W niezwykłym obrocie wydarzeń dwóch najbardziej wpływowych miliarderów technologicznych, Mark Zuckerberg i Elon Musk, szykuje się do starcia w ekscytującej walce w klatce.
Dana White, głowa Ultimate Fighting Championship (UFC), ujawnił, że rozmawiał z szefami Twittera i Meta w sprawie ich chęci do zmierzenia się w ringu. Ambitni zawodnicy skorzystali ze swoich odpowiednich platform mediów społecznościowych, Instagrama i Twittera, aby rozpalić entuzjazm przed nadchodzącym pojedynkiem.
Według Dana White starcie pomiędzy Zuckerbergiem a Muskem może być tak interesujące dla świata i fanów sztuk walk, że mogłoby przewyższyć nieprawdopodobnie ogromne przychody i oglądalność osiągnięte podczas wyjątkowego pojedynku z 2017 roku, w którym Floyd Mayweather zmierzył się z Conorem McGregorem, a który obejrzało aż 50 milionów ludzi w samej Ameryce.
Wydaje się, że obaj zawodnicy są zdecydowani na walkę. Musk, mający 51 lat, prowokacyjnie podjął wyzwanie, publicznie deklarując gotowość do walki w klatce. Zuckerberg, 39 lat, odpowiedział, udostępniając wpis Muska na swojej relacji na Instagramie i złośliwie podpisał ją słowami "podaj mi lokalizację".
W trakcie rozmów Musk zaproponował słynną oktagonalną klatkę w Las Vegas, nazywaną Octagonem, która jest synonimem wydarzeń UFC, jako doskonałe miejsce na tę historyczną konfrontację. Mimo próśb o komentarz, przedstawiciel Meta powstrzymał się od odrzucenia lub zaakceptowania możliwości, udzielając niezobowiązującej odpowiedzi, że „nie ma nic do dodania”.
Zuckerberg, ze swoją młodością i treningami z drużyną jiu-jitsu, jest prawdopodobnie pełen pewności siebie, jeśli walka dojdzie do skutku. Musk natomiast przyznał, że rzadko uprawia ćwiczenia fizyczne, mówiąc, że jego wysiłek fizyczny polega głównie na zabawie ze swoimi dziećmi, podrzucając je w powietrze. Niemniej jednak Musk dumnie podzielił się zdjęciami z własnymi medalami zdobytymi na pierwszym turnieju tego roku, prezentując swoje rosnące umiejętności.
W miarę narastającego napięcia przed tym niezwykłym starciem gigantów, świat z niecierpliwością oczekuje kolejnych aktualizacji na temat pojedynku wieku. Bądźcie na bieżąco, ponieważ zapowiada się historyczne wydarzenie, które przekroczy granice świata technologii i zachwyci publiczność na całym świecie.
Facebook i Instagram ograniczą dostęp do newsów dla mieszkańców Kanady
Po tym, jak kanadyjski parlament przyjął kontrowersyjną ustawę dotyczącą wiadomości internetowych, Meta ogłosiła swoje zamiary dotyczące ograniczenia dostępności wiadomości na swoich platformach dla użytkowników z Kanady. Ustawa nakłada na duże platformy obowiązek rekompensowania wydawcom wiadomości za treści publikowane na ich stronach.
Zarówno Meta, jak i Google już wcześniej testowały ograniczony dostęp do wiadomości dla niektórych użytkowników z Kanady. Podobnie Facebook zablokował australijskim użytkownikom możliwość udostępniania lub przeglądania wiadomości w 2021 roku w odpowiedzi na analogiczne przepisy.
Nazywana Ustawą o Wiadomościach Online, niedawno przyjęta ustawa w Kanadzie wprowadza zasady wymagające od platform takich jak Meta i Google negocjowania umów komercyjnych i płacenia organizacjom medialnym za udostępnianie ich treści.
Meta mocno skrytykowała tę ustawę, określając ją jako "fundamentalnie wadliwe prawodawstwo, które pomija rzeczywistość funkcjonowania naszych platform". Firma oświadczyła, że dostęp do wiadomości na Facebooku i Instagramie zostanie zakończony dla wszystkich użytkowników z Kanady przed wejściem w życie ustawy.
Według rzecznika Meta: "Wprowadzenie przymusu płacenia za linki lub treści, których nie publikujemy i które nie są głównym powodem korzystania z naszych platform, nie jest ani zrównoważone, ani wykonalne w ramach obowiązującego prawodawstwa". Meta podkreśliła, że te zmiany w dostępie do wiadomości nie będą miały wpływu na inne usługi świadczone dla użytkowników z Kanady.
Google również wyraziło obawy dotyczące tej ustawy, uznając ją w obecnej formie za "niemożliwą do zrealizowania". Firma wyraziła chęć współpracy z rządem w celu znalezienia akceptowalnego rozwiązania. Kanadyjski rząd argumentuje, że ustawa dotycząca wiadomości internetowych jest konieczna "dla zapewnienia uczciwości na kanadyjskim rynku cyfrowych wiadomości" i umożliwienia trudzącym się organizacjom medialnym "uzyskania sprawiedliwej rekompensaty" za wiadomości i udostępniane na platformach linki.
Analiza ustawy przeprowadzona przez niezależny organ budżetowy parlamentu szacuje, że firmy medialne mogą otrzymać około 329 milionów dolarów kanadyjskich (250 milionów dolarów amerykańskich) rocznie od platform cyfrowych.
Grupy branżowe związane z mediami cieszą się z przyjęcia tej ustawy jako kroku w kierunku zapewnienia uczciwości na rynku. Paul Deegan, prezes i dyrektor generalny News Media Canada, grupy branżowej mediów, podkreślił znaczenie autentycznego dziennikarstwa tworzonego przez profesjonalnych dziennikarzy, zaznaczając jednocześnie związane z tym koszty.
Ustawa prawdopodobnie wejdzie w życie w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Adrian Pluta
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
