Skazany na śmierć więzień z Karoliny Południowej, Brad Sigmon, wybrał karę śmierci przez pluton egzekucyjny, co stanowić będzie pierwszą tego typu egzekucję w USA od 15 lat.
Sigmon, lat 67, ma zostać stracony 7 marca. Jest pierwszym więźniem w Karolinie Południowej, który zdecydował się na tę metodę, zamiast śmiertelnego zastrzyku lub krzesła elektrycznego. Egzekucja odbędzie się w komorze śmierci, gdzie zostanie przypięty do krzesła, jego głowę zakryje kaptur, a na sercu zostanie umieszczona tarcza. Trzech ochotników, oddalonych o około 4,6 metra, wykona wyrok.
Tylko trzech więźniów w USA zostało straconych przez pluton egzekucyjny od 1976 roku. Wszystkie egzekucje miały miejsce w stanie Utah, ostatnia w 2010 roku.
Egzekucja przez rozstrzelanie
Była to kara za bunt w czasach kolonialnych, sposób na zniechęcenie do dezercji podczas wojny secesyjnej i wymierzanie sprawiedliwości na Dzikim Zachodzie. W czasach współczesnych niektórzy uważają to za bardziej humanitarną alternatywę dla zastrzyku śmierci. Pluton egzekucyjny ma długą i burzliwą historię w Stanach Zjednoczonych.
Od 1608 roku w ten sposób stracono w USA co najmniej 144 cywilów, z czego większość w Utah. Tylko pięć stanów – Idaho, Mississippi, Oklahoma, Karolina Południowa i Utah – nadal dopuszcza tę metodę w określonych okolicznościach.
Choć rozstrzelanie kojarzy się z brutalnymi metodami stosowanymi w przeszłości, niektórzy eksperci uważają je za bardziej humanitarne niż inne sposoby egzekucji. W XX wieku coraz więcej stanów zaczęło stosować śmiertelny zastrzyk jako „łagodniejszą” alternatywę, jednak w praktyce metoda ta okazuje się najbardziej podatna na niepowodzenia.
Liczne błędy przy podawaniu śmiertelnych dawek skłoniły niektóre stany do ponownego rozważenia metod takich jak pluton egzekucyjny. Z problemami zmaga się również krzesło elektryczne, które budzi poważne kontrowersje ze względu na okrucieństwo. Sędzia Sądu Najwyższego Sonia Sotomayor napisała w 2017 roku, że egzekucja przez rozstrzelanie może być „szybsza i mniej bolesna” niż śmiertelny zastrzyk.
Z tego powodu niektóre ponownie przyjrzały się plutonom egzekucyjnym — starej, ale w dużej mierze niezawodnej metodzie. Ustawodawcy w Idaho rozważają projekt ustawy, która uczyniłaby plutony egzekucyjne podstawową metodą egzekucji.
Dwie osoby, które obecnie przebywają w celi śmierci w Utah, poprosiły o plutony egzekucyjne. Deborah Denno, kryminolog z Fordham School of Law, wzywała decydentów do ponownego rozważenia plutonów egzekucyjnych w artykule z 2016 r. w czasopiśmie prawniczym. „Śmiertelny zastrzyk stał się jeszcze gorszy na przestrzeni dziesięcioleci” — powiedziała Denno w wywiadzie dla Associated Press. „Pluton egzekucyjny naprawdę wyróżnia się jako stosunkowo przyzwoita metoda egzekucji”.
Dzisiejsze egzekucje w Karolinie Południowej są podobne do tych, które miały miejsce ponad sto lat temu. Skazany ma zakładany kaptur, a na sercu umieszcza się cel. Trzej strzelcy czekają na rozkaz. W przeszłości jeden z nich miał ślepy nabój, aby dać każdemu z wykonujących wyrok poczucie, że mógł nie oddać śmiertelnego strzału.
Współczesna technologia sprawia, że pociski są bardziej śmiercionośne, a broń bardziej precyzyjna, co ma minimalizować ryzyko błędów. Historycznie tylko dwie egzekucje przez pluton egzekucyjny w USA uznano za nieudane: w 1877 roku Wallace Wilkerson został śmiertelnie raniony, ale zmarł dopiero po 15 minutach, a w 1951 roku Eliseo Mares został postrzelony w sposób, który przedłużył jego cierpienie. Dziesiątki lat później pojawiły się doniesienia, że strzelcy go nie lubili i celowo nie trafili w jego serce, aby przedłużyć jego cierpienie.
Dziś, przy większym nadzorze i doświadczonych strzelcach, te problemy nie powinny się powtórzyć, powiedziała Denno.
Dlaczego Sigmon wybrał pluton egzekucyjny?
Jego prawnicy starali się opóźnić termin egzekucji, argumentując, że chcą przeanalizować raport z autopsji poprzedniego więźnia straconego w Karolinie Południowej, który otrzymał dwie dawki pentobarbitalu. Jednak jego prośba została odrzucona. Sigmon został skazany na śmierć za brutalne morderstwo kijem baseballowym rodziców swojej byłej dziewczyny w ich domu w 2001 roku. Ofiary znajdowały się w osobnych pokojach, a Sigmon chodził od jednego do drugiego pomieszczenia zadając im kolejne ciosy. Następnie porwał swoją byłą dziewczynę grożąc jej bronią i strzelił do niej, gdy uciekła z jego samochodu. Na szczęście chybił i kobiecie udało się uciec.
Jego wybór może wynikać z przekonania, że egzekucja przez rozstrzelanie jest mniej bolesna niż inne metody. Współczesne badania wskazują, że jest to jedna z najszybszych metod wykonywania wyroku śmierci. Egzekucja Sigmona będzie pierwszym przypadkiem użycia tej metody w USA od 2010 roku.
jm
