Wydaje się, że w Illinois, a szczególnie w Chicago, wszystko może zostać opodatkowane. Dla przykładu, od stycznia będzie można opodatkować wynajmowane miejsce parkingowe. Ale w rzeczywistości Illinois pomija niektóre znaczące potencjalne źródła dochodów podatkowych – nie ma podatku od dochodu emerytalnego, a stan opodatkowuje tylko garstkę usług, z czego większość związana jest z użytecznościami.
To może się zmienić.
Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot rozważa rozszerzenie podstawy podatku od sprzedaży na usługi.
W tym celu jednak potrzebowałaby zgody władz stanowych i gubernatora, a podczas swojej kampanii JB Pritzker odrzucił pomysł rozszerzenia podatku od sprzedaży na usługi.
Z drugiej strony jednak Pritzker jako kandydat na gubernatora powiedział również „nie” w kwestii podniesienia podatku od paliwa w celu sfinansowania niezbędnej modernizacji infrastruktury, a ostatnio podpisał ustawę, która podwoiła podatek od paliw, co obowiązuje już od 1 lipca.
Dochód z rozszerzonego podatku od sprzedaży w całym stanie może przynieść dodatkowe pieniądze zarówno dla stanu, jak i społeczności w Illinois, które również stoją w obliczu ogromnej presji dotyczącej świadczeń emerytalnych, zwłaszcza że Pritzker zapowiada, że nie będzie dążył do ograniczenia świadczeń rządowych i emerytów.
Różne grupy od dawna wzywają Illinois do objęcia podatkiem od sprzedaży także usług, w tym Center for Tax and Budget Accountability oraz Civic Federation.
Raport przygotowany przez Commision on Governmenet Forecasting and Accountability w 2017 roku podaje jako przykład stan Iowa, który opodatkowuje 81 usług, które w Illinois nie są objęte podatkiem – od lekcji tańca towarzyskiego po naprawy pojazdów, usługi detektywistyczne czy randkowe.
Nawet były gubernator Bruce Rauner prowadził kampanię na rzecz dodania podatku od sprzedaży na niektóre „luksusowe usługi”, a dyrektor ds. budżetu i badań podatkowych w Illinois Policy Institute, Adam Schuster, powiedział w oświadczeniu, że „to prawda, iż ekspansja podatku od sprzedaży byłaby w najlepszym interesie stanu”.
Ale Schuster dodaje zastrzeżenia: „Jednak naszym zdaniem, musi być to neutralne pod względem przychodów. Nie jest to kompleksowy plan, ale raczej powielenie tej samej nieudanej strategii wyprowadzenia pieniędzy z prywatnej gospodarki i proszenia podatników o więcej. Ratowanie niezrównoważonego systemu emerytalnego coraz większą liczbą podatków nie leży w najlepszym interesie tych, którzy mieszkają i pracują w mieście lub otrzymują emerytury”.
Lori Lightfoot nie ma jeszcze w pełni opracowanego planu, jak wyjaśniła we wtorek, ale dzień wcześniej była otwarta na temat tego, jak ważny jest podatek od usług. Lightfoot powiedziała, że chce skoncentrować się na wyższej klasy usługach, takich jak np. praktyka adwokacja, którą wykonywała jako partner w jednej z największych kancelarii prawnych w Chicago, Mayver Brown.
David Sosin, prezes Stowarzyszenia Adwokatów w Illinois (Illinois State Bar Association) powiedział, że choć korporacje mogą i są skłonne zapłacić większe rachunki za usługi prawne, ale opodatkowanie pracy prawników jest regresywne.
„Ludzie nie wybierają sami eksmisji” – powiedział. „Ludzie nie decydują o śmierci swoich rodziców i konieczności przeprowadzenia postępowania spadkowego, aby otrzymać swoją własność. Ludzie nie decydują się na zaległości w spłacie kredytu hipotecznego”.
Msall ostrzega, że jeśli tylko kilka usług podlega podatkowi od sprzedaży, Lightfoot nie będzie w stanie zwiększyć przychodów do oczekiwanego poziomu, aby wspomóc budżet miasta. A jeśli Chicago zacznie opodatkowywać usługi firm, które niedawno przeprowadziły się do miasta, mogą one migrować z powrotem na przedmieścia”.
Monitor