie z co najmniej 104 (40 stopni Celsjusza) w czerwcu. A w Chinach ustanowiono krajowy rekord ciepła 16 lipca, gdy w odległym miasteczku Sanbao odnotowano 126 stopni Fahrenheita (52,2 Celsjusza).
Europa również bije rekordy, zwłaszcza na południu. Sardynia we Włoszech osiągnęła 117 stopni Fahrenheita (47 stopni Celsjusza). Palermo na Sycylii pobiło rekord. 115 stopni (46 stopni Celsjusza) zanotowano w Gytheio w Grecji.
Hiszpania zgłosiła prawie 1 000 dodatkowych zgonów z powodu upałów, głównie wśród osób starszych, do połowy lipca.
W Argentynie, gdzie jest środek zimy, temperatury przekraczały 89,6 (32 stopnie Celsjusza) przez cztery dni z rzędu w czerwcu. Pewnej lipcowej nocy w Buenos Aires temperatura nie spadła poniżej 70 stopni (20 stopni Celsjusza).
ZA DUŻO DESZCZU
Ponad 10 000 osób musiało zostać ewakuowanych w centralnej prowincji Hunan w Chinach, gdzie ulewne deszcze spowodowały zawalenie się co najmniej 70 domów. W Yichang opady spowodowały osunięcie się ziemi, które zasypało plac budowy i zabiło co najmniej jedną osobę.
Na australijskie Queensland spadło 13 razy więcej deszczu niż zwykle w lipcu i to zaledwie w ciągu jednego dnia.
Tysiące ludzi zostało ewakuowanych z Delhi w Indiach, ponieważ deszcze spowodowały gwałtowne powodzie i osunięcia ziemi. W innych częściach tego kraju ulewy spowodowały śmierć co najmniej 100 osób.
W Stanach Zjednoczonych nagłe ulewne deszcze i wywołane nimi gwałtowne powodzie spowodowały śmierć ludzi w Vermont, Connecticut i Pensylwanii, wśród których były dzieci porwane przez gwałtownie wzbierającą wodę.
POŻARY I DYM
Susza w Grecji i Hiszpanii podsyciła pożary lasów, które okazały się trudne do opanowania. Na Wyspach Kanaryjskich pożar spowodował ewakuację 4 000 osób.
Gorące i suche warunki spowodowały około 160 pożarów w Izraelu na początku czerwca.
Ale to, co naprawdę dotknęło największą liczbę ludzi, to pożary w niektórych częściach Kanady, na dalekiej północy prowincji Quebec. Są źródłem dymu, który zanieczyścił powietrze w miastach na wschodnim wybrzeżu, a następnie przeniósł się na Środkowy Zachód.
Pod koniec lipca w Kanadzie wciąż nieopanowanych było ponad 600 pożarów. Jak dotąd spłonęło rekordowe 47 490 mil kwadratowych (123 000 kilometrów kwadratowych), a sezon pożarów jeszcze się nie skończył. To obszar większy niż stan Pensylwania, Korea Północna i porównywalny do ponad 1/3 obszaru Polski (312 000 km kwadratowych).
TEMPERATURY WODY
Przypomnijmy, że temperatury wody w okolicy Florida Keys i Everglades osiągnęły prawie 99 stopni (ponad 30 Celsjusza), a woda w Manatee Bay dwukrotnie przekroczyła 100 stopni, co może być nieoficjalnym światowym rekordem.
Północny Atlantyk miał gorące punkty, które zaniepokoiły naukowców. Oceany na całym świecie były najgorętsze w historii w czerwcu, a jeszcze bardziej gorące w lipcu. Na Antarktydzie lód morski osiągnął rekordowo niski poziom.
Temperatury oceanów potrzebują dużo czasu, aby się ogrzać i ochłodzić, mówi w rozmowie z AP profesor Victor Gensini z University of Northern Illinois, więc według niego nie wróży to dobrze na resztę lata.
PROGNOZY SĄ... GORĄCE
„Przez następne trzy miesiące spodziewamy się temperatur powyżej normy” – powiedział Matt Rosencrans, meteorolog z NOAA Climate Prediction Center.
Jedyną potencjalną ulgą, jaką widzi w najbliższej przyszłości, zwłaszcza w gorącym Atlantyku i Zatoce Meksykańskiej, jest przejście huraganu lub burzy tropikalnej. Ale... szczyt sezonu huraganów we wrześniu jeszcze się nawet nie zaczął.
Przeglądając dotychczasową listę ekstremalnych warunków pogodowych tego lata, klimatolog z University of Pennsylvania, Michael Mann, zadał jedno pytanie: „Jakim cudem, na Boga, nadal spalamy paliwa kopalne, będąc świadkami tego wszystkiego, co się dzieje?”
źródła: AP, washingonpost.com
rj
