----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

03 stycznia 2024

Udostępnij znajomym:

TENIS: IGA ŚWIĄTEK W DALSZYM CIĄGU NUMEREM „1” NA ŚWIECIE

Rok 2023 był nieco słabszy w wykonaniu naszej najlepszej tenisistki niż rekordowy 2022. Lecz dzięki wspaniałej końcówce i wygraniu prestiżowego turnieju mistrzyń w Cancun, Iga powróciła na tenisowy szczyt i zacznie kolejny sezon jako światowa jedynka.

W 2023 roku zagrała w ośmiu finałach, wygrywając sześć z nich. Zwycięstwami zakończyła turnieje w Doha, Stuttgarcie, Warszawie i Pekinie. Po raz trzeci triumfowała w Paryżu na Roland Garros. Był to już jej czwarty wygrany turniej wielkoszlemowy w karierze. Przed tenisistką kolejny wymagający sezon, w którym, oprócz corocznych zawodów, będzie też turniej olimpijski.

Dla 22-letniej tenisistki ten rok miał nie tylko przełożenie na kolejne tytuły, puchary i statuetki, ale był też niezwykle udany pod względem finansowym. Według analityków „Forbesa” Polka zarobiła w 2023 roku blisko 24 miliony dolarów. To jest najwięcej spośród wszystkich sportsmenek na całym świecie.

Według szacunków Świątek więcej zarobiła poza kortem niż na korcie. Od sponsorów i partnerów takich jak: Visa, Porsche, Rolex, Oshee i PZU zainkasowała 14 mln dolarów. Z kolei z nagród turniejowych na jej konto wpłynęło „tylko” 10 milionów.

Oprócz Igi Świątek całkiem dobry rok miał też Hubert Hurkacz. Jeszcze w lutym wygrał turniej w Marsylii. Nieźle zaprezentował się podczas Wimbledonu, gdzie postraszył samego Novaka Djokovica. Najlepszy moment jednak nadszedł podczas turnieju rangi 1000 w Szanghaju, gdzie Hubert triumfował.

Całkiem dobrze zaczęła rok 2023 Magda Linette, która w Australian Open dotarła aż do półfinału. Tam uległa niestety późniejszej triumfatorce Arynie Sabalence. W australijskim finale zagrał natomiast Jan Zieliński, w parze z Monakijczykiem Hugo Nysem. Polsko-monakijska para uległa gospodarzom, Australijczykom Kublerowi i Hijikacie. Później jednak Zieliński z partnerem wygrali prestiżowe turnieje w Rzymie oraz w Metz.

SIATKÓWKA: SUKCESY REPREZENTACJI SIATKAREK I SIATKARZY

Siatkówka jest tym sportem drużynowym, w którym nasi reprezentanci odnoszą ostatnio największe sukcesy. Liga Mistrzów została zdominowana przez zespoły polskiej Plus Ligi. W wielkim finale, w Turynie, o tytuł najlepszej klubowej drużyny w Europie walczyły dwa polskie zespoły. Po raz trzeci z rzędu trofeum zdobyła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która po pasjonującym meczu pokonała Jastrzębski Węgiel 3:2.

Świetnie spisały się w Lidze Narodów nasze siatkarki. W fazie grupowej szły od zwycięstwa do zwycięstwa i pewnie wygrały. W turnieju finałowym, w teksańskim Arlington, uległy wprawdzie Chinkom w półfinale, ale w meczu o trzecie miejsce pokonały Amerykanki 3:2.

Męska kadra spisała się jeszcze lepiej, bo wygrała rozgrywki Ligi Mistrzów, pokonując w finale siatkarzy USA 3:1. Finałowy mecz rozgrywany był w Gdańsku.

Ale nie był to jeszcze największy sukces polskiej męskiej siatkówki w 2023 roku. Dwa miesiące po wygraniu Ligi Narodów Biało-Czerwoni po raz drugi w historii zostali mistrzami Europy. W wielkim finale w Rzymie sprawili gospodarzom srogie lanie, rewanżując się za porażkę w finale mistrzostw świata z 2022 roku.

Obie polskie reprezentacje zakwalifikowały się również do turnieju olimpijskiego w Paryżu. Dla reprezentacji siatkarek był to pierwszy awans od 2008 roku. W decydującym spotkaniu o drugie miejsce na turnieju w Łodzi nasze panie pokonały Włoszki.

Męska reprezentacja natomiast wygrała turniej kwalifikacyjny w chińskim Xi’an z kompletem zwycięstw.

LEKKOATLETYKA

To był również dobry rok dla polskiej lekkoatletyki. Reprezentanci naszego kraju byli widoczni w tej dyscyplinie na halowych mistrzostwach Europy w Stambule, drużynowych mistrzostwach naszego kontynentu w Chorzowie, czy wreszcie na mistrzostwach świata w Budapeszcie. To właśnie w stolicy Węgier największy sukces w karierze odniosła Natalia Kaczmarek. W biegu na 400 metrów zdobyła tytuł wicemistrzowski i srebrny medal.

Był to historyczny, bo pierwszy medal dla Polski na tym dystansie na MŚ. Również srebrny krążek na tych mistrzostwach zdobył Wojciech Nowicki w rzucie młotem. Tym razem Polak ustąpił miejsca na najwyższym podium rewelacyjnemu Ethanowi Katzbergowi. Młody, bo zaledwie 21-letni Kanadyjczyk, w wywiadach po zdobyciu MŚ w samych superlatywach wypowiadał się o Polakach. Powiedział m.in.: „Polacy to mój wzór, a rywalizacja z prawdziwymi wojownikami, jak Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek, to niezwykła sprawa”.

Dużych emocji dostarczyła nam również nasza najlepsza sprinterka Ewa Swoboda. Podczas mistrzostw świata wraz z nią przeżywaliśmy emocjonalny rollercoaster, gdy dopiero po złożeniu oficjalnego protestu awansowała do biegu finałowego. Wśród najszybszych sprinterek naszego globu zajęcie przez nią szóstego miejsca należy uznać za sukces. Również w tym roku na Memoriale Kamili Skolimowskiej ustanowiła swój rekord życiowy na 100 m wynikiem, 10.94 sek.

ŻUŻEL: BARTOSZ ZMARZLIK. WSPANIAŁY, WRĘCZ PERFEKCYJNY BYŁ TO ROK DLA NAJLEPSZEGO POLSKIEGO ŻUŻLOWCA

Bartosz Zmarzlik został po raz czwarty w karierze indywidualnym mistrzem świata. W lipcu natomiast, wraz innymi reprezentantami Polski zdobył Drużynowy Puchar Świata. Oprócz Zmarzlika Polskę reprezentowali Patryk Dudek, Maciej Janowski, Dominik Kubera oraz Janusz Kołodziej.

Ponadto żużlowiec został po raz trzeci z rzędu indywidualnym mistrzem Polski oraz zdobył Mistrzostwo Polski par klubowych. Do tych imponujących osiągnięć dołożył jeszcze obronę tytułu mistrzowskiego z Motorem Lublin w polskiej PGE Ekstralidze. Niedawno pojawiła się jeszcze jedna radosna informacja, otóż pan Bartosz wkrótce zostanie ojcem po raz drugi. Serdecznie gratulujemy.

BOKS: ŁUKASZ RÓŻAŃSKI

Polski bokser Łukasz Różański został mistrzem świata WBC w kategorii bridger. Polak w walce o tytuł znokautował już w pierwszej rundzie Chorwata Alena Babicia. Pojedynek pięściarzy miał miejsce 22 kwietnia podczas gali KnockOut Boxing Night 27 w Rzeszowie.

Polak dominował od samego początku nie dając rywalowi nawet zaczerpnąć przysłowiowego oddechu. Na głowę zdezorientowanego Chorwata spadały coraz mocniejsze bomby i po 2 minutach i 10 sekundach, sędzia ringowy Jose Guadelupe Garcia zakończył ten nierówny pojedynek. Tym samym meksykański arbiter uchronił Babicia przed ciężkim nokautem. Za walkę nowy mistrz zainkasował około miliona złotych.

Różański został już piątym w historii polskim mistrzem świata. Pozostała czwórka to Dariusz Michalczewski, Tomasz Adamek, Krzysztof Włodarczyk i Krzysztof Głowacki.

SKOKI NARCIARSKIE

Bardzo dobrze spisali się Polscy skoczkowie narciarscy w mistrzostwach świata, które w marcu odbyły się w słoweńskiej Planicy. Na skoczni normalnej HS 102 zwyciężył Piotr Żyła, który po zdobyciu złotego medalu popłakał się ze szczęścia. Natomiast po konkursie na dużej skoczni na najniższym stopniu podium stanął Dawid Kubacki. Polak zdobył trzecie miejsce i brązowy medal. Najdalej w tym dniu skakał przedstawiciel gospodarzy Timi Zajc, który został mistrzem świata.

Kubacki zaliczył również bardzo udane występy w ubiegłorocznym Turnieju Czterech Skoczni (TCS). Wygrał zawody w austriackim Innsbrucku, natomiast w pozostałych 3 konkursach w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen i Bischofshofen zajmował trzecią lokatę. To złożyło się na zajęcie drugiego miejsca w całym TCS. Polak przegrał tylko z będącym wówczas w znakomitej formie Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem. Ponadto Kubacki był bezkonkurencyjny na dużej skoczni podczas turnieju na Igrzyskach Europejskich, gdzie zdobył złoty medal.

IGRZYSKA EUROPEJSKIE KRAKÓW: MAŁOPOLSKA 2023

Świetnie spisali się Polacy podczas rozegranych w Krakowie i województwie małopolskim 3. Igrzysk Europejskich. W sumie mieliśmy aż 374 zawodników i zawodniczek reprezentujących biało-czerwone barwy. Nasi reprezentanci zdobyli 13 złotych, 19 srebrnych i 18 brązowych medali. Dało to szóste miejsce w klasyfikacji medalowej.

Podczas zawodów walczono nie tylko o medale, ale również o kwalifikacje olimpijskie na Igrzyska do Paryża. Sztuka ta udała się m.in. Natalii Kochańskiej, która była druga w strzelaniu z karabinu w trzech pozycjach. Wyjazd do Paryża zapewnił sobie również Łukasz Gutkowski, zajmując miejsce w pierwszej „ósemce” pięcioboju nowoczesnego. Najwięcej złotych medali na tych Igrzyskach zdobyli dla Polski lekkoatleci i kajakarze: po 3, a szermierze dołożyli 2. Bezkonkurencyjni byli Ewa Swoboda na 100 m, Pia Skrzyszowska na 100 m przez płotki i Wojciech Nowicki w rzucie młotem.

W kajakarstwie złoto w C1 200 m. wywalczyła Dorota Borowska, a w K2 500 m najszybsze były Karolina Naja i Anna Puławska. W K4 na 500 metrów też triumfowały Polki w składzie : Karolina Naja, Anna Puławska, Adrianna Kąkol i Dominika Puto.

W szermierce nie mieli sobie równych Polscy floreciści. Wśród kobiet złoty medal wywalczyła Julia Walczyk-Klimaszyk, a wśród mężczyzn triumfował Michał Siess.

Całkiem dobre wyniki osiągali nasi reprezentanci w sportach walki. Martyna Kierczyńska była najlepsza w muaythai w wadze do 54 kg, natomiast Robert Krasoń zwyciężył w wadze do 86 kg w kickboxingu.

Ponadto złote medale dla Polski zdobyli: Klaudia Breś w strzelaniu z pistoletu pneumatycznego oraz Natalia Kałucka we wspinaczce sportowej.

SZYMON MARCINIAK: SĘDZIA PIŁKARSKI

Szymon Marciniak jeszcze w 2022 roku w Katarze został wyznaczony do sędziowania najważniejszego spotkania na świecie, czyli finału. Był też zarazem pierwszym Polakiem, który miał przywilej sędziować finał jako arbiter główny. Wcześniej w finale tylko Michał Listkiewicz doznał tego zaszczytu, ale biegał po linii jako sędzia boczny.

Po świetnym występie w finale i znakomitych recenzjach Marciniak został wyznaczony na sędziego głównego w finale Ligi Mistrzów. Poprowadził to spotkanie w świetnym stylu, potwierdzając ponownie, że jest obecnie najlepszym piłkarskim arbitrem na świecie.

Takim zestawem, czyli sędziowaniem finałów MŚ i Ligi Mistrzów, może pochwalić, się oprócz Szymona Marciniaka tylko pięciu sędziów. Są to Howard Webb, Sandor Puhl, Pierluigi Collina i Nicola Rizzoli.

Nic więc dziwnego, że dołączając do takiego elitarnego grona polski arbiter dostał też do rozstrzygania pod koniec 2023 roku finał Klubowych Mistrzostw Świata.

SNOWBOARD: HISTORYCZNY SUKCES OSKARA KWIATKOWSKIEGO

W tej zimowej konkurencji jakoś nigdy specjalnie wielkich sukcesów nie odnosiliśmy. Piąte miejsce na MŚ w 2001 roku i czwarte rok później na Igrzyskach Olimpijskich, Jagny Marczułajtis to było w zasadzie wszystko, czym można było się pochwalić.

Miniony rok był więc rokiem przełomowym, gdyż na Mistrzostwach Świata w Gruzji zdobyliśmy dwa medale. Jako pierwsza medal brązowy zdobyła Ola Król, a kilka chwil później w polskim obozie radość była jeszcze większa, kiedy Oskar Kwiatkowski wywalczył historyczny, pierwszy złoty medal. Te sukcesy naszych snowboardzistów już zostały zauważone, gdyż po raz pierwszy zawody Pucharu Świata, odbędą się w naszym kraju. Będzie to miało miejsce w lutym w Krynicy-Zdroju.

HOKEJ NA LODZIE

Polska reprezentacja w hokeju na lodzie ostatni raz grała w mistrzostwach świata Elity w 2002 roku. Minęły ponad dwie dekady, w których Biało-Czerwoni spadali nawet z drugiego na trzeci poziom rozgrywkowy, gdzie występowali już sami hokejowi słabeusze. I w końcu udało się.

Na turniej kwalifikacyjny do angielskiego Nottingham Polacy jechali z dużymi nadziejami, gdyż wiedzieli, że stać ich na awans. I plan został wykonany niemalże w 100 procentach: nasi hokeiści pojadą w maju do Czech na MŚ Elity.

W Anglii Polacy przegrali tylko jeden mecz, z gospodarzami po dogrywce 4:5. Litwę i Koreę Płd. zdemolowali w obu przypadkach wygrywając po 7:0. Włochów, którzy spadli z Elity, pokonali po pięknym meczu 4:2. Również poradzili sobie z Rumunią wygrywając 6:2, chociaż po pierwszej tercji było nerwowo, bo przegrywali 0:1.

Teraz cel jest oczywiście jeden – utrzymać się wśród najlepszych. 

NEGATYWNE WYDARZENIE ROKU

Na zakończenie jeszcze o wydarzeniu, które sukcesem na pewno nie było. Było natomiast powodem do niepochlebnych żartów, kpin i negatywnych opinii.

Nie tak dawno temu głośnym echem odbiły się słowa Pawła Fajdka z wywiadu dla sport.pl.: „Uważam, że wydarzeniem roku w naszym sporcie był wpie****, jaki piłkarze dostali od Mołdawii. […] Wydaje mi się, że żaden Polak mimo żartów z kadry, nie był przygotowany na wpie**** od Mołdawii. Żaden! Uważam, że tak naprawdę to jest sportowe wydarzenie roku. Negatywne, ale niestety najważniejsze” – zakończył swoje rozważania Fajdek.

Oczywiście niechęć Pawła Fajdka do nobilitowania piłkarzy przez media i kibiców jest powszechnie znana. Jednak to nie zmienia faktu, że choćby po części, ale należy mu przyznać rację. Lekkoatleta trafił w samo sedno z tym, że nikt nie mógł się spodziewać takiego zakończenia meczu w Mołdawii. Tym bardziej, że do przerwy było 2:0 dla Polski i wydawało się, że Polacy idą po swoje. I co? Po przerwie czary mary i trzy bramki dla rywali! Beznadziejne podsumowanie krótkiej kariery na trenerskiej ławce Fernando Santosa.

Niektórzy nadal zastanawiają się jak to możliwe, że skończyliśmy na trzecim miejscu przed Mołdawią, z którą straciliśmy 4 punkty. Nawet gdyby naszym w jakiś sposób udało się w barażach, to nic nie wymaże z pamięci tych fatalnych eliminacji.

Polacy grając w grupie z takimi potentatami futbolu jak Czechy, Albania, Mołdawia i Wyspy Owcze zdobyli 11 punktów na 24 możliwe. Z tego 6 z amatorami z kraju, w którym mieszka więcej owiec niż ludzi.

Andy Warta

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor