----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

26 grudnia 2023

Udostępnij znajomym:

Tesla musi wycofać 120,000 samochodów w związku z wadą fabryczną, mogącą doprowadzić do zwiększenia obrażeń podczas wypadku.

Sprawa dotyczy rynku amerykańskiego. Przepisy dotyczące bezpieczeństwa zakazują używania pojazdów z tak poważną wadą. Pomimo, iż Tesla wiedziała o problemie od początku grudnia 2023 roku, nie uznała problemu za zagrażający zdrowiu lub życiu.

Problemem okazują się drzwi, które mogą otworzyć się podczas stłuczki, jeśli zamek nie jest zaryglowany. Tesla zapowiedziała już opublikowanie aktualizacji oprogramowania, która ma ten problem zlikwidować. Jeśli jesteś właścicielem Tesli dotkniętej wadą, prawdopodobnie w najbliższym czasie otrzymasz stosowny list z instrukcją działań, które trzeba podjąć. Jeśli nie otrzymasz listu lub jesteś zaniepokojony możesz skontaktować się z infolinią Tesli, a tam pracownicy pokierują cię i sprawdzą, czy twoim pojazdem można bezpiecznie podróżować.

Wadą dotknięte są przede wszystkim modele S oraz X wyprodukowane w latach 2021-2023. Do sprawy odniósł się również CEO Tesli Elon Musk wymijająco twierdząc, że pomimo problemów Tesla ma dużą szansę, by stać się najbardziej wartościową firmą na świecie.

Firma Tesla nie tak dawno miała już przygodę, w związku z którą musiała pozbawić funkcji autopilota wiele samochodów, ponieważ uznano, że ta funkcja ogranicza skupienie kierowców i może być powodem wielu stłuczek i wypadków, ponieważ wciąż nie jest idealna i w każdym momencie może okazać się zawodna, a czujność kierowcy podczas jej używania jest kluczowa.

700 milionów dolarów kary dla Google

Firma Google musi zapłacić 700 milionów dolarów w ramach ugody antymonopolowej użytkownikom sklepu z aplikacjami.

Wiele milionów użytkowników sklepu Google Play z aplikacjami otrzyma wkrótce pieniądze w ramach rozstrzygnięcia pozwu antymonopolowego wniesionego przez kilkadziesiąt stanów. Firmę oskarżono o celowe utrudnianie działań konkurencji przez zmuszanie użytkowników platformy Android do korzystania z płatności przez Google Play. Ponadto, jak wynika z pozwu, Google obciążał użytkowników zbyt wysokimi kosztami podczas dokonywania zakupów.

Wyrok i porozumienie zapadły 18 grudnia w sądzie federalnym San Francisco, jednak wciąż nie zostały zatwierdzone przez sędziego. Co ciekawe, pomimo iż Google broniło się twierdząc, że zarzuty skierowane w jego kierunku nie mają uzasadnienia, zgodziło się na zawarcie ugody.

Pieniądze zostaną podzielone wśród aż 71 milionów użytkowników i zostaną wypłacone automatycznie. Kwota, jaką można otrzymać, będzie zależna od pewnych kryteriów, jednak nie powinna być niższa niż 2 dolary. Od momentu zatwierdzenia ugody przez sędziego, Google będzie miało 10 dni na uregulowanie orzeczonego wyroku. Ci, którzy zaliczają się do grona osób poszkodowanych, otrzymają stosowny email, który był wówczas powiązany z kontem Google.

Po tym wyroku Google planuje wprowadzić zmiany polegające na przeprojektowaniu procesu zakupów na platformie Google Play, by był on bardziej jasny i dostępny dla konsumentów i nie zawierał niechcianych zapisów, oraz umożliwiał dokonywania opłat innymi sposobami.

Panika na rynku gier komputerowych, a w tle Chiny

Spadki wartości na giełdzie gier wywołały niemałą panikę wśród inwestorów. Ogłoszenie nowych zasad gier online przez chińskie władze spowodowały miliardowe spadki największych firm technologicznych.

Regulacje dotyczące zmian dotyczą nagradzania regularnie grających osób, które nie będą mogły liczyć na dodatkowy bonus za codzienne logowanie. Od kilku lat Chiny zaostrzają postawę wobec graczy online, czyniąc gry coraz bardziej rygorystycznymi pod względem regularności ich użytkowników. Chodzi przede wszystkim o regulacje prawne dotyczące uzależnień i poświęcania zbyt dużej ilości czasu na gry wideo przez osoby poniżej 18. roku życia.

Te działania odbiły się czkawką na rynku chińskich gier, które zdobywają coraz większy światowy rynek, czyniąc z nich jednych z największych graczy na świecie. Od 2021 roku przychody z gier regularnie spadały, a tworzenie nowych nie pomagało. Patową sytuację odczuły najbardziej dwa chińskie giganty technologiczne Tencent Holdings i Netease.

Nowe zasady, które już niebawem mają zostać wprowadzone w życie, zakładają zakaz oferowania nieletnim funkcji losowania opartego na prawdopodobieństwie i umożliwiania aukcji wirtualnych przedmiotów w grach. Motorem napędowym do działania był wzrost przychodów o 13 procent na chińskim rynku gier online, co oznaczało wyższe zainteresowanie szczególnie wśród osób w młodym wieku.

Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że działanie Chin może mieć niebawem wpływ na światowy rynek gier wideo. Dowodem tego, iż Chiny coraz skuteczniej zajmują rynek jest fakt, że ogłoszenie nowych zasad miało swój skutek w zmianach wartości wielu deweloperów zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak i Europy.

Adrian Pluta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor