----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

27 sierpnia 2019

Udostępnij znajomym:

Były prokurator federalny Dan Webb poprowadzi śledztwo, którego przedmiotem będą działania podejmowane przez prokurator stanową w powiecie Cook Kim Foxx w sprawie byłego aktora “Empire”.

Decyzję o wyznaczeniu Webba, obecnie prominentnego prawnika z  kancelarii adwokackiej Winston & Strawn, na specjalnego prokuratora podjął sędzia Michael Toomin. 

W centrum sprawy jest działanie  Kim Foxx, która odsunęła się  od sprawy z powodu możliwego konfliktu interesów oraz ustalenie, czy zgodna z prawem była decyzja prokuratury stanowej w powiecie Cook o wycofaniu wszystkich zarzutów przeciwko aktorowi Jussiemu Smollettowi.

Zarzuty przeciwko Smollettowi zostały wycofane prawie dwa miesiące po tym, jak aktor poinformował, iż został zaatakowany przez dwóch mężczyzn w dzielnicy Streeterville, którzy mieli wykrzykiwać pod jego adresem rasistowskie i homofobiczne obelgi, wylali na niego wybielacz i założyli sznur na szyję.

Wkrótce jednak z potencjalnej ofiary Smollett stał się głównym podejrzanym w prowadzonym przez policję śledztwie i ostatecznie to on usłyszał 16 zarzutów związanych z upozorowaniem ataku na siebie i składaniem fałszywych zeznań.

Chicagowska policja ustaliła, że Smollett przeprowadził napad z pomocą dwóch braci pochodzących z Nigerii. Ola i Abel Osundairo zeznali, że aktor zapłacił im $3,500 za pomoc w upozorowaniu napadu na niego. Braciom, którzy współpracowali z prokuraturą, nie postawiono żadnych zarzutów.

Pierwszy asystent prokurator stanowej powiatu Cook, Joseph Magats, który przejął sprawę po tym, jak Foxx odsunęła się z powodu możliwego konfliktu interesów, wycofał oskarżenia w zamian za prace społeczne i wpłaceniu przez aktora 10 tysięcy dolarów, czyli 10 procent z kaucji ustalonej na 100,000 dolarów. Prokurator Magats tłumaczył, że na oddalenie zarzutów miało wpływ to, że Smollett nie miał przeszłości kryminalnej. 

Zaskakująca decyzja prokuratury wprawiła w osłupienie i oburzenie zarówno komendanta chicagowskiej policji, Eddiego Johnsona, jak i ówczesnego burmistrza Rahma Emanuela.

Miasto Chicago zażądało od Smolletta dokonania opłaty na rzecz miasta w wysokości $130,000, co miało pokryć koszty policyjnego śledztwa. Gdy aktor zlekceważył te żądania, miasto złożyło przeciwko niemu pozew.

Po tym jak sędzia Toomin wyraził zgodę na opublikowanie akt ze sprawy, chicagowska policja ujawniła materiały zebrane w toku śledztwa.

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor